Projekt autorstwa Moniki Potorskiej ze Studio Potorska zrodził się z rozmów o codziennych przyjemnościach i jednej, inspirującej fotografii kuchni. Tak powstał Dom UMK – przestrzeń, która w pełni oddaje energię, pasję oraz wyjątkowy charakter inwestorów.
Duże przeszklenia doświetlają strefę dzienną
Fot. kroniki.pl Hania Połczyńska
Subtelna równowaga między elegancją a przytulnością
Szeregowy dom znajduje się na gdańskim osiedlu Balans zaprojektowanym przez Mariana Synakiewicza. Projekt jego wnętrza stworzyła Monika Potorska. Architektka udowodniła, że przestrzeń może być zarówno przytulna, jak i wyrafinowana — bez zbędnych ozdobników, za to z konsekwentnie prowadzoną paletą barw i materiałów. Króluje tu harmonia naturalnych materiałów, łagodna paleta barw i funkcjonalne rozwiązania, które tworzą atmosferę sprzyjającą codziennemu wyciszeniu oraz regeneracji. Projekt oparty jest na dialogu między światłem a fakturą oraz prostotą form a dopracowanymi detalami. Przemyślana kompozycja przestrzeni dziennej, subtelne kontrasty czerni i drewna oraz starannie dobrane dodatki czynią ten dom miejscem nie tylko do mieszkania, ale i do doświadczania estetyki na co dzień. Na szczególną uwagę zasługuje strefa wejściowa z okrągłym lustrem zawieszonym na tle fornirowanej ściany — to detal, który dodaje wnętrzu głębi i elegancji. Czarne, minimalistyczne szyny oświetleniowe i balustrady schodów nadają całości rytmu oraz podkreślają geometryczną precyzję projektu.
Strefa wejściowa z okrągłym lustrem zawieszonym na tle fornirowanej ściany
Fot. kroniki.pl Hania Połczyńska
Amerykańskie inspiracje
Ula i jej mąż Marcin przez lata mieszkali w Stanach Zjednoczonych, co znalazło wyraz w koncepcji wnętrza – od kina domowego, foto ścianki i przestronnej kuchni, po przeskalowane proporcje, wyraziste kontrasty oraz styl „gorgeous”.
— Nasza długoletnia współpraca zaowocowała już wieloma projektami, ale ten dom wyróżnia się jako spełnienie marzenia o przestrzeni łączącej komfort i funkcjonalność w stylu, który określamy jako gorgeous — opisuje Monika Potorska.
Co kryje się pod tą nazwą?
— Odnajduję go wprzeskalowanych proporcjach, akcentach podkreślających komfort, miękkości materiałów, detalu, cytowaniu stylu klasycystycznego, ramkowaniu, zabawie tkaninami, kontrastowi – można bytak jeszcze wymieniać długo… — tłumaczy architektka.
To nie tylko funkcjonalna przestrzeń dla rodziny, przyjaciół i psa Toto, ale też miejsce, które celebruje piękno dnia codziennego.
Architektka Monika Potorska, inwestorka Ula Rułkowska-Kempska i piesek Toto
Fot. kroniki.pl Hania Połczyńska
Komfort w stylu „gorgeous”
Salon w domu UMK to miejsce codziennego wypoczynku, ale i wizytówka całego projektu – przestrzeń, w której doskonale widać balans między komfortem a stylową estetyką. Utrzymany w jasnej, spokojnej kolorystyce z miękkimi beżami i szarościami, emanuje poczuciem domowego ciepła. Główną rolę gra tu wygodna, tapicerowana sofa, zapraszająca do odpoczynku, czytania czy wspólnych seansów filmowych. Wrażenie przytulności budują także niski stolik, stylowy dywan i subtelne dodatki – wszystkie starannie dobrane, by stworzyć klimat relaksu bez przesadnego formalizmu. Ściana telewizyjna, choć utrzymana w minimalistycznym duchu, nie pozostaje niezauważona. To przykład subtelnego projektowania, które stawia na funkcję, ale nie zapomina o estetyce. Zamiast dominującego ekranu, zastosowano elegancką, poziomą wnękę, która w razie potrzeby pozwala ukryć sprzęt. Jasna konstrukcja idealnie współgra z kolorystyką całej przestrzeni, nie zaburzając spójności stylu „gorgeous”. Jej prosta forma i stonowane wykończenie podkreślają harmonijny charakter salonu. Duże przeszklenia wpuszczają mnóstwo naturalnego światła, które dodatkowo potęguje wrażenie przestronności.
Biała wnęka pozwala ukryć telewizor
Fot. kroniki.pl Hania Połczyńska
Posiłki z towarzystwem sztuki
Jadalnia emanuje elegancją i ciepłem. To przestrzeń, która zaprasza do wspólnego celebrowania chwil przy posiłkach. Jej centralnym punktem jest duży, prostokątny stół z jasnego drewna, którego prosta forma wprowadza do wnętrza poczucie naturalności i równowagi. Otaczają go czarne krzesła z charakterystyczną plecionką wiedeńską, będące subtelnym ukłonem w stronę klasycznego rzemiosła oraz ponadczasowego designu. Nad stołem zawieszono lampę o rzeźbiarskiej formie, która wprowadza nutę nowoczesności i industrialnego sznytu. Nie sposób przejść obojętnie obok obrazu autorstwa Agnieszki Kirzanowskiej-Osińskiej, który zdobi ścianę jadalni. Jego abstrakcyjna kompozycja i złożona paleta kolorystyczna subtelnie korespondują z odcieniami obecnymi w całym domu, spajając wizualnie otwartą strefę dzienną. To właśnie ten artystyczny akcent nadaje przestrzeni unikalny charakter i sprawia, że codzienne rytuały zyskują głębię – jadalnia staje się miejscem nie tylko funkcjonalnym, ale też inspirującym.
Obraz autorstwa Agnieszki Kirzanowskiej-Osińskiej zdobi ścianę jadalni
Fot. kroniki.pl Hania Połczyńska
Kuchnia inspirowana fotografią
Kuchnia to miejsce, od którego wszystko się zaczęło. Jedna inspirująca fotografia wystarczyła, by powstała przestrzeń będąca nie tylko funkcjonalnym centrum domu, ale także jego sercem – miejscem rozmów, wspólnego gotowania i budowania codziennych relacji. To tu zmaterializowała się wizja stylu „gorgeous” – pełnego wygody, detalu oraz przemyślanego designu. Zabudowa kuchenna ma ponadczasowy charakter. Proste, jasne fronty uzupełnione zostały subtelnymi, klasycznymi uchwytami, a ciemniejszy blat nadaje całości głębi. W centralnej części uwagę przyciąga elegancka zabudowa okapu z dekoracyjnym frontem, nad którym umieszczono mini witrynkę z delikatnym podświetleniem. Po bokach zawisły szafki o lustrzanych frontach, które subtelnie odbijają światło i optycznie powiększają przestrzeń. Całość tworzy efekt eleganckiego, ale lekkiego układu, idealnie wpisującego się w koncepcję otwartego domu. Strefę nad blatem wykończono ułożonymi poziomo, podłużnymi płytkami z motywem białego marmuru. Ten sam wzór zastosowano również na podłodze w części roboczej kuchni, co nadaje aranżacji spójny, elegancki charakter. Tuż przy ciągu kuchennym zastosowano natomiast wąski pas drewnianej podłogi, który płynnie łączy kuchnię z pozostałą częścią otwartej strefy dziennej i wizualnie ociepla przestrzeń. Kuchnia w tym domu nie jest osobną wyspą, lecz integralnym elementem większej całości – jej układ typu „kieszeń” płynnie przechodzi w jadalnię i salon, zapraszając do wspólnego spędzania czasu. To wnętrze, które łączy w sobie codzienną wygodę, funkcjonalność oraz estetykę.
Aranżacja kuchni inspirowana jest fotografią
Fot. kroniki.pl Hania Połczyńska
Surowa elegancja w sypialni
To pomieszczenie najbardziej odcina się stylistycznie od reszty domu, przybierając nieco industrialny charakter. Wszystkie ściany pokryte są szarą, chropowatą strukturą przypominającą surowy beton. To wykończenie nadaje przestrzeni wyrazisty, nieco loftowy klimat. Na ich tle wyróżnia się miękkie, tapicerowane wezgłowie łóżka w jasnoszarym kolorze, które wprowadza nutę przytulności i subtelnie kontrastuje z tłem. Łóżko ustawiono na tle wysokiej drewnianej ścianki, która wizualnie ociepla surową bazę sypialni i nawiązuje do spokojnej, stonowanej kolorystyki całego domu. Aranżację dopracowano w najdrobniejszych detalach. Z dwóch stron łóżka zawisły minimalistyczne lampy z zaokrąglonymi kloszami z mlecznego szkła. Natomiast nad stolikami nocnymi zamontowano czarne kinkiety, które przydadzą się np. podczas wieczornej lektury.
Łóżko ustawiono na tle wysokiej drewnianej ścianki, która wizualnie ociepla surową bazę sypialni
Fot. kroniki.pl Hania Połczyńska
Podłogę wykończono jasnymi panelami, które równoważą ciemniejsze akcenty ścienne i optycznie rozjaśniają przestrzeń. Warto zwrócić uwagę na drzwi. Są one zlicowane ze ścianą i pokryte tą samą betonową strukturą, dzięki czemu niemal całkowicie wtapiają się w otoczenie. Takie rozwiązanie tworzy spójną, niemal monolityczną powierzchnię. Architektka zastosowała także efektowne rozwiązanie na ścianie telewizyjnej. Naprzeciwko łóżka zamontowano czarną metalową konstrukcję, sięgającą aż do sufitu. Na jej dolnej części umieszczono ekran, a sama forma pełni nie tylko funkcję użytkową, ale również dekoracyjną, podkreślając industrialny charakter wnętrza.
Naprzeciwko łóżka zamontowano czarną metalową konstrukcję z telewizorem
Fot. kroniki.pl Hania Połczyńska
Dwa spojrzenia na łazienkę
W domu znajdują się dwie łazienki urządzone w zupełnie innej estetyce. Pierwsza z nich to pomieszczenie pełne mocnych akcentów i odważnych zestawień. W przeciwieństwie do spokojnych, jasnych przestrzeni dziennej strefy domu, tu króluje nastrojowa ciemność, przełamana efektownym dekorem – ścianę prysznica zdobi wyrazista płytka z graficznym rysunkiem, przypominającym abstrakcyjne dzieło sztuki. Wzór przyciąga uwagę niczym obraz, wnosząc do wnętrza głębię oraz artystyczną energię. Dla równowagi architektka zastosowała nowoczesne, minimalistyczne wyposażenie: prostą, elegancką szafkę pod umywalką z delikatnym żłobieniem i subtelnie zaokrąglonym frontem, czarne matowe baterie oraz blat z ciemnego kamienia. Te elementy harmonijnie współgrają z odważnymi okładzinami, tworząc wnętrze, które jest zarówno wyraziste, jak i spójne. Dopracowany detal to kolejny znak rozpoznawczy tej przestrzeni. Stylowe ręczniki z ornamentem we włoskim klimacie nadają łazience nutę wyrafinowania i doskonale wpisują się w koncepcję „gorgeous” – elegancji, która jest wyczuwalna, ale nie nachalna. Wnętrze, mimo że kompaktowe, zaskakuje swoją głębią, nie tylko wizualną, ale też zmysłową. Odpowiednio dobrane oświetlenie – ciepłe, rozproszone, budujące nastrój – pozwala zamienić codzienną pielęgnację w mały rytuał przyjemności.
Ścianę prysznica zdobi wyrazista płytka z graficznym rysunkiem
Fot. kroniki.pl Hania Połczyńska
Druga łazienka w domu UMK stanowi jasne, subtelne przeciwieństwo. Tu króluje lekkość, przestrzeń i harmonia, a przemyślane zestawienie materiałów oraz form tworzy atmosferę relaksu w duchu nowoczesnego spa. Duża, wolnostojąca wanna o zaokrąglonych kształtach, ustawiona na tle szarej podłogi, staje się centralnym punktem aranżacji, zapraszającym do długich kąpieli i odpoczynku. Subtelny kontrapunkt stanowi sufitowy wieszak na ręczniki, który – dzięki swojej czarnej, graficznej konstrukcji – przypomina rozwiązanie zastosowane na ścianie telewizyjnej w sypialni. Taki zabieg tworzy spójność między pomieszczeniami. Strefa z umywalkami została zaprojektowana z myślą o codziennym komforcie. Stanowiska z lustrami nad wiszącą szafką z jasnego drewna dają możliwość równoczesnego korzystania z łazienki dwóm osobom. Mebel o prostej formie pięknie kontrastuje ze żłobieniami na ścianie, które są subtelnym nawiązaniem do szafki w ciemnej łazience. Motyw ten płynnie przechodzi w charakterystyczne szare, lekko chropowate wykończenie znane już z sypialni. To kolejny detal budujący narrację spójnego, ale nie monotonnego wnętrza. Szare drzwi, które wtapiają się w ścianę, oraz biały, zaokrąglony grzejnik dopełniają przestrzeni, dbając o funkcjonalność bez zaburzenia estetyki.
Druga łazienka utrzymana jest w jasnej kolorystyce
Fot. kroniki.pl Hania Połczyńska
Urządzasz mieszkanie? Mamy dla Ciebie więcej inspiracji!
Opracowanie: KATARZYNA SZOSTAK
