Współczesna architektura mieszkaniowa coraz częściej próbuje odpowiadać na zmieniające się potrzeby mieszkańców. Projekt autorstwa Aleksandry Szeligi z Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej to propozycja, która idzie o krok dalej. „Mills House” to koncepcja modułowego budynku wielorodzinnego zaprojektowanego w Olkuszu, który dostosowuje się do życia mieszkańców/mieszkanek, a nie odwrotnie. Elastyczność, zrównoważony rozwój i integracja społeczna to filary, na których oparto tę ideę.
przekrój, elewacja
© Aleksandra Szeliga
moduły, które rosną razem z Tobą
Centralnym założeniem projektu jest system modułowy mieszkań – M2, M3, M4 i M5 – które mogą być swobodnie łączone i przekształcane w zależności od potrzeb lokatorów. Dzięki takiemu rozwiązaniu jednopokojowe mieszkanie może zmienić się w przestronny apartament rodzinny, albo odwrotnie – większa przestrzeń może zostać podzielona, gdy domowników będzie mniej. To elastyczne podejście do planowania przestrzeni pozwala na życie w jednym miejscu przez wiele lat, bez konieczności przeprowadzek wynikających ze zmiany sytuacji życiowej.
układ funkcjonalny mieszkań
© Aleksandra Szeliga
Każde z mieszkań – bez względu na jego wielkość – otrzymuje dostęp do światła dziennego z dwóch stron świata oraz własny taras. To nie tylko estetyczny dodatek, ale też rozwiązanie prozdrowotne i poprawiające komfort życia. Projekt przewiduje również czytelne, powtarzalne układy funkcjonalne, co pozwala skalować cały budynek – zarówno w górę, jak i w poziomie – oraz dopasować go do konkretnej działki lub zapotrzebowania inwestora.
wizualizacja
© Aleksandra Szeliga
zielona przestrzeń i energia z natury
Jednym z najbardziej wyrazistych elementów koncepcji jest sposób zagospodarowania parteru. Architektka rezygnuje z typowej zabudowy parterowej – zlokalizowane są tam wyłącznie klatki schodowe, natomiast cała pozostała przestrzeń zostaje oddana naturze i mieszkańcom. W ten sposób powstają zielone, półprywatne dziedzińce, bezpieczne i dostępne tylko dla lokatorów. Strefy wypoczynku, miejsca do ćwiczeń czy relaksu tworzą mikroklimaty sprzyjające sąsiedzkim relacjom i poprawie jakości życia.
Na dachu budynku zaplanowano półpubliczną przestrzeń wspólną, której celem jest integracja międzysąsiedzka i wspólne korzystanie z atrakcyjnie zaprojektowanego tarasu. Nie zabrakło też proekologicznych rozwiązań: na południowej części dachu przewidziano instalację paneli fotowoltaicznych, a od północy – wieże z turbinami wiatrowymi z poziomą osią obrotu, zintegrowane z bryłą budynku. Budynek ma więc samowystarczalność energetyczną, opartą wyłącznie na odnawialnych źródłach energii – słońcu i wietrze.
wizualizacja
© Aleksandra Szeliga
„Mills House” to nie tylko budynek, ale całościowa wizja nowego stylu życia – elastycznego, przyjaznego, ekologicznego. To dowód na to, że architektura może odpowiadać na współczesne wyzwania, nie rezygnując z jakości przestrzeni i troski o planetę. Projekt Aleksandry Szeligi pokazuje, że przyszłość mieszkalnictwa może być nie tylko bardziej funkcjonalna, ale też bardziej ludzka.