Minimalistyczne, naturalne, pełne światła i spokoju – takie właśnie jest wnętrze domu pod Łodzią, stworzone przez pracownię Nastazja Kropidłowska ARCHITEKCI. Ten wyjątkowy projekt dla pięcioosobowej rodziny, został doceniony w konkursie Wnętrze Roku SAW 2025, otrzymując nagrodę specjalną od marki hansgrohe.
Dom pod Łodzią zamieszkuje pięcioosobowa rodzina oraz pies
Fot. Tom Kurek
Nowoczesny dom zanurzony w naturze
W sercu jednej z zielonych enklaw Łodzi tuż obok Stawów Stefańskiego, powstał dom, który łączy minimalistyczny design z ciepłem i funkcjonalnością potrzebną pięcioosobowej rodzinie oraz ich psu. Projekt wnętrz tego wolnostojącego domu, zaprojektowanego przez renomowane krakowskie biuro architektoniczne, powierzono pracowni, która już po raz trzeci współpracowała z inwestorami — tym razem w roli twórcy ich podmiejskiej przystani. Celem było stworzenie przestrzeni harmonijnej, spokojnej i wyciszonej, odpowiadającej intensywnemu stylowi życia domowników. Wnętrze miało być jasne, naturalne oraz spójne – i takie właśnie jest! Bazę aranżacji stanowią naturalne materiały, w tym przede wszystkim drewno, oraz miękka, monochromatyczna kolorystyka – beże, złamane biele i subtelne szarości. Wyrafinowany styl aranżacji nie narzuca się, lecz działa w tle – uspokaja i wycisza. Wnętrze łączy nowoczesną architekturę z ciepłem naturalnych materiałów, tworząc harmonijną przestrzeń do życia i odpoczynku. Autorki projektu postawiły na subtelny minimalizm, jasną paletę barw oraz dbałość o każdy detal – od przeskalowanych dekoracji po wykonane na zamówienie meble. W tym domu minimalistyczna estetyka spotyka się z przytulnością, a naturalne materiały grają pierwsze skrzypce. Wnętrze zostało zaprojektowane z niezwykłą konsekwencją. Przemyślane detale nadają całości elegancki, ale przyjazny charakter. To wnętrze to przykład, jak dzięki ograniczonej palecie barw oraz naturalnym materiałom można stworzyć przestrzeń ponadczasową, sprzyjającą zarówno odpoczynkowi, jak i codziennemu życiu.
Bazą aranżacji jest połączenie naturalnych materiałów i stonowanych barw
Fot. Tom Kurek
Kolejna owocna współpraca
Praca nad tym projektem była nie tylko architektonicznym wyzwaniem, ale też kontynuacją bliskiej relacji z inwestorami, z którymi architektki współpracowały już wcześniej. Znając już dobrze potrzeby pięcioosobowej rodziny, projektantki mogły podejść do zadania z wyjątkowym wyczuciem i zrozumieniem. Już na wczesnym etapie projektowania podjęto decyzję o subtelnej korekcie układu funkcjonalnego domu – tak, by jeszcze lepiej dopasować przestrzeń do codziennego rytmu życia jego mieszkańców. Powiększono pokoje dzieci, łazienkę i pralnię, a do strefy dziennej wprowadzono dodatkowe przeszklenie, które w naturalny sposób doświetla salon oraz otwiera go jeszcze bardziej na otaczającą zieleń.
Architektki przeprowadziły korektę układu funkcjonalnego
Fot. Tom Kurek
Kolejne etapy projektowania rozwijały się w ścisłym dialogu z właścicielami. Architektki przygotowały moodboardy w dwóch różnych stylistykach, by uchwycić i doprecyzować estetyczne potrzeby inwestorów. Po wspólnym wyborze kierunku powstała pełna koncepcja wnętrza w modelu 3D, a następnie fotorealistyczne wizualizacje, szczegółowa dokumentacja wykonawcza i kompletna lista wyposażenia – wraz z kosztorysem oraz rekomendowanymi dostawcami. Jednym z kluczowych założeń była pełna personalizacja – dlatego meble zostały zaprojektowane od podstaw z myślą o konkretnych użytkownikach, ich nawykach, stylu życia i codziennych potrzebach.
Architektki postawiły na subtelny minimalizm i jasną paletę barw
Fot. Tom Kurek
Zobacz, co o projekcie powiedziały jego autorki
Wyświetl ten post na Instagramie
Harmonia formy i funkcji
Salon to przestrzeń, w której prostota staje się synonimem luksusu, a funkcjonalność — wyrafinowanego designu. Dominującym elementem jest duża sofa w kolorze kości słoniowej, która nie tylko zapewnia komfort całej rodzinie, ale również doskonale wpisuje się w wyciszoną, monochromatyczną paletę wnętrza. Jej miękka linia oraz zamknięty układ sprzyjają zarówno wypoczynkowi, jak i codziennym spotkaniom — bez nadmiaru formy, za to z maksymalną dbałością o wygodę. W pobliżu sofy stanęły rzeźbiarskie stoliki kawowe, których organiczne formy i stonowana kolorystyka subtelnie uzupełniają aranżację. Są jak współczesne dzieła sztuki użytkowej — lekkie wizualnie, ale pełne wyrazu. To właśnie takie detale budują wrażenie subtelnej elegancji.
Dominującym elementem salonu jest duża sofa w kolorze kości słoniowej
Fot. Tom Kurek
Centralnym punktem salonu jest ściana telewizyjna wykonana z drewna. To element, który nie dominuje, lecz integruje się z resztą wystroju, wprowadzając do wnętrza przytulność i ciepło. Jej linearna forma i staranne wykończenie stanowią tło nie tylko dla ekranu, ale także dla codziennego życia mieszkańców. Jedna ze ścian salonu jest w całości przeszklona. To rozwiązanie, które otwiera wnętrze na otoczenie, wpuszczając do środka naturalne światło i widok na ogród oraz taras. W pogodne dni granica między domem a otaczającą go naturą praktycznie zanika, co wzmacnia poczucie przestrzeni, wolności i ciągłości między strefą dzienną a ogrodem. Ten salon nie potrzebuje dekoracyjnych fajerwerków — jego siła tkwi w przemyślanych proporcjach, materiałach najwyższej jakości oraz harmonii z otoczeniem.
Duże przeszklenia otwierają salon na ogród
Fot. Tom Kurek
Posiłki w świetle księżyca
W jadalni, będącej sercem strefy dziennej, panuje atmosfera nowoczesnej harmonii oraz przemyślanej prostoty. Przestrzeń ta, zaprojektowana z myślą o spotkaniach w gronie rodziny i przyjaciół, zachwyca swoją minimalistyczną elegancją oraz starannym doborem form i materiałów. Centralne miejsce zajmuje imponujący, okrągły stół wykonany z jasnego drewna. Mebel swoją skalą i kształtem sprzyja wspólnym chwilom przy posiłkach. Otaczają go subtelne krzesła inspirowane estetyką skandynawską. Lekkie wizualnie, ale wygodne i stabilne, idealnie wpisujące się w spokojny, naturalny charakter wnętrza. Punktem kulminacyjnym kompozycji jest bez wątpienia niezwykła oprawa świetlna: lampa Moon marki Davide Groppi, o średnicy aż 120 cm. Zawieszona nisko nad stołem, przypomina unoszący się w powietrzu księżyc. Jej niejednolita powierzchnia i delikatnie rozproszone światło tworzą miękką, przytulną aurę — idealną do celebracji codzienności. Lampa nie tylko oświetla, ale też rzeźbi przestrzeń, dodając jej teatralnego charakteru.
Nad jadalnianym stołem zawisnęła wyjątkowa lampa Moon marki Davide Groppi
Fot. Tom Kurek
Kontrapunktem dla tej miękkości jest niska, minimalistyczna szafka w kolorze głębokiej czerni, ustawiona pod jedną ze ścian. Jej wyrazista forma i ciemna barwa stanowią mocny, graficzny akcent, który przełamuje jasną paletę wnętrza oraz dodaje mu charakteru. W zestawieniu z białymi ścianami i naturalnym drewnem mebel ten podkreśla nowoczesny wymiar aranżacji i świadczy o odwadze projektowej architektek. Całość emanuje spokojem, ale nie jest nudna — każdy element jadalni opowiada o potrzebie estetycznego ładu, funkcjonalności i piękna w codziennym życiu.
Czarna szafka stanowi mocny kontrapunkt dla łagodnej aranżacji
Fot. Tom Kurek
Monolityczna kuchnia
Kuchnia w tym domu to kwintesencja nowoczesnego minimalizmu. Niewielka, ale precyzyjnie dopracowana przestrzeń, w której każdy element został przemyślany z dbałością o estetykę i funkcjonalność. Utrzymana w jednolitej, szarej tonacji, emanuje spokojem i elegancją, doskonale wpisując się w stylistykę całego wnętrza. Tło dla tej aranżacji tworzą wielkoformatowe płytki o subtelnym, kamiennym rysunku. Ten sam wzór pokrywa zarówno ściany, jak i prostokątną wyspę kuchenną, blat roboczy oraz podświetlaną półkę nad strefą przygotowywania posiłków. Taka konsekwencja materiałowa nadaje wnętrzu spójności i sprawia, że kuchnia staje się niemal monolityczną rzeźbą w przestrzeni dziennej. Szarość materiału nie jest przytłaczająca — przeciwnie, w połączeniu z miękkim światłem zyskuje głębię i elegancki charakter. Dla kontrastu zabudowa dolna została wykończona drewnianymi frontami, które wprowadzają do kuchni nieco ciepła i naturalnej faktury. To zestawienie surowości i przytulności świetnie oddaje balans, który architektki starały się osiągnąć w całym domu. W wyspie zintegrowano zlew z czarną baterią, a od strony salonu dodano prostą półkę spełniającą funkcję blatu. To idealne miejsce na poranną kawę lub szybki posiłek. Ustawione przy wyspie trzy czarne hokery o zaokrąglonych formach z tapicerowanymi siedziskami wprowadzają subtelny, designerski twist i kontrastują z ostrą, geometryczną bryłą wyspy. Całość dopełnia duże przeszklenie, przez które do wnętrza wpada naturalne światło. Delikatne, jasne zasłony łagodzą wizualnie surowość materiałów oraz dodają przestrzeni miękkości. To kuchnia, która nie rzuca się w oczy, ale zachwyca swoją dyskretną elegancją i architektoniczną konsekwencją — idealna dla osób ceniących prostotę formy i wysoką jakość detali.
Zaokrąglone hokery kontrastują z ostrymi liniami wyspy kuchennej
Fot. Tom Kurek
Spójne wnętrze zdominowane przez drewno i światło
Piętro domu to strefa prywatna. Znajdują się tu pokoje dzieci, funkcjonalna pralnia oraz sypialnia rodziców z przylegającą garderobą i otwartą łazienką. Strefa prywatna inwestorów to swego rodzaju osobny apartament z widokiem na zieleń. Sypialnia to kontynuacja stylistycznej narracji znanej z salonu. Przestrzeń minimalistyczna, a jednocześnie niezwykle przytulna, w której królują miękkie linie, ciepłe światło i wyważona paleta barw. Za sprawą przeszklonej ściany o długości ponad 6 metrów właściciele mają możliwość zrelaksowania się w domowym zaciszu, spoglądając na kojącą naturę. Szare, ciężkie zasłony pozwalają z łatwością regulować dopływ światła i tworzą kameralny klimat, idealny do wypoczynku.
W sypialni znajduje się przeszklona ściana o długości ponad 6 metrów
Fot. Tom Kurek
W centrum pokoju stoi duże, białe łóżko z tapicerowaną, zaokrągloną ramą – niczym otulająca wyspa spokoju, która zaprasza do relaksu. Mebel spoczywa na okrągłym dywanie w jasnym beżowym odcieniu, który miękko otula stopy i dodaje wnętrzu domowego charakteru. Zamiast klasycznych stolików nocnych pojawił się tutaj niewielki, okrągły stolik kawowy z jasnego drewna. Tuż obok znalazł się fotel o podobnie organicznej formie, a za nim stanęła prosta lampa w odcieniu złamanej bieli. Jej dyskretna obecność uzupełnia wnętrze bez narzucania się uwadze. Naprzeciwko łóżka znajduje się ściana telewizyjna, wykończona w ciepłym odcieniu beżu z subtelnym rytmem pionowych, wąskich zdobień. To wykończenie – choć delikatne – wprowadza do wnętrza fakturę i architektoniczną głębię. Wszystko w tej sypialni zdaje się zaokrąglone, miękkie, zapraszające. Nie ma tu miejsca na przypadkowość – każdy element jest częścią większej kompozycji, której celem jest stworzenie prawdziwego azylu.
Do aranżacji sypialni wykorzystano miękkie linie i neutralne odcienie
Fot. Tom Kurek
Łazienka, w której minimalizm spotyka się z naturą
Łazienka w strefie prywatnej domu to przestrzeń, w której subtelna elegancja spotyka się z funkcjonalnością na najwyższym poziomie. Tak jak w reszcie domu, również tutaj dominuje drewno oraz miękkie światło. Jasna, spójna kolorystyka i starannie dobrane materiały wpisują się w minimalistyczny, ale jednocześnie przytulny charakter całego wnętrza. Centralnym punktem jest tu szafka zintegrowana z podwójną umywalką wykonaną z nowoczesnego materiału Krion – odpornego, bezspoinowego kompozytu, który nie tylko zachwyca estetyką, ale też łatwością utrzymania w czystości. Zabudowa z szufladami pod umywalką oraz designerskie lustra o zaokrąglonych krawędziach wpisują się w język całości projektu.
Designerskie lustra podkreślają oryginalny charakter wnętrza
Fot. Tom Kurek
Lekka zasłona filtruje światło, dodając wnętrzu intymności i spokoju. Uwagę przyciąga także pieczołowicie dobrana armatura oraz ceramika – pochodzące od uznanych europejskich marek elementy wykończeniowe nie tylko podkreślają klasę wnętrza, ale też gwarantują trwałość i najwyższą jakość użytkową. Nie ma tu miejsca na przypadkowość. Każdy detal został przemyślany i dopasowany do całości. Organiczne dodatki, takie jak ceramiczne wazony z trawami pampasowymi wprowadzają natomiast naturę oraz nutkę stylu boho do tej nowoczesnej przestrzeni. To wnętrze, która oferuje codzienny komfort, ale też przyjemność obcowania z dobrym designem.
Aranżacja przylegającej do sypialni łazienki jest konsekwentną kontynuacją stylistyczną wnętrza
Fot. Tom Kurek
Urządzasz mieszkanie? Mamy dla Ciebie więcej inspiracji!
Opracowanie: KATARZYNA SZOSTAK