Poznańskie śródmieście jest wielkim placem budowy i pozostanie nim przez kolejne lata. Szykuje się bowiem następny etap rewaloryzacji ulic ścisłego centrum: przy placu Wolności oraz — być może — także obok słynnego Okrąglaka. Będzie więcej drzew, zieleni oraz miejsca dla pieszych.
Kolejny etap gruntownych zmian w śródmieściu jest efektem konkursu z 2015 roku. Dotyczył przebudowy najważniejszych ulic śródmieścia: Świętego Marcina i 27 Grudnia oraz łączących je alej Marcinkowskiego oraz ulic Ratajczaka, Kantaka i Gwarnej. Zwycięską pracę przygotowała pracownia Studio ADS (znana przede wszystkim z realizacji poznańskiego Starego Browaru).
Pierwszy etap tzw. Projektu Centrum, czyli przemiana środkowej części Świętego Marcina, zakończył się wiosną 2019 roku. Odcinek przy modernistycznych wieżowcach centrum handlowo-usługowego Alfa (proj. Jerzy Liśniewicz, 1965–72) przestał być nieprzyjazną przelotową arterią z gęsto upakowanymi miejscami postojowymi. Jest to dziś zadrzewiony trakt służący przede wszystkim pieszym i rowerzystom, z torem tramwaju i dwiema jezdniami o uspokojonym ruchu. W zeszłym roku ruszyły kolejne prace na obu końcach przebudowanego już odcinka oraz w Alejach Marcinkowskiego.
więcej niż rząd klonów
Teraz na warsztat brane są: południowa część placu Wolności oraz — będąca jej kontynuacją ulica 27 Grudnia, a także — fragment ul. Ratajczaka. Miasto wybrało właśnie w przetargu najkorzystniejszą ofertę (konsorcjum Tormel i Terlan), choć — jak precyzuje Maja Chłopocka-Nowak, dyrektor ds. komunikacji i koordynacji inwestycji ze spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie (PIM):
ostateczne zawarcie umowy będzie mogło nastąpić po dostarczeniu przez przyszłego wykonawcę wszystkich niezbędnych dokumentów i obligatoryjnej dla zamówień współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej kontroli uprzedniej przez Prezesa UZP.
Po podpisaniu umowy zacznie się gruntowna przemiana południowej nitki placu Wolności, (jego centralna część została niefortunnie przebudowana już w 2006 roku). Tor tramwaju zostanie odsunięty od południowej pierzei, dzięki czemu powstanie czternastometrowej szerokości przestrzeń dla pieszych i rowerzystów wyłożona przede wszystkim granitem strzelińskim: szarym (chodnik) i — jak to ujmuje PIM — rdzawym (pas rowerowy). Co najbardziej istotne, w tym bezdrzewnym dziś obszarze pojawi się 30 klonów w dwóch rzędach.
południowa strona placu Wolności (po prawej). Wzdłuż pierzei zostaną zasadzone dwa rzędy klonów
fot.: Jakub Głaz
na nowe tory
Na odcinku ul. Ratajczaka powstanie natomiast fragment torowiska — część nowego połączenia tramwajowego w ciągu całej ulicy (o tym projekcie szerzej pisaliśmy tutaj). Tu również przewidziano nieistniejącą dotąd zieleń: drzewa oraz pas niskiej roślinności oddzielającej torowisko od drogi rowerowej i chodnika. Jak zapewnia dyr. Chłopocka-Nowak:
wszystkie drzewa, oprócz tych w pasach zieleni niskiej, posiadać będą specjalny system antykompresyjny, czyli ochronną konstrukcję umożliwiającą swobodny rozwój korzeni.
System taki został zastosowany już na przebudowanym odcinku Świętego Marcina.
ulica Ratajczaka ulegnie całkowitej zmianie. Pojawi się nowe torowisko oraz drzewa i niska zieleń
fot.: Jakub Głaz
Wreszcie, jeśli pozwolą na to finanse, prace zostaną rozszerzone (w ramach opcji) o całą ul. 27 Grudnia, aż po dawny dom towarowy Okrąglak (proj. Marek Leykam, 1955, obecnie biurowiec), przyległy do niego plac o zatartym dziś kształcie oraz ulice Kantaka i Gwarną. Przy Okrąglaku ilość zieleni ma znacznie wzrosnąć (patrz: wizualizacja), przy ulicy dosadzone zostaną platany. Niewielkie wyspy niskiej roślinności są przewidziane na ulicy Gwarnej (o panującym na niej chaosie pisaliśmy ostatnio tutaj). W związku z budową nowej trasy tramwajowej w ul. Ratajczaka zostaną również w znaczący sposób przesunięte przystanki na istniejących już odcinkach torowisk.
ul. 27 Grudnia. Przebudowa tego odcinka planowana jest jako opcja zależna od finansów
fot.: Jakub Głaz
jeszcze poczekajmy, jeszcze się nie spieszmy
Kiedy można spodziewać się efektów? W miarę pewne daty dotyczą jedynie trwających etapów. Wschodnia część Świętego Marcina oraz aleje Marcinkowskiego mają być gotowe do grudnia. Zachodni odcinek — z wielkim i utrwalonym w przeskalowanej formie skrzyżowaniem z al. Niepodległości — w pierwszej połowie przyszłego roku.
Niemniej, na tempo prac narzekali ostatnio działający w śródmieściu przedsiębiorcy oraz gastronomicy. Faktycznie, niekiedy na placu budowy widać pojedynczych pracowników. Miasto tłumaczy to między innymi odpływem robotników z Ukrainy, choć pewna inercja była widoczna już przed wybuchem wojny.
Natomiast na wykonanie prac dla szykowanego właśnie etapu wykonawca może mieć maksymalnie 600 dni. To bardzo dużo, choć szacuje się, że prace mogłyby skończyć się do końca przyszłego roku. Warto też pamiętać, że wszystkie etapy przebudowy obejmują również niemal całkowitą modernizację podziemnej infrastruktury.
Nie wiadomo natomiast jeszcze, jakie decyzje zapadną w sprawie budowy tramwaju w południowej części ul. Ratajczaka. Oferty, które w przetargu złożyły firmy budowlane znacznie przekraczają budżet założony przez miasto.