Co dzisiaj oznacza bycie architektem? Jakie są warunki uprawiania tego zawodu? W cyklu „Zawód architekt” kierujemy te dwa pytania do polskich architektów i architektek, a wypowiedzi ilustrujemy niezrealizowanymi projektami biur. W dzisiejszej odsłonie cyklu — Stanisław Deńko, założyciel krakowskiej pracowni WIZJA.
Stanisław Deńko
fot.: Łukasz Lic Łobzowska Studio © WIZJA
Aby odpowiedzieć na te pytania, w pierwszej kolejności należy się odnieść do architektury i jej roli w codziennym życiu, dawniej i obecnie. Architektura, kiedyś traktowana jako królowa sztuk, dzisiaj coraz rzadziej jest kojarzona z tym pojęciem. Być może czynniki cywilizacyjne i ekonomiczne spowodowały, że dominujące stały się technika i zysk — nie forma. Ta, choć nadal ważna, okazała się drugorzędna, jest zjawiskiem wtórnym, często bazującym na modzie. Wydaje się, że pojęcie stylu odchodzi do lamusa. Globalizacja i podążająca za nią standaryzacja powodują poważne zagrożenie dla utrzymania tożsamości architektury z miejscem i rodzimą kulturą.
Czynniki te nie zawsze determinują ostateczną wartość dzieł architektury rozumianej jako sztuka. Aby tak się działo, architekt musi czuć się artystą i nim być. Rozumienie formy w architekturze i jej roli jako sztuki wiąże się ze świadomością mocy jej oddziaływania na zmysły człowieka i wywoływane przez nią emocje. Świat emocji jest nierozerwalnie połączony z formą i jej jakością w sferze doznań psychicznych związanych z estetyką otoczenia.
Być architektem znaczy posiadać umiejętność kreowania dzieł oryginalnych o dużej mocy oddziaływania, poruszających naszą wrażliwość na piękno. Warsztat architekta to jednak nie tylko artystyczne zdolności, ale także najwyższej jakości rzemiosło. Do tego dochodzi odpowiedzialność, którą inni artyści obarczeni są w znacznie mniejszym stopniu. Malarz, muzyk czy rzeźbiarz tworzą dzieła, które możemy lubić i podziwiać lub nie. Nie mają one jednak dominującego wpływu na nasze codzienne życie i dokonywane wybory. Podejście artystyczne jest niezbędne, by umiejętnie stosować rozwiązania estetyczne zgodne z uwarunkowaniami technologicznymi, konstrukcyjnymi i materiałowymi. To właśnie różni nas od inżynierów, którzy potencjalnie mogą stać się architektami pod warunkiem spełnienia powyższych kryteriów. Architektura nas otacza i czy chcemy, czy nie oddziałuje na nas. Zatem po stronie architekta stoi podczas aktu tworzenia, obok artystycznego wyzwania, potrzeba wiedzy i umiejętności, a także doświadczenia w kojarzeniu wszystkich czynników mających wpływ na ostateczny wygląd dzieła. Byłoby banalnym uproszczeniem pominięcie tego, że architektura musi odpowiadać innym celom, a w tym przede wszystkim funkcji oraz zapewnieniu trwałości „utworu”. Te bardzo istotne uwarunkowania stanowią integralne wartości dzieła, które muszą mieścić się w obrębie pojęcia sztuki.
Stanisław DEŃKO
WIZJA Studio Architektoniczne