Konkurs ZAMIESZKANIE organizowany przez produktydladomu.pl, subportal A&B jest adresowany do studentów i studentek Wydziałów Architektury, Wydziałów Architektury Wnętrz oraz kierunków projektowych z całej Polski. Zachęcamy do zgłaszania swoich prac, które będą odpowiedzią na wyzwania związane z architekturą mieszkaniową. Laureatka lub laureat pierwszej nagrody zdobędzie 5 000 złotych i roczną prenumeratę miesięcznika Architektura & Biznes.
Rozmowa z jurorem konkursu:
prof. Tadeuszem Pietrzkiewiczem
Profesor Taduesz Pietrzkiewicz jest projektantem architektury wnętrz i pracownikiem badawczo-dydaktycznym związanym z Wydziałem Architektury Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, gdzie prowadzi działalność na kierunku Architektura Wnętrz. W swoich badaniach i projektach skupia się na zagadnieniu zamieszkiwania oraz przestrzeniach sakralnych, które postrzega jako miejsca manifestacji idei w przestrzeni, odnoszące się do problemów egzystencjalnych.
W centrum jego zainteresowań znajduje się również etyka w architekturze, którą traktuje jako podstawę procesu projektowego. Profesor Pietrzkiewicz jest autorem pojęć „do-wyobrażenia” i „do-wyobrażenia twórczego”, które definiuje jako indywidualną drogę ustanawiania wartości holistycznych i twórczych. Zwraca uwagę na konieczność refleksji nad wartościami w kontekście współczesnego kryzysu uniwersalnych zasad, co uważa za kluczowe dla świadomego projektowania architektonicznego.
konkurs ZAMIESZKANIE
© A&B-
Aleksandra Skorupa: Co sprawia, że konkurs „ZAMIESZKANIE” jest wyjątkowy na tle innych inicjatyw dla studentów oraz studentek architektury i projektowania?
Tadeusz Pietrzkiewicz: Zagadnienie zamieszkiwania wiąże architekturę z sensem naszego człowieczego istnienia. Niesie ze sobą podstawowe dla istnienia człowieka pytania o stopień naszego powiązania z przestrzenią i miejscem. Brzmi to trochę filozoficznie, bo jest to zagadnienie wiążące architekturę z filozofią. I nie jest to związek zaskakujący, a raczej potwierdzający jego regułę. Odnoszę się tu do głębokiego powiązania architektury z etyką i estetyką.
Czy pokolenia wychowane w modernistycznych i po-modernistycznych blokach mogą jeszcze czuć związek z miejscem, niejako podążając w ślad za myślą Heideggera? Prawdopodobnie może coś takiego zaistnieć… Ale, przede wszystkim należy sobie zdać sprawę z tego, że nasze życie ulega istotnym zmianom. Co więcej... dostrzegamy coraz większą dynamikę tychże zmian. Może współcześnie ponownie stajemy się nomadami. Wędrujemy po świecie w poszukiwaniu spełnienia się. Dom niesiemy ze sobą w sercu oraz wraz z walizką mieszczącą dobytek.
Czy ta „waliza”, po odpowiednim jej skonfigurowaniu, będzie mogła się stać nośnikiem zamieszkiwania? Czy ona mogłaby stać się rodzajem architektonicznego niezbędnika (kontenera), który pomoże nam oswoić każdą nową przestrzeń? Czy w ten sposób można by stworzyć podstawy do zamieszkania?
Ale możliwym przypadkiem jest też to, że po dość długotrwałej już dominującej niechęci do wiązania się z miejscem, skłonność ta ulegnie zmianie. Może ponownie zechcemy stawiać własne domy powiązane z miejscem? Jakie one miałyby być – nie wiemy. Podobnych pytań jest znacznie więcej i można je formułować w różnych obszarach… Czy godzimy się z systemem zamieszkiwania proponowanym przez deweloperów? Czy można go doskonalić? (W zakresie deweloperskiego schematu konfigurowania mieszkań ciągle nie potrafimy przekonywująco zdefiniować przestrzeni dziennej mieszkań).
Ponadto podejmowane są również inne alternatywne próby inicjowania przestrzeni mieszkalnych. Nie mam gotowych odpowiedzi na sformułowane tu przez siebie pytania. One mogą stać się refleksją w ramach tego konkursu. Ale nie musi tak być. Ciekaw jestem zdania młodych projektantów. Oni przemówią swoimi projektami…
Aleksandra Skorupa: Jakie cechy lub innowacyjne rozwiązania w projektach najbardziej zwracają uwagę jury?
Tadeusz Pietrzkiewicz: Decydujące są warunki podane w Regulaminie konkursu… Ale, idąc za czytelną – ukrytą między słowami – przesłanką postawionego pytania dodam, że rozwiązania – nazwijmy to: progresywne, poszukujące – zawsze są cenione. Jak można wywnioskować z poprzedniej odpowiedzi, poszukiwania są możliwe również w ramach doskonalenia znanych schematów postępowania.
Ponadto nigdy nie wiadomo, czym nas zaskoczą uczestnicy. Ta niewiadoma skłania do uczestniczenia w jury. Na pewno jesteśmy otwarci na różne interpretacje.
Aleksandra Skorupa: Dlaczego, Pana zdaniem, studenci i studentki powinni zaangażować się w poszukiwanie nowatorskich i ekologicznych rozwiązań w kontekście współczesnych wyzwań architektonicznych?
Tadeusz Pietrzkiewicz: Szybki szkic nakreślony przeze mnie wokół problemu zamieszkiwania – myślę o odpowiedzi na pierwsze pytanie – uświadamia nam powagę i skalę poruszanego zagadnienia. Problem jest na tyle istotny, na ile jest ważny dla nas nasz związek z przestrzenią. Jest to kwestia istnienia człowieka jako jednostki; istnienia każdego z pośród nas, a także tych, którzy przyjdą po nas. Związek ten zawsze będzie. Nawet wówczas, gdy go zignorujemy. Jego zignorowanie, niestety, będzie oznaczało powiązanie go z bieżącym wynikiem ekonomicznym sprzedaży lokali.
Ekologia, o której Pani wspominała w pytaniu, niewątpliwie jest bardzo ważna. Żeby nie stała się tylko dźwignią handlu, to najprawdopodobniej musimy ją widzieć w tle rozwijanego przeze mnie aspektu humanistycznego.
Aleksandra Skorupa: Jak udział w konkursie może wpłynąć na dalszy rozwój zawodowy uczestników i uczestniczek?
Tadeusz Pietrzkiewicz: Zamieszkiwanie jest na tyle ważnym problemem architektonicznym, że powinien być stale podnoszony. Konkurs ten nie tylko niesie korzyści płynące z nagród i splendoru, ale główna korzyść wynika z formy obowiązku uczestniczenia w ważnych tematach. Kto będzie zabierał istotny głos w sprawie zamieszkiwania, ten będzie dużo znaczył i może dużo zrobić dobrego dla architektury.
Aleksandra Skorupa: Dziękuję za rozmowę.