Coraz więcej właścicieli domów‑kostek i innych, dziś już nie tak nowoczesnych, decyduje się na ich przebudowę. Kierują się przede wszystkim chęcią nadania obiektowi bardziej współczesnego wyglądu, ale i funkcjonalnego rozplanowania pomieszczeń. Takie domy nie zawsze potrzebują wielu środków, za pomocą których nadaje im się nowe życie. Wystarczy dobry pomysł!
Niewielki dom stojący w Krakowie został wybudowany w latach 60. ubiegłego wieku metodą gospodarczą. Wzniesiono go na rzucie zbliżonym do kwadratu. Składało się na niego przyziemie pełniące funkcję gospodarczą, znajdujące się na poziomie terenu, parter, na który można wejść przez obudowaną klatkę schodową od frontu oraz nieużytkowany strych.
Projekt przebudowy — pierwotne założenia
Pierwotnie projekt jego przebudowy zakładał pozostawienie jak największej ilości oryginalnych elementów i zamiast ich wymiany — poddania renowacji. Celem projektantów z O2 architekci było przystosowanie domu do potrzeb mającej w nim zamieszkać rodziny. Wstępna koncepcja zakładała pozostawienie podstawowej struktury budynku — ścian zewnętrznych, stropu nad przyziemiem oraz połaci dachowych. Jednakże nowo projektowane elementy, których zadaniem było usprawnienie funkcjonalne wnętrza, wpłynęły również na zewnętrzny kształt domu, nadając mu bardziej nowoczesnego wyrazu.
niewielki dom stojący w Krakowie został wybudowany w latach 60. ubiegłego wieku metodą gospodarczą
fot. O2 Architekci
Metamorfoza starego domu
Architekci podążyli w tym kierunku — bieg klatki schodowej został odwrócony o 180 stopni, co pozwoliło na otwarcie przyziemia na część parterową. Został zaprojektowany przeszklony hall wejściowy, który połączył przyziemie z garażem powstałym w wyniku przebudowy budynku gospodarczego. Hall prowadzi zarówno do strefy przyziemia, jak i do strefy dziennej na poziom parteru. W tej pierwszej zaplanowano domowe biuro, mini spa i pomieszczenie techniczne. W drugiej zlokalizowano kuchnię, jadalnię, obszerną świetlicę z możliwością wydzielenia pracowni dla Pani domu oraz węzeł sanitarny. Na tym poziomie powstaną dwa tarasy — od frontu domu na „zielonym” dachu bryły łącznika i na jego tyłach — ogrodowy.
Projektanci postanowili rozbudować poddasze, by umieścić tam strefę nocną, na którą prowadzić będą jednobiegowe stalowe schody z drewnianymi stopnicami. Wraz z odsłoniętą cegłą murów i naturalnym drewnem podłóg, stanowić będą bazę dla skandynawsko-industrialnej aranżacji wnętrz. Znajdujące się na samej górze pomieszczenia zostaną doświetlone przez okna dachowe.
przeszklony hall wejściowy połączył przyziemie z garażem powstałym w wyniku przebudowy budynku gospodarczego
© O2 Architekci
Bezpośrednie sąsiedztwo domu jest mocno zróżnicowane, zarówno jeśli chodzi o skalę budynków, ich styl, kształty dachów i zastosowane materiały, dlatego trudno było doszukiwać się kontekstu. Projektantom zależało więc, by nawiązać do architektonicznej tradycji tego miejsca, której ten dom może być ostatnim przykładem. Dzięki temu w formie budynku można odnaleźć jego pierwotny wygląd. Połączenie lokalnych materiałów — kamienia, jasnego tynku, ceramicznej dachówki ze współczesnymi rozwiązaniami — dużymi przeszkleniami i „zielonymi” tarasami, sprawi, że dom zawrze w sobie tradycję i nowoczesność.