Zobacz w portalu A&B!
Piloty nowej generacji - pełna kontrola nad inteligentnymi zacienieniami
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Bo z góry widok jest piękny – kontrowersyjna wieża widokowa na Śnieżniku

04 maja '21

Moda na budowanie wież widokowych w Sudetach trwa. Trwa też swoisty wyścig z organizacjami chroniącymi przyrodę — dla nich najczęściej przegrany już na starcie. A także z sąsiadami zza czeskiej granicy, którzy okazują się w budowaniu takich atrakcji turystycznych szybsi i lepsi. Nic jednak nie ma znaczenia wobec faktu, że nasz naród chce wież widokowych, a lokalni włodarze chcą dochodu z ich odwiedzania.

Wieża na Śnieżniku zajmuje wyjątkowe miejsce zarówno w krajobrazie, jak i w historii tego miejsca. Bo Śnieżnik (1425 m n.p.m.) to wyjątkowa góra, tak opisywana w turystycznych publikatorach:

najwyższy szczyt Sudetów Wschodnich, należący do Korony Gór Polskich. Masyw Śnieżnika górujący nad Kletnem jest centralnym punktem, od którego we wszystkie strony rozchodzą się grzbiety górskie. Kopuła szczytowa leży powyżej górnej granicy lasu i jest doskonałym miejscem widokowym na całe Sudety i Przedgórze, a nawet Beskidy. Rewelacyjnie stąd ogląda się wschody słońca. Na Śnieżniku […], porastają rzadkie gatunki roślin chronionych oraz sztucznie wprowadzona kosodrzewina. Wraz z partiami boru świerkowego regla górnego są one chronione w rezerwacie przyrody „Śnieżnik Kłodzki” (www.polskieszlaki.pl).

pierwsza, niemiecka wieża

Już w 1871 roku księżna Marianna Orańska ufundowała schronisko na Śnieżniku, a niedługo potem, na szczycie góry Felix Henry, architekt z Wrocławia, zaprojektował wieżę widokową, której plany zatwierdzono do realizacji w 1893 roku. Budowa wieży trwała cztery lata, a właściwie cztery sezony letnie, ponieważ w pozostałych miesiącach roku kontynuowanie prac było niemożliwe ze względu na bardzo trudne warunki atmosferyczne. Budulec, czyli kamienie, między innymi gnejs i piaskowiec, wydobywano w najbliższej okolicy lub sprowadzano z niedalekich miejscowości (na przykład Polanicy). Ukończony w 1899 roku obiekt nazwano imieniem cesarz Wilhelma II — Kaiser‑Wilhelm‑Turm.

wieża widokowa ze schroniskiem na Śnieżnikuwieża widokowa ze schroniskiem na Śnieżnikuwieża widokowa ze schroniskiem na Śnieżniku

wieża widokowa ze schroniskiem na Śnieżniku, 1920

źródło: fotopolska.eu

Wieża miała postać podwójnej kamiennej baszty — w niższej, trzykondygnacyjnej, wysokiej na 17 metrów, znajdowała się klatka schodowa, a na dachu taras widokowy. W wyższej, sześciokondygnacyjnej, o wysokości 33,5 metra, znajdowała się na pierwszym piętrze sala z popiersiem cesarzapatrona, a wyżej kontynuacja schodów prowadzących na samą górę, do sali widokowej z lunetą i panoramiczną mapą gór z ich oznaczeniami. Wieża cieszyła się ogromną popularnością i choć była czynna jedynie latem, stanowiła do 1945 roku atrakcję turystyczną regionu.

rumowisko po wieży fundamentem
jej nowej wersji

Tak też było w początkowych latach PRL, bo wbrew pozorom wieża nie ucierpiała podczas wojny i przy odpowiednich zabezpieczeniach, działaniach konserwatorskich i właściwym użytkowaniu z pewnością przetrwałaby do dziś. Niestety, po remoncie w 1948 roku, przeprowadzonym przez Polskie Towarzystwo Turystyczne, przez blisko trzydzieści kolejnych lat nie dbano o jej dobrą kondycję i w rezultacie groziła zawaleniem. W 1973 roku wysadzono ją w powietrze, powtarzając ten manewr kilkakrotnie z uwagi na solidność konstrukcji. Kojelne ponad czterdzieści lat na szczycie Śnieżnika leżały resztki wieży — wysypisko kamieni.

gruz i kamienie na szczyciegruz i kamienie na szczyciegruz i kamienie na szczycie

gruz i kamienie na szczycie

fot.: Adam Malkiewicz

W 2012 roku Związek Gmin Śnieżnickich, do którego należą: Bystrzyca Kłodzka, Stronie Śląskie i Międzylesie, podjął działania budowy nowego obiektu — „Wieży Trzech Kultur”, dofinansowanej z funduszu unijnego. Przeprowadzono konkurs architektoniczny i wybrano propozycję pracowni Januszówka z Bielska-Białej, specjalizującej się w projektach wnętrzarskich oraz zieleni ogrodowej i krajobrazowej. Po trwającej dobrych kilka lat formalizacji prawnej projektu i wyborze wykonawcy prawie wszystko jest gotowe do rozpoczęcia realizacji. Pozostała po starej wieży sterta kamieni ma być wykorzystana jako fundament i podwalina nowej, szklanej formy.

chcemy wieży nie latarni morskiej

„Komuś pomyliły się góry z morzem, nigdy tu nie było latarni morskiej, była kamienna wieża widokowa”, „Czy na tak charakterystycznej, bezleśnej kopule, należy stawiać ponownie, wątpliwej urody wieżę, na dodatek przeszkloną?” — to tylko dwa wpisy z wielu internetowych komentarzy dotyczących zwycięskiego projektu nowej budowli.

Wieża Trzech KulturWieża Trzech KulturWieża Trzech Kultur

Wieża Trzech Kultur, projekt pracowni Januszówka

© Urząd Miejski w Stroniu Śląskim

Dziennikarka Joanna Żabska na stronie 24klodzko.pl tak na ten temat pisała w 2019 roku:

Nowa wieża […] ma mieć 34 metry wysokości, a taras widokowy ma znajdować się na wysokości 30 metrów. Będzie to konstrukcja stalowa, oszklona, na dole obudowana kamieniem pozostałym po starej wieży. […] Projekt, który wygrał, wzbudził sporo dyskusji wśród miłośników górskich wędrówek i śnieżnickiego krajobrazu. […] Internauci skrytykowali projekt wieży i od razu znaleźli określenia dla niej: „blender”, „latarnia morska”, „szakradztwo”, „kosmos w górach”. Pojawiły się nawet głosy, żeby zablokować budowę i że lepiej, gdyby wieża w ogóle nie powstała”.

dostawy z powietrza

Niestety, lobby na rzecz ewentualnej odbudowy historycznej budowli nie ujawniło się w porę, a projekt wybrany przez włodarzy regionu i konsekwentnie popychany do realizacji nie podoba się ani internautom, ani ekologom, w tym ekspertom-przyrodnikom, badającym cenne gatunki flory i fauny rejonu Śnieżnika. Mówią oni, że temat wieży utknął na blisko 10 lat między innymi w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu, jako że największe kontrowersje w projekcie budzi konieczność wprowadzenia ciężkiego sprzętu na bardzo trudny teren objęty ochroną. Od początku warunkiem RDOŚ wydania zgody na przedsięwzięcie było dostarczanie wszystkich materiałów budowlanych przez helikoptery. To z kolei przekracza możliwości finansowe Stronia Śląskiego, które jest właścicielem terenu i głównym inwestorem przedsięwzięcia. Wstępna szacunkowa wartość inwestycji wynosiła 12 mln, potem wzrosła do 19 mln PLN, jak będzie w rzeczywistości, chyba wciąż nie wiadomo.

droga na szlaku turystycznym?

Nie chcąc jednak rezygnować z pomysłu na (dochodową) realizację, burmistrz miasta wpadł na pomysł odbudowy historycznej drogi prowadzącej przed wojną od schroniska do kopuły Śnieżnika. Poprowadzenie na sam szczyt szerokiego pasma komunikacyjnego z pewnością umożliwiłoby transport elementów konstrukcyjnych i tafli szklanych, ale… to nie jest według przyrodników dobry pomysł. W zeszłym roku przeprowadzili oni, na zlecenie inwestora, inwentaryzację miejscowych roślin, ptaków i bezkręgowców oraz siedlisk przyrodniczych sądząc, że ich praca, a szczególnie wyciągnięte z niej wnioski, powstrzymają dalsze złe oddziaływanie człowieka na ekosystem rejonu.

żyjący na Śnieżniku chroniony biegacz zielonozłoty        paśnik włóczniak

po lewej: żyjący na Śnieżniku chroniony biegacz zielonozłoty; po prawej: paśnik włóczniak

po lewej: fot.: Jarosław Kania; po prawej: fot.: Adam Malkiewicz

Tak się nie stało, jednak świadoma problemu władza nawiązała z nimi długofalową współpracę. Naukowcom nie udało się zablokować tematu, będą jednak ratować sytuację, mając nad nią rzeczywisty nadzór przyrodniczy.

zabezpieczenie siedlisk

W trakcie prowadzonych prac inwentaryzacyjnych stało się jasne, że eksperci mogą mieć wpływ na skanalizowanie ruchu pieszego na Śnieżniku, również w partii kopuły szczytowej. W ich opracowaniu znalazły się wytyczne dotyczące zabezpieczenia stanowisk najważniejszych, najcenniejszych okazów, które ominie trasa turystyczna i tym samym ewentualna droga transportu materiałów. Wielkie znaczenie ma też uporządkowanie ruchu w partii szczytowej, gdzie do tej pory panowało spontaniczne wchodzenie turystów z każdej strony, co powodowało rozdeptywanie muraw i niszczenie cennych gatunków. Wreszcie nastąpi kres tzw. autostrady wiodącej na szczyt. RDOŚ przychyliło się do wykorzystania szlaku turystycznego w planach budowy wieży jedynie pod warunkiem zastosowania się do wskazań przyrodników.

borówczyskaborówczyskaborówczyska

borówczyska

fot.: Adam Malkiewicz

W sprawie drogi interweniuje też Koło Partii Zieloni — Ziemia Kłodzka wystosowując oficjalną interpelację poselską i przedstawiając plan ochrony rezerwatu na kopule szczytowej. Z ostatnich doniesień prasowych wynika, że projekt wieży jest obecnie przerabiany pod kątem lepszego doboru materiałów konstrukcyjnych. Jednak na szczycie prace ziemne z użyciem zalegającego gruzu trwają od września ubiegłego roku.

tymczasem nieopodal, w sąsiednich Czechach…

… na zlecenie prywatnego inwestora powstaje wierna replika starej kamiennej wieży ze Śnieżnika! Budowana jest na górze Vetrov, kilka kilometrów od polskoczeskiej granicy, a jej otwarcie zaplanowano na lipiec 2021 roku. Prace posuwają się bardzo szybko, co mogli zaobserwować jeszcze do niedawna korzystający ze śniegu narciarze biegający w okolicach Bielic. To oczywiście nie podoba się polskiej stronie jak zwykle „trochę” spóźnionej z inwestycją. Z kolei budowa polskiej szklanej wieży na Śnieżniku wywołała czeskie protesty aż na poziomie ministerialnym Praga — Warszawa. Czesi nie chcą w pobliżu konkurencji, uważając, że każda kolejna wysoka budowla tego samego typu z tarasami widokowymi odciągnie od ich obiektu część turystów. Bo przecież widoki z jednej i drugiej wieży będą podobne…

Jak zakończy się historia wież na Śnieżniku? Tego chyba dzisiaj nie wie nikt.

 
Beata Stobiecka

Głos został już oddany

PORTA BY ME – konkurs
Sarnie osiedle - dni otwarte 15-16 listopada
Ergonomia. Twój przybiurkowy fizjoterapeuta
INSPIRACJE