Czy nowoczesny dom może być jednocześnie miejscem relaksu, rodzinnej intymności, wizualnej harmonii i architektonicznej odwagi? Może – jeśli jest przemyślany od pierwszej cegły po ostatnie źdźbło trawy w ogrodzie. Tak właśnie działa Bridge House – dom zaprojektowany przez poznańską pracownię mode:lina™. Położony na obrzeżach Poznania, w otoczeniu natury i miejskiej bliskości, Bridge House nie tylko przyciąga wzrok – on opowiada historię. O ludziach, którzy w nim mieszkają. O tym, jak może wyglądać świadome projektowanie przestrzeni. I o tym, jak technologia, forma oraz potrzeba ciszy mogą współbrzmieć w doskonałym balansie.
Przedpokój jest oddzielony od salonu i pozostałej części domu za pomocą szklanych drzwi
fot. Patryk Lewiński © mode:lina™
Dom, który „wychodzi” w przestrzeń
Już sama bryła budynku przyciąga uwagę: dwie wyraźnie oddzielone części, każda o odmiennym charakterze i materiale wykończenia. Pierwsza, masywna i ceglana – jakby zakorzeniona w ziemi, solidna, zorientowana na funkcję. To tutaj znalazły miejsce garaż, pomieszczenia techniczne, a na piętrze – sypialnie i łazienki dzieci. Druga część – drewno, światło, oddech. To serce domu – przestronna, wysoka strefa dzienna, otwierająca się na ogród ogromnymi przeszkleniami. Architekci nie zbudowali domu – oni stworzyli scenografię dla życia, w której granice między wnętrzem a światem zewnętrznym są celowo zatarte.
Wnętrza z naturalnym drewnem, metalem i stonowaną kolorystyką
fot. Patryk Lewiński © mode:lina™
Architektura z gestem: most jako serce koncepcji
Bridge House – nazwa nieprzypadkowa. We wnętrzu dominuje most, zawieszony nad salonem, łączący strefę dzieci z prywatną częścią rodziców. To element, który pełni nie tylko funkcję komunikacyjną, ale także symboliczną – most jako więź międzyludzka, jako metafora relacji, które kształtują dom. To także odważna decyzja projektowa, bo przecinający salon most staje się natychmiast architektoniczną dominantą. Ale w tej przestrzeni wszystko gra – proporcje, światło, tekstury. Jest miejsce i na teatralność, i na intymność.
Światło, drewno, książki – jak zaprojektować codzienność z duszą
Bridge House nie epatuje luksusem – tu luksusem jest świadomość wyborów. Naturalne drewno, surowa cegła, szlachetna czerń metalu i neutralne barwy – wszystko tworzy spójną opowieść o spokoju, ale i o inteligentnym projektowaniu. W tej przestrzeni chce się żyć, tworzyć, czytać, być.
Szczególnie wyjątkowa jest dwupoziomowa biblioteka, która rośnie razem ze ścianą salonu, a następnie płynnie przechodzi na antresolę. Półki pełne książek nie są dekoracją – są manifestem wartości mieszkańców. To dom ludzi, którzy cenią czas, wiedzę i atmosferę – i ta atmosfera unosi się w powietrzu jak zapach starego druku.
Zabudowana biblioteka z antresolą tworzy przestrzeń do odpoczynku i kontemplacji w sercu domu
fot. Patryk Lewiński © mode:lina™
Otwarta przestrzeń, ukryta prywatność
Wydaje się paradoksem, że przeszklony dom może jednocześnie oferować tak wiele prywatności. A jednak – ukryte przejścia, zabudowane garderoby, pokoje za panelami – każda strefa ma swoją ciszę, każda spełnia potrzeby różnych rytmów życia domowników. Sypialnia główna to enklawa z widokiem na ogród, oddzielona od części wspólnej, z prywatną łazienką i garderobą. Dla dzieci – osobne skrzydło z łazienkami i dostępem do strefy wypoczynku. To nowoczesna interpretacja tradycyjnego podziału na strefy nocną i dzienną, zrealizowana z dużą kulturą przestrzenną.
Widok na taras w Bridge House położonym na przedmieściach Poznania
fot. Patryk Lewiński © mode:lina™
Taras, który żyje z domem
Bridge House rozciąga się również poza mury. Ogromny taras z zewnętrznym kominkiem, basenem i miękką zielenią stał się naturalnym przedłużeniem wnętrza. To miejsce, które działa przez większą część roku – zarówno na poranną kawę, jak i na letnie spotkania przy winie. W dobie coraz większego znaczenia architektury krajobrazu i świadomego projektowania ogrodów, ten przykład pokazuje, jak można stworzyć scenariusz życia, który płynie płynnie przez wszystkie poziomy – od wnętrza, przez taras, aż po ogród.
Architekci z pracowni mode:lina™
fot. Patryk Lewiński © mode:lina™
Co z Bridge House możesz przenieść do swojego projektu?
Inspiracja nie musi oznaczać kopiowania. Bridge House pokazuje, że warto projektować:
- z myślą o rytmach życia – rano, wieczór, praca, odpoczynek,
- z odwagą do łączenia materiałów – cegła i drewno mogą współgrać,
- z uważnością na detale – rzeźbiarskie oświetlenie, ukryte przejścia, zabudowy „szyte na miarę”,
- z szacunkiem do światła dziennego – im więcej, tym lepiej,
- z miejscem na pasje – dom bez przestrzeni dla zainteresowań to tylko forma.
Dom przyszłości to dom z duszą
Bridge House to nie tylko architektura – to emocjonalna mapa potrzeb domowników, zrealizowana z precyzją i wyczuciem. Pokazuje, że dom może być zarówno przestrzenią praktyczną, jak i poetycką. Że może być ciepły, ale nowoczesny. Cichy, ale nieodizolowany. Wyrafinowany, ale nie onieśmielający.