Artykuł pochodzi z numeru A&B 7-8|23
Piękno, dobro, trwałość — czy te wartości są wciąż aktualne?
Jakie są dzisiaj największe wyzwania projektowe związane z architekturą domów jednorodzinnych?
dom powstał dla rodzin dwóch braci — jego forma jest wynikiem pragmatycznych i bardzo precyzyjnych odpowiedzi na ich potrzeby i możliwości — w rezultacie staje się ona formalną abstrakcją ich wzajemnych relacji
fot.: Christoffer Joergensen © Piotr Brzoza
Wymienione w pytaniu cechy odnoszą się do różnych kategorii i trudno mi je traktować sumarycznie. Piękno to pojęcie estetyczne, tudzież subiektywne. Gdy studiowałem, było słowem zakazanym dla młodych architektów, dzisiaj myślę, że nie do końca słusznie. Architektura poza sferą koncepcji, ostatecznie jest tworem fizycznym, i tym samym jest oceniana również w kategorii piękna. Natomiast nadal pozostał mi, myślę, że słuszny odruch, by nie traktować piękna jako zmiennej w pracy projektowej, skłaniając się raczej ku pojęciu „pięknego użytkowania” stworzonego prawie sto lat temu przez Bruno Tauta.
Dom dwurodzinny Heizenholz Zurych, Szwajcaria | proj.: Piotr Brzoza, współpraca Gunz & Künzle Architekten
fot.: Christoffer Joergensen © Piotr Brzoza
Dobro jest kategorią etyczną — tylko w ekstremalnych przypadkach wiążącą się z architekturą — dlatego pozwolę sobie zmienić to pojęcie na jakość i w ten sposób powiązać z trwałością. Oba są bowiem, koniec końców, kryteriami technicznymi, dla których możliwa jest pragmatyczna argumentacja. Znaczenie trwałości i jakości w architekturze znów rośnie wraz z coraz powszechniejszą świadomością kryzysu klimatycznego — im dłużej stworzone miejsca i rzeczy będą służyć, tym mniejszy będzie roczny ślad węglowy związany ich z powstaniem.
Dom dwurodzinny Heizenholz Zurych, Szwajcaria | proj.: Piotr Brzoza, współpraca Gunz & Künzle Architekten
fot.: Christoffer Joergensen © Piotr Brzoza
Dom jednorodzinny, w przeciwieństwie do mieszkania, które jest przestrzenią stworzoną dla anonimowego odbiorcy, jest — a w każdym razie uważam, że powinien być — miejscem indywidualnym, zaprojektowanym wokół i dla jego właścicieli. Myślę, że kluczowe jest tutaj nie tyle wyartykułowanie przez inwestorów życzeń, ile zrozumienie przez projektantów istoty potrzeb, które leżą u ich podstaw. Tylko w ten sposób projekt ma szanse stać się niepowtarzalny — nie poprzez poszukiwanie oryginalności przez architekta, ale poprzez niepowtarzalną naturę osobowości, dla których powstał.
Dom dwurodzinny Heizenholz Zurych, Szwajcaria | proj.: Piotr Brzoza, współpraca Gunz & Künzle Architekten
fot.: Christoffer Joergensen © Piotr Brzoza