Konkurs studencki na najciekawszy projekt przestrzeni do mieszkania
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Czy targowiska znikną z polskich miast? Raport „Hybrydowe targowiska jako centra życia lokalnego”

04 września '24
w skrócie
  1. Targowiska znikają z polskich miast
  2. Raport „Hybrydowe targowiska jako centra życia lokalnego” przedstawia propozycje działań mających na celu rewitalizację targowisk i uczynienie ich atrakcyjną alternatywą dla supermarketów w XXI wieku.
  3. Rewitalizacja targowisk wymaga dobrych projektów infrastrukturalnych, które uwzględniają zadaszenia, estetykę, parkingi oraz zaplecza socjalne.
  4. Cyfryzacja targowisk to konieczność w XXI wieku, umożliwiająca wygodniejsze zakupy i lepszą organizację handlu dzięki nowoczesnym aplikacjom.
     
  5. Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu A&B

Miejskie targowisko często określane jest dzisiaj jako przeżytek. Mimo że większość z nas preferuje produkty pochodzące z lokalnych źródeł, to jednak zakupy robimy zazwyczaj w dyskontach. Codzienne wybory znajdują odzwierciedlenie w kondycji targowisk, które powoli znikają z polskich miast. Co powoduje śmierć bazarów, jaka jest ich wartość oraz co można zrobić, aby znów stały się miejscami tętniącymi życiem? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi poszukują osoby odpowiedzialne za raport „Hybrydowe targowiska jako centra życia lokalnego”, opracowany przez CoopTech Hub we współpracy z Fundacją im. Heinricha Bölla oraz warszawskim stowarzyszeniem Miasto Jest Nasze.

czy targowiska znikną z polskich miast?

Targowiska są jednym z najstarszych modeli dystrybucji żywności w miastach. Choć w ostatnich latach znajdują swoich entuzjastów, którzy widzą w nich źródło ekologicznych produktów, oraz dzielnicowe, „autentyczne” ośrodki lokalnego życia, to w skali kraju targowiska zamierają. Wedle przeprowadzonego na zlecenie Rzeczypospolitej badania, tylko w pierwszej połowie bieżącego roku z handlu na bazarze zrezygnowało 800 osób, w perspektywie ostatnich 16 lat jest to aż ponad 75 tysięcy wystawców.

Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka. Sprzedawcy działający na targowiskach nie są w stanie konkurować z cenami oferowanymi przez dyskonty, które oprócz przewagi ekonomicznej przodują również na polu dostępności — markety rozsiane są po całych miastach, otwarte nierzadko do późnych godzin oraz oferują cały zakres podstawowych produktów, nie tylko żywnościowych.

Hala Targowa we Wrocławiu

Hala Targowa we Wrocławiu

fot.: Bernard Ladenthin © CC BY 4.0 | Wikimedia Commons

To jednak tylko wierzchołek góry lodowej, grożącej zatopieniem targowego modelu dystrybucji żywności w miastach. Jak wskazuje Ewa Latko z warszawskiej fundacji Miasto Jest Nasze, istotnym problemem wielu bazarków i targowisk jest sytuacja własnościowa terenów, na których odbywa się handel. Obszary dzierżawione są przez miasta na krótkie, kilkuletnie umowy, które, choć regularnie przedłużane, nie zapewniają poczucia bezpieczeństwa ekonomicznego handlowcom. Co więcej, targowiskom brakuje odpowiedniej infrastruktury oraz działań mających na celu bieżące utrzymanie — zaniechania po stronie samorządów, będących właścicielami terenów sprawiają, że handel nierzadko odbywa się w miejscach, w których panuje bałagan, brakuje dostępu do bieżącej wody czy toalet, a okresowo nawet energii elektrycznej. Czynniki te sprawiają, że coraz mniej osób zainteresowanych jest pracą na targowiskach, a w wielu miejscach pośród handlarzy nie zachodzi wymiana pokoleniowa. Jak mówił podczas premiery raportu Piotr Czyż, Prezes Stowarzyszenia Inicjatywa Miasto, przy braku odpowiednich działań znaczna część targowisk zniknie z polskich miast w ciągu 10 lat. Czy strata będzie bolesna?

Hala Gwardii w Warszawie

Hala Gwardii w Warszawie

fot.: Adrian Grycuk © CC BY-SA 3.0 | Wikimedia Commons

na straganie, w dzień targowy

Utrata bazarów może zaboleć. Targowiska stanowią istotny czynnik miastotwórczy oraz generują wokół siebie społeczności osób, które regularnie w tych miejscach kupując, spotykają się, rozmawiają i nawiązują relacje. Warzywniaki, bazarki i targowiska zapewniają również dostęp do żywności, która przez samych konsumentów określania jest jako zdrowsza i bardziej ekologiczna. Rozpowszechnienie warzywniaków wpisuje się w ideę miasta 15-minutowego, w którym wszystkie usługi dostępne są w odległości krótkiego spaceru.

W szerszej perspektywie model dystrybucji żywności oparty na targowiskach jest niezwykle istotny z punktu widzenia bezpieczeństwa żywnościowego oraz aspektów ekologicznych. To właśnie targowiska są „interfejsami” dla rolników, którzy mogą dystrybuować wytwarzane przez siebie produkty na lokalnych rynkach, uniezależniając miasta od globalnych łańcuchów żywnościowych. O tym, jak bardzo są one nietrwałe, przekonaliśmy się podczas pandemii, ich wpływ odczuwalny jest również w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Długie łańcuchy dostaw to także większe koszty środowiskowe związane z transportem oraz pakowaniem i przechowywaniem żywności.

Targowisko

Targowisko

fot.: Deigo Catto | Unsplash Free

Wreszcie aspekt ekonomiczny — ograniczenie ilości pośredników pomiędzy producentem a konsumentem sprawia, że więcej pieniędzy trafia bezpośrednio do osób zajmujących się produkcją rolną. Mimo to proces zamierania handlu targowego wydaje się nieustannie postępować. Czy targowiska można jednak uratować? Jak sprawić, aby na powrót w XXI wieku stały się atrakcyjną alternatywą dla handlu prowadzonego w sklepach wielkopowierzchniowych? Na temat przyszłości targowisk powstał już szereg publikacji, a w ostatnim czasie na problem ten próbują odpowiedzieć autorki i autor raportu pt. „Hybrydowe targowiska jako centra życia lokalnego” opublikowanego przez CoopTech Hub we współpracy z fundacją Heinricha Bölla.

po pierwsze infrastruktura

Targowiska, choć oferują dostęp do świeżej żywności, nie zawsze są miejscami, w których praca oraz robienie zakupów należą do przyjemnych czynności. Na wielu z nich panuje chaos przestrzenny oraz brakuje niezbędnych udogodnień. Autorki i autor „Hybrydowych targowisk” postulują szereg działań o wymiarze przestrzennym, mających na celu rewitalizację miejskich bazarów. Targowiska potrzebują przede wszystkim dobrych projektów — rewitalizacje starych i tworzenie nowych miejsc handlu powinno być zatem zlecane doświadczonym zespołom projektowym, a poszczególne koncepcje wyłaniane w drodze konkursowej. Istotny jest również wymiar partycypacyjny tego procesu — projekty powinny powstawać w konsultacji z mieszkańcami, konsumentami oraz wystawcami.

Co zatem powinno mieć dobre targowisko? Potrzebne są nie tylko zadaszenia i spójna estetyka, lecz także odpowiednia infrastrukturawygodny parking, toalety publiczne, przestrzenie magazynowe oraz zaplecza socjalne dla osób handlujących. „Hybrydowe targowiska” zwracają również uwagę na potrzebę wznoszenia przestrzeni o różnorodnym charakterze — nie tylko handlowych, ale i wypoczynkowych czy gastronomicznych. Poszczególne stanowiska także powinny podlegać pewnej różnorodności i być dostosowane do potrzeb indywidualnych wystawców

Hala Koszyki w Warszawie

Hala Koszyki w Warszawie

fot.: Zygmunt Put © CC BY SA 3.0 pl | Wikimedia Commons

modny bazarek

Jak piszą osoby odpowiedzialne za raport, istnieje mnóstwo sposobów kategoryzacji współczesnych targowisk, które zależą od sposobu ich organizacji, urzędowej nomenklatury czy obranej perspektywy badawczej. Jednym z najczęściej występujących podziałów jest jednak rozróżnienie tradycyjnych targowisk o wieloletniej historii od nowoczesnych przestrzeni handlowych, specjalizujących się w sprzedaży produktów ekologicznych oraz regionalnych. W oczach autorek i autora raportu prowadzi to do zbędnego zawężania profilów działalności targowisk, zanikaniu ich tradycyjnie egalitarnego charakteru oraz homogenizacji społeczności, które się wokół nich zawiązują. Nie można pominąć tutaj również szeroko dyskutowanego zjawiska gentryfikacji targowisk. Rewitalizowane bazary nierzadko stają się miejscami modnymi i drogimi, przeznaczonymi dla konsumentów o bardziej zasobnych portfelach. Niechlubnym przykładem takiej przestrzeni stała się na przykład warszawska Hala Koszyki. Rozwiązaniem tego problemu może być na przykład wyznaczenie dodatkowych dni, w których na tradycyjnych targowiskach sprzedawane będą żywność ekologiczna oraz produkty regionalne.

Hala Targowa we Wrocławiu

Hala Targowa we Wrocławiu

fot.: Bernard Ladenthin © CC BY 4.0 | Wikimedia Commons

nie tylko pietruszka

Różnorodność funkcji targowisk autorki i autor raportu rozumieją jednak w znacznie szerszy sposób. Jako lokalne centra życia społecznego targi i bazary mogą zapewniać cały wachlarz funkcji, które nie są z nimi tradycyjnie kojarzone, a jednak mogą pomóc uczynić z nich przestrzenie znacznie bardziej zaktywizowane, atrakcyjne oraz zapewniające kompleksowy zakres usług. Targowiska powinny więc oferować strefy gastronomiczne, przeznaczone do odpoczynku przestrzenie zielone czy usługi krawieckie lub fryzjerskie. Bazary mogą stać się również miejscami organizacji wydarzeń, nie tylko o profilu gastronomicznym, lecz także kulturalnym. Targowiska służyć mogą wreszcie za inkubatory mikroprzedsiębiorczości, skupiające w sobie spontaniczną energię miasta. Multifunkcyjne targowiska mają potencjał, by na powrót stać się miejscami spotkań osób reprezentujących różne grupy społeczne oraz platformami integracji międzypokoleniowej.

Targowisko

Targowisko

fot.: Deigo Catto | Unsplash Free

targowiska na miarę 2024 roku

Pandemia koronawirusa uświadomiła nam, że w obliczu gwałtownie zmieniającego się świata nie możemy polegać jedynie na analogowej rzeczywistości. Również targowiska potrzebują wprowadzenia w wymiar cyfrowy. Środkiem mającym w tym pomóc jest opracowana przez CoopTech Hub aplikacja PLZ, która pozwoli na digitalizację obsługi targowisk oraz dokonywanych na nich zakupów. Płatność kartą, przygotowanie zamówionych produktów z wyprzedzeniem i odbiór, również w godzinach popołudniowych, a nawet programy lojalnościowe to tylko niektóre z udogodnień. Wystawcom i producentom z pewnością przyda się za to przejrzysty system komunikacji, forum dyskusyjne czy zintegrowany system opłat za stoiska targowe. Cyfrowy wymiar targowisk to nie pieśń przyszłości — jak informuje raport, takie rozwiązania testują już między innymi warszawski Wolumen oraz spółdzielcza farma miejska MOST.

jutro dzień targowy

Czy targowiska znikną z polskich miast? Wydaje się zbyt wcześnie, by w sposób trafny odpowiedzieć na to pytanie. Ilość działań, które próbują temu zapobiec, napawa jednak optymizmem. Raport „Hybrydowe targowiska jako centra życia lokalnego” jest kolejną ważną cegiełką, która buduje lepszą przyszłość dla targowisk. Po więcej informacji na ten niezwykle istotny temat zapraszamy do treści publikacji [zob. „Hybrydowe targowiska jako centra życia lokalnego”] a po zakupy na jutrzejszy obiaddo straganu na najbliższym bazarze.

 
PS Polecamy też numer A&B poświęcony jadalnym miastom!

 
Przemysław Ciępka

Głos został już oddany

BIENNALE YOUNG INTERIOR DESIGNERS

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE