Wyprzedaż komunalnego postindustrialnego dziedzictwa może mścić się latami. Zysk jest pozorny, jeśli inwestor zaniedbuje odnowę zabytkowych przestrzeni. To między innymi przypadek poznańskiej najstarszej zajezdni tramwajowej. Po piętnastu latach kolejny właściciel obiecuje, że między innymi ożywi dawną halę. Zamierza również urządzić zamknięty konkurs architektoniczny.
Najstarszą zajezdnię w mieście miasto sprzedało w 2008 roku za około 90 mln złotych portugalskiej firmie Ref Eastern Oportunities. Zapowiedzi inwestora były obiecujące: budowa wysokiej jakości domów, biurowców oraz — co najważniejsze — gruntowna odnowa i adaptacja na nowe cele zabytkowej XIX-wiecznej hali tramwajowej o szachulcowej konstrukcji murów. Budowla ta wraz z przylegającymi, również zabytkowymi budynkami administracji, została uchroniona przed wyburzeniem.