Jak wygląda wnętrze, które nie tylko zachwyca, ale i porusza? Gdzie każdy detal niesie znaczenie, a forma podąża za emocją? Hanna Pietras i jej zespół stworzyli aranżację, w której sercem stał się rodzinny stół. W świecie pełnym sezonowych trendów, katalogowych inspiracji i jednorazowych rozwiązań, coraz więcej osób pragnie czegoś autentycznego – wnętrza, które będzie żyło razem z nimi, a nie tylko dobrze wyglądało na zdjęciach. Nowy projekt pracowni Hanna Pietras Architects, zrealizowany w Łodzi, to esencja takiego podejścia: subtelne połączenie designu, pamięci i funkcjonalności.
Rodzinny stół z historią jako serce wnętrza – punkt wyjścia całego projektu
fot. Hanna Połczyńska / Kroniki © Hanna Pietras Architects
Powrót do źródeł, czyli mieszkanie jak rodzinny album
Osią kompozycyjną wnętrza o powierzchni 79 metrów kwadratowych stał się rodzinny stół. Właścicielka mieszkania pragnęła zachować jego emocjonalną wartość i uczynić go centrum życia codziennego.
Stół to serce domu. Nadaje rytm codziennemu życiu, skupia wokół siebie ludzi i wspomnienia. W tym projekcie stanowił wyjściowy punkt dla całej kompozycji wnętrza
– mówi Hanna Pietras.
Górne szafki w białym, gładkim wykończeniu na wysoki połysk podkreślają nowoczesny charakter i optycznie powiększają przestrzeń
fot. Hanna Połczyńska / Kroniki © Hanna Pietras Architects
Świadome przekształcenie przestrzeni
– gdy układ mieszkania słucha mieszkańców
Aby mieszkanie mogło rzeczywiście oddać charakter swojej właścicielki, konieczna była reorganizacja układu funkcjonalnego. Kuchnia została przeniesiona w miejsce dotychczasowego salonu, a sypialnia znalazła się w pomieszczeniu pełniącym wcześniej rolę gabinetu. Dzięki tym zmianom przestrzeń stała się bardziej intuicyjna i harmonijna, a poszczególne strefy zyskały właściwy rytm oraz wzajemną komunikację. T
Wnętrze mieszkania w Łodzi
fot. Hanna Połczyńska / Kroniki © Hanna Pietras Architects
o przemyślane przekształcenie układu pozwoliło zbudować środowisko, które odpowiada na rzeczywiste potrzeby użytkowniczki, zapewniając zarówno komfort codziennego funkcjonowania, jak i możliwość tworzenia wyjątkowej atmosfery.
Najważniejsze dla nas było znalezienie balansu między estetyką a funkcjonalnością. Chcieliśmy, by wnętrze nie tylko było piękne, ale też by spełniało potrzeby mieszkańców na co dzień
– podkreśla architektka.
W salonie uwagę przyciąga wygodna, szara sofa z kolorowymi poduszkami, ustawiona przy dużych oknach z żaluzjami, które oferują widok na miasto
fot. Hanna Połczyńska / Kroniki © Hanna Pietras Architects
Estetyczny kontrapunkt
– gdzie przeszłość spotyka nowoczesność
Hanna Pietras nie odtwarza stylu, lecz go interpretuje. W projekcie zamiast dosłownego nawiązania do przedwojennych kamienic mamy ich ducha – widocznego w:
- szlachetnych materiałach (ciemne drewno, marmur, fornir czeczot)
- dopasowanych, ale nietuzinkowych kolorach (bladoniebieska zabudowa kuchenna, burgundowe witryny, turkusowe akcenty w jadalni)
- detalach o wyjątkowym charakterze, jak tapeta Frutto Proibito czy kafle stylizowane na secesyjne łódzkie klatki schodowe
Każdy z tych elementów jest nie tylko estetyczny, ale i symboliczny – nawiązuje do historii miejsca, ale nie zamyka się w przeszłości.
Centralnie zawieszona lampa o surowym, industrialnym charakterze z przezroczystym i bursztynowym szkłem dodaje wnętrzu oryginalności
fot. Hanna Połczyńska / Kroniki © Hanna Pietras Architects
Rzemiosło, detal, jakość
– wartości, które się nie starzeją
W czasach dominacji materiałów niskobudżetowych, projekt Hanny Pietras przywraca rangę rzemiosłu i trwałości. Szafa w holu, wykonana z forniru czeczot, to więcej niż mebel – to rzeźba, która dzieli przestrzeń, a jednocześnie ją porządkuje.
Mieszkanie to nie tylko przestrzeń, to opowieść o jego właścicielu. Staramy się, by każdy projekt był unikalny, tak jak unikalne są historie, które w nim powstają
– podkreśla architektka.
To filozofia bliska tym, którzy planują inwestycje w dom na lata, a nie tylko „na Instagram”.
W holu pojawiła się obszerna szafa wykonana z forniru czeczot, która nie tylko skrywa odzież, ale też dzieli przestrzeń
fot. Hanna Połczyńska / Kroniki © Hanna Pietras Architects
Jak zbudować wnętrze z historią?
Dla Czytelników ten projekt to nie tylko estetyczna inspiracja, ale gotowy przewodnik po tym, jak tworzyć wnętrze osadzone w emocjach.
- Zacznij od mebla z duszą – może być to stół, krzesło, komoda. Element z historią stanie się fundamentem aranżacji.
- Zmieniaj układ mieszkania odważnie – potrzeby życiowe są ważniejsze niż pierwotny plan dewelopera.
- Łącz klasykę z nowoczesnością – kontrast stylów buduje napięcie, które przyciąga uwagę i czyni przestrzeń bardziej dynamiczną.
- Inwestuj w jakość – materiały takie jak fornir, kamień czy ręcznie wykonywane płytki będą służyły latami.
- Dbaj o detale – one tworzą klimat i narrację.
Wnętrze mieszkania w Łodzi
fot. Hanna Połczyńska / Kroniki © Hanna Pietras Architects
Przestrzeń jako lustro tożsamości
Projekt Hanny Pietras to nie tylko opowieść o wnętrzu – to opowieść o człowieku. O jego potrzebach, wartościach, relacjach. To mieszkanie, które nie narzuca się formą, ale zostaje w pamięci treścią. Dla tych, którzy chcą urządzać swój dom z głową i sercem, jest to najlepszy dowód na to, że warto wybierać świadomie – zarówno materiały, jak i projektantów.