NOWOŚĆ! Prawo w architekturze – przystępnie na portalu A&B
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Koryto w gabionach – odbetonowanie brzegów Warty

07 września '21

Już nie kanał w betonowym korycie, a rzeka o bardziej naturalnym wyglądzie. W Poznaniu trwają prace nad uwolnieniem Warty z gorsetu, którym inżynierowie ścisnęli ją przed ponad półwieczem.

Warta w Poznaniu została uregulowana i ujęta w betonowe opaski w latach 60 XX wieku. Zakopano też wtedy stare koryto rzeki — jedyny jej odcinek, który przebiegał przez obszar Starego Miasta. W ten sposób Poznań odwrócił się od rzeki, która — wraz z terenami zalewowymi — ograniczona została do urbanistycznego „korytarza” rozcinającego miasto. Aż do lat 90. XX w. wzdłuż rzeki niemal nie powstawały nowe budynki lub ośrodki rekreacyjne (z wyjątkiem odkrytej pływalni otwartej w 1979 roku i zamkniętej po jednym sezonie z przyczyn technicznych). W ostatnich dekadach Warta straciła również znaczenie transportowe — zniknęły z niej barki, a na pewien czas — również statki wycieczkowe.

Dopiero ostatnie dziesięciolecie to czas szybkich i korzystnych zmian. Miasto zwróciło się w stronę rzeki, wzdłuż której od lat 90 zaczęły powstawać domy oraz — od początku tego wieku — budynki Politechniki. Po obu stronach został urządzony pieszo-rowerowy ciąg zwany Wartostradą, który wymaga już tylko kilku uzupełnień. Na terenach zalewowych przy rzece wypoczywają tłumnie mieszkańcy, urządzone zostały plaże miejskie, pojawiły się prywatne inicjatywy gastronomiczne. Cały czas działa Kontener Art, zainicjowana przez małżeństwo Ewę i Zbigniewa Łowżyłów enklawa gastronomiczno-rozrywkowa, od której zaczął się powrót nad rzekę w 2010 roku. Obecnie Łowżyłowie ożywiają też brzegi Warty przy dawnym parku Szelągowskim.

kamienne materace

Wschodni brzeg Warty
na wysokości Politechniki

fot.: Jakub Głaz

Wreszcie, od zeszłego roku znika świadectwo technokratycznego podejścia do rzeki sprzed półwiecza: zniszczona i nieestetyczna betonowa opaska, która upodobniła rzekę do przemysłowego kanału. W ramach — jak to nieco na wyrost określono — renaturyzacji, beton wymieniany jest na umocnienia w formie gabionowych koszy i materacy wypełnionych kamieniami i humusem. Takie rozwiązanie ma nie tylko zapobiec erozji brzegów Warty. Rozszczelnienie zabetonowanych brzegów ma wzmocnić retencję gruntową i ograniczyć odprowadzanie wody deszczowej bezpośrednio do rzeki. Na razie, na półmetku prac, wygląda to dość surowo, ale wypełnione kamieniami kosze mają w przyszłości porosnąć zielenią, co sprawi, że rzeka — choć nadal uregulowana — będzie wyglądać przyjaźniej. Urządzane są również nowe tarasy, slipy i schody. Wzdłuż koryta będzie biec także wysypany żwirem trakt pieszy. Rozpoczęte przed rokiem prace objęły 2,5-kilometrowy odcinek między mostem Przemysła a Ostrowem Tumskim. Koszt inwestycji Wód Polskich i miasta Poznań to ok. 30 mln złotych, z czego 80 procent to dofinansowanie unijne.

Prace na wschodnim brzegu
Warty na wysokości os. Piastowskiego (sierpień 2021)

fot.: Jakub Głaz


Latem zeszłego roku, w momencie rozpoczęcia prac nie obyło się bez kontrowersji. Przyrodnicy ze społecznej koalicji Zazieleń Poznań doceniali „odbetonowanie” brzegów, ale apelowali o pozostawienie ich w naturalnym stanie, podobnie jak ma to miejsce poza śródmiejskim odcinkiem Warty. Argumentowali, że zastosowane rozwiązanie i regularna pielęgnacja zieleni na gabionach wpłynie niekorzystnie na nadwarciańską bioróżnorodność. Zwracali też uwagę, że gabionowe kosze mogą stać się rezerwuarem wyrzuconych śmieci i niedopałków. Miejscy urzędnicy uspokajają jednak, że na wybranych odcinkach zieleń będzie mogła rozrosnąć się swobodniej, a na całej długości brzegów również nie będzie przycinana w zbyt drastyczny sposób.

odchudzanie kładki

Metody docelowego utrzymania nowo utworzonej opaski są jeszcze szczegółowo opracowywane, bo zagospodarowanie brzegów Warty w mieście jest procesem kroczącym. W styczniu tego roku Miejska Pracownia Urbanistyczna przedstawiła zarys strategii dla rzeki w granicach miasta, podzieliła brzegi na strefy wypoczynkowe, rekreacyjne i przyrodnicze. Szczegółowe rozwiązania elementów małej architektury na przekształcanym obecnie odcinku będą dopasowywane do koncepcji wypracowanej w MPU.

Wizualizacja brzegów Warty po
zazieleniu opaski z gabionów

źródło: Urząd Miasta Poznania

Efekt trwających prac będzie jednak widoczny nie — jak planowano — w grudniu tego roku, tylko we wrześniu 2022 r. Działania przeciągnęły się z powodu wysokiego stanu wody, niespotykanego w Warcie od kilku lat. Na „odbetonowanie” czekają także brzegi północnego odcinka śródmiejskiego fragmentu Warty. Stanie się tak, jeśli uda się zdobyć kolejne unijne dofinansowanie. Natomiast teraz poznaniacy czekają na zapowiadaną od lat Kładkę Berdychowską — pieszo-rowerową przeprawę, której projekt został wyłoniony przed trzema laty w konkursie (proj. ARPA Architektoniczna Pracownia Autorska Jerzego Gurawskiego, SKI Studio Błażej Szurkowski, MS86A Maciej Sokolnicki Architekt oraz Adam Turczyn). Ma ona powstać w miejscu, w którym kończą się trwające prace — nad rozwidleniem Warty i koryta ulgi łączącego się z rzeką Cybiną. Inwestycja opóźnia się z przyczyn finansowych. Szacowane koszty wzrosły tak bardzo, że trwają prace nad „odchudzeniem” projektu. Pozostaje mieć nadzieję, że nie zepsują one udanej konkursowej koncepcji.

Jakub GŁAZ

Głos został już oddany

PORTA BY ME – konkurs
Sarnie osiedle - dni otwarte 15-16 listopada
Ergonomia. Twój przybiurkowy fizjoterapeuta
INSPIRACJE