NOWOŚĆ! Prawo w architekturze – przystępnie na portalu A&B
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Biurowce w miejsce biurowców. Czy burzenie to akt przemocy?

19 marca '21

Adaptacja budynków, ich ponowny użytek i recykling części rozbieranych obiektów, to już nie tylko niszowy trend. Biura projektujące w sposób uwzględniający koszty środowiskowe czy społeczne inwestycji są coraz częściej doceniane, a ich filozofia wchodzi do architektonicznego mainstreamu. Tegoroczna nagroda Pritzkera potwierdza ten trend, który wcześniej dostrzegli też jurorzy Nagrody Miesa van der Rohe. Niestety w Polsce trudno szukać tak odważnych przykładów, a ostatnio realizowane inwestycje komercyjne stoją w zupełnej sprzeczności ze światowymi tendencjami. Ekologiczne certyfikaty nie ukryją kosztów, jakie pociąga za sobą proces wyburzania i budowy.`

Architektura przemocy

Grand Parc

przebudowa osiedla Grand Parc w Bordeaux

fot.: Philippe Ruault © Lacaton Vassal

„Wyburzenie jest aktem przemocy” – mówią laureaci tegorocznego Pritzkera, Anne Lacaton i Jean-Philippe Vassal. Projektując mieszkania prywatne i socjalne, instytucje kulturalne i akademickie, przestrzenie publiczne i rozwój miast, Lacaton i Vassal nadają nowego sensu zrównoważonemu rozwojowi w ich szacunku dla wcześniej istniejących struktur, opracowując projekty poprzez najpierw inwentaryzację tego, co już istnieje. Takie podejście w praktyce ich biura dotyczy zarówno budynków publicznych, jak i komercyjnych czy mieszkaniowych.

Nagrody dla blokowisk

Szczególnie docenianym i rozpoznawanym projektem francuskiego duetu jest rewitalizacja blokowiska Grand Parc w Bordeaux. Dzięki dodaniu do istniejących, typowych bloków z wielkiej płyty, zewnętrznych struktur mieszczących zimowe ogrody z balkonami, zwiększyła się znacząco jakość życia mieszkańców oraz parametry techniczne budynków. Wprowadzone zmiany dały mieszkańcom więcej światła dziennego, przestrzeni życiowej i widoku. Mimo że przebudowa pochłonęła dwukrotność zwykle przewidzianego na cele rewitalizacji blokowisk budżetu, to wciąż była trzykrotnie tańsza od zburzenia istniejących bloków i budowy nowego osiedla, uwzględniając koszty środowiskowe. Autorzy osiedla podkreślają, że luksusowe warunki oferowane przez współcześnie projektowane „ekologiczne” wieżowce, zostały osiągnięte na zwykłym osiedlu poprzez zastosowanie bardzo prostych, szybkich w realizacji, ekonomicznych i zrównoważonych rozwiązań.

Podobne założenia przyświecały autorom projektu, który otrzymał Nagrodę Miesa w 2017. Wtedy to po raz pierwszy nagrodę przyznano nie całkowicie nowej realizacji, ale estetycznie powściągliwej, jednak funkcjonalnie oraz w skali urbanistycznej niesamowicie ważnej przebudowie osiedla w Amsterdamie — projektowi DeFlat Kleiburg autorstwa XVW architectuur oraz NL Architects. Był to znaczący sygnał, nie tylko ze względu na rodzaj projektu, który dotyczył zastanej struktury, ale też samą architekturę.

Wciąż na nowo

Manufaktura

Manufaktura w Łodzi

fot. Jakub Zasina / Wikimedia Commons

W Polsce adaptacje budynków, dotyczą zwykle obiektów poprzemysłowych, które albo zyskały już status zabytków, albo są atrakcyjne wizualnie; obiektów zabytkowych, chronionych prawem oraz niewielkich przebudów czy adaptacji innych istniejących struktur. Ciężko szukać odważnych projektów, w których zastana, ale niezabytkowa substancja byłaby punktem wyjścia dla nowego projektu i adaptacji. Co więcej, w ostatnich latach obserwować można znaczące przyspieszenie w tempie wymiany budynków na nowe. Coraz częściej wyburzane są bowiem obiekty, które powstawały kilkanaście lat temu. Ich konstrukcja nie jest więc przestarzała, zmieniły się jednak realia finansowe. Z punktu widzenia inwestora, lepiej taki problematyczny budynek zastąpić nowym. Z punktu widzenia środowiska – jest to wyniszczający proces. Pytanie więc, jaką pozycję zająć powinni w tym miejscu architekci. Kwestię tę można rozpatrywać przez pryzmat etyki względem klienta, profesji, czy środowiska oraz twórców budynków, które zostaną wyburzone.

Biurowce w miejsce biurowców

UBC I

University Business Center I

fot. materiały prasowe

Najczęściej, przedwczesna wymiana budynków – „akt przemocy”, zdaje się dotyczyć centrów handlowych i biurowców. To one podlegają największej presji inwestycyjnej. W przeciwieństwie do rozdrobnionej struktury własnościowej budynków mieszkalnych, najczęściej nie ma tego typu problemów prawnych w przypadku budynków komercyjnych.

Lakeside

Biurowiec Lakeside

fot. materiały prasowe Atenor / Grupa 5 Architekci

W ostatnich dniach rozpoczęła się rozbiórka biurowca University Business Center, położonego przy ul. Szturmowej 2 na Służewcu. Aktualnie trwa wyburzanie pierwszego z dwóch wchodzących w skład kompleksu budynków. Zaprojektowany przez Agencję Projektową Architektury Ekspo gmach ukończony w 1997 roku, zastąpi nowy, większy autorstwa Grupy 5 Architekci. Prace rozbiórkowe potrwają kilka miesięcy. Inwestor jest przekonany, że w tym czasie uzyska prawomocne pozwolenie na budowę. Nie zmieni się funkcja budynku, a jedynie jego kubatura i wygląd. Inwestor zapowiada, że budynek ma otrzymać certyfikat BREEAM na najwyższym poziomie. Ekologiczny teoretycznie budynek powstanie jednak wielkim kosztem środowiskowy związanym z powstawaniem UBC I, a następnie jego wyburzaniem i utylizacją. Pytanie – na ile lat współcześnie projektujący architekci i inwestor przewidują nową konstrukcję i gdzie w tym wszystkim podziała się witruwiańska zasada trwałości?

Podobnie jest w przypadku budynku LIXA w okolicy Ronda Daszyńskiego. W dzielnicy, która stała się największym warszawskim zagłębiem biurowym od lat już trwa wymiana budynków przemysłowych na biurowce. Nowością są jednak wyburzenia nie tak starych przecież budynków biurowych, pod obiekty o dokładnie tej samej funkcji. Na działce przy skrzyżowaniu ul. Karolkowej i Kasprzaka stanął nowy, czarny gmach autorstwa HRA Architekci. Budynek ma zmienną wysokość i udające drewno wykończenie, które uzupełnia zielone przestrzenie dziedzińców i tarasów.

Lixa Lixa

fot. evertonfans2012 / Skyscrapercity

W ramach inwestycji powstaną dwa kwartały z wewnętrzną uliczką, które zastąpią istniejące w tym miejscu wcześniej postmodernistyczne biura, które częściowo stanowiły adaptację hali fabrycznej dawnych Zakładów Radiowych im. Marcina Kasprzaka. Przekształcenia dokonano w latach 1995–96 według projektu pracowni Piotra Zaniewskiego. W 1998 roku zrealizowano jeszcze drugą część biurową, nazywaną często „Transatlantykiem”, ze względu na nawiązania do architektury okrętowej. Projekt pracowni Kazimierski i Ryba także wykorzystywał istniejącą, poprzemysłową konstrukcję, zdobył także nagrodę Budowa Roku w konkursie Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa.

W oczekiwaniu na rozbiórkę

Ilmet

fot. Cezary P / Wikimedia Commons

Obiektem, który na swój koniec czeka już od dekady, jest stołeczny ILMET. Wieżowiec z charakterystycznym obrotowym logotypem Mercedesa na dachu, przy rondzie ONZ, ma zostać zastąpiony nowym, o sto metrów większym (188 metrów wysokości) niebotykiem Warsaw One. Projekt nowego wieżowca przygotowało duńskie biuro Schmidt Hammer Lassen, prace projektowe zakończyć miały się w 2012 roku, ale od tego czasu nie przystąpiono do żadnych prac. Trzy połączone ze sobą, piętrzące się bryły mają zastąpić obiekt, którego budowę zakończono w 1997 roku, a jego projekt przygotował Miljenko Dumencic i Mirosław Kartowicz. W 2018 roku opustoszały niemal w całości budynek ożył na trzy dni za sprawą Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki, który zorganizował w tym miejscu wystawę „Architektura tymczasowości” i szereg wydarzeń związanych z pierwszą rocznicą powołania instytucji.

Warsaw One

fot. SHL

Podobne zapowiedzi rozbiórki dotyczą innej ikony warszawskiego postmodernizmu, położonej w sąsiedztwie Ilmetu. Mowa o jednym z biurowców wchodzących w skład kompleksu Atrium. Budynek na roku al. Jana Pawła II i Żelaznej powstał w latach 1994-1995 według projektu warszawskiego biura Kazimierski i Ryba. Kompleks okrzyknięty w plebiscycie Architektury-murator „Ulubieńcem Warszawy 1989-1995” ma częściowo zostać wyburzony, a w jego miejsce planowana jest budowa 135-metrowego wieżowca. Przyspieszenie inwestycji zapowiadanej od początku lat 2010, zapowiada nowy właściciel obiekty – firma Strabag.

Atrium

Jeden z budynków kompleksu Atrium

fot. Adrian Grycuk / Wikimedia Commons

Kacper Kępiński

Głos został już oddany

IGP-DURA®one – system powlekania proszkowego
SIATKA - METAL - PROGRESS
Ekologiczne nawierzchnie brukowe
INSPIRACJE