Zobacz w portalu A&B!
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

30 lat nowej Warszawy. Z czego najbardziej zadowoleni są mieszkańcy stolicy?

09 czerwca '20

Wisła — letnie centrum miasta

Drugie miejsce w plebiscycie, z 23 procentami głosów, zajęło „przywrócenie miastu Wisły”. Rozwój transportu miejskiego należy do podstawowych i oczywistych elementów rozwoju każdego cywilizowanego miasta — ułatwia życie, ale nie zmienia jego kształtu. Może to nawet trochę wstyd, że budowa metra w XXI wieku może zostać uznana za tak cenną i wyjątkową przemianę? Za to odwrócenie Warszawy na powrót w stronę rzeki przekształciło to miasto nie tylko przestrzennie. Ten „powrót nad rzekę” zmienił stolicę mentalnie, psychologicznie, estetycznie, przybliżył ją do najpiękniejszych miast świata nie tyle ze względu na wygląd, ile na swego rodzaju radość życia i społeczną energię, przyjemność, jaką można czerpać z bycia w mieście, które nie musi sprowadzać się tylko do pędu za pracą.

Bulwary nad Wisłą

Bulwary nad Wisłą

fot.: Anna Cymer

Nadwiślańskie plaże i bulwary, wiodąca wprost nad rzekę stacja metra, nadrzeczne bary, kawiarnie, place zabaw, a nawet nowe budynki i osiedla, rosnące nad Wisłą spowodowały, że przesunął się w stolicy punkt ciężkości. To Wisła stała się w sezonie letnim centrum miasta — tu zaczęło toczyć się życie, co bardzo ważne: życie dostępne naprawdę dla każdego, niezależnie od wieku, zasobności portfela czy pomysłu na spędzanie czasu. To największy fenomen tej przemiany: w mieście zdominowanym przez kapitalistyczną mentalność, permanentny rachunek zysków i pasję do nieustannego kupowania okazało się, że może powstać miejsce tych elementów pozbawione. Beztroskie, swobodne, dające naprawdę każdemu poczucie uczestniczenia w życiu miasta.

Centrum Nauki
Kopernik

Centrum Nauki Kopernik

fot.: Anna Cymer

I znowu: w rankingu „Gazety Wyborczej” tematy związane z Wisłą zajęły w sumie trzy z dziewięciu finałowych miejsc. Mieszkańcy docenili nie tylko sformułowane ogólnie „przywrócenie miastu Wisły”, ale i budowę Centrum Nauki Kopernik oraz organizację Euro 2012 i powstanie Stadionu Narodowego, które w ogromnym stopniu przyczyniły się do przypomnienia sobie o tym, że przez Warszawę przepływa rzeka. CNK było pierwszym znanym i lubianym budynkiem, który stanął nad Wisłą (Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego powstała wcześniej, jednak ona jest do rzeki odwrócona plecami), zaś praskie plaże stały się imprezowym sercem miasta właśnie w czasie piłkarskich mistrzostw. „Powrót” nad Wisłę trwał kilka lat, można jednak w tym procesie dostrzec kamienie milowe, a CNK i stadion z położoną tuż obok niego dużą plażą z pewnością do nich należą.

miasto dla każdego

W rankingu „Supermiasta” na szóstej pozycji znalazł się „rozkwit życia kulturalnego i rozrywkowego”. To zjawisko, bez wątpienia dostrzegalne w Warszawie, która jeszcze dekadę temu zamierała po 22, nie mogłoby się rozwinąć, gdyby nie rozwój komunikacji miejskiej. Dobra infrastruktura transportowa jest przecież niezbędna do tego, by chciało się korzystać z wieczornonocnych miejskich przyjemności. Niech świadczy o tym fakt, że w piątek czy sobotę nad ranem metro bywa zatłoczone tak samo jak w godzinach popołudniowego szczytu. Nadwiślańskie tereny mają także wielki udział w ożywieniu życia w mieście — choćby z wymienionego już tu powodu ich dostępności. Jedni nad rzeką mogą spędzić wieczór w eleganckim lokalu, inni posłuchają koncertu czy zrobią ognisko na plaży, jeszcze inni wypiją na bulwarach wino czy piwo kupione w pobliskim sklepie. W ten sposób każdego stać na rozrywkę w centrum miasta. Ranking „Supermiasta” pokazał więc nie tylko wartość infrastruktury, ale i to, jak różne przedsięwzięcia i inwestycje są ze sobą powiązane, działając niczym system naczyń połączonych.

Bar Warszawa Powiśle
przed pandemią

bar Warszawa Powiśle przed pandemią

fot.: Anna Cymer

Czy jednak należy wszystkie te miejsce atrakcje i pozytywne zmiany opisywać w czasie teraźniejszym? Czy epidemia, która kilka miesięcy temu ogarnęła świat, nie przesunie ich do przeszłości? Wielu ekspertów od tygodni zastanawia się, jak będą wyglądały nasze miasta po pandemii, na ile trzeba będzie zmienić zarówno sposób życia i spędzania czasu, jak i organizację przestrzeni ulic, placów, bulwarów, barów i kawiarni. Może, zamiast podsumowywać ostatnie 30 lat rozwoju, otwierania się, zbliżania ludzi do siebie powinniśmy się skupić na przeprojektowywaniu miast tak, by ułatwić zachowanie dystansu społecznego? Czy pożegnaliśmy się już z zatłoczonymi bulwarami i gwarnymi kawiarniami? Czy komunikacja miejska straci popularność, bo prywatny samochód będzie się wydawał lepiej chronić przed wirusem? Na razie — po kolejnych poluzowaniach epidemicznych obostrzeń — życie w mieście zdaje się powoli wracać do swojej wcześniejszej formy. W słoneczne dni nadwiślańskie plaże i bulwary są zatłoczone, w tramwajach i metrze z dnia na dzień przybywa pasażerów, tak jak i klientów w lokalach, w których ustawiono nieco mniej stolików. Jeśli nie nastąpi jakiś gwałtowny zwrot akcji w epidemii, to chyba okaże się największą zmianą ostatniego trzydziestolecia — chęć od życia w mieście z jego wszystkimi zaletami i atrakcjami, ale i utrapieniami.

 
Anna Cymer

Głos został już oddany

IGP-DURA®one – system powlekania proszkowego
SIATKA - METAL - PROGRESS
Ekologiczne nawierzchnie brukowe
INSPIRACJE