Zobacz w portalu A&B!
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

„Jeden model wystarczy za tysiąc obrazów" – rozmowa z Dominikiem Daraszem o modelach hybrydowych

29 czerwca '22

Czy do oglądania miasta potrzebujemy czegoś więcej niż oczu? Wygląda na to, że tak. Model hybrydowy to nowoczesne rozwiązanie, które może okazać się wyjątkowym narzędziem w projektowaniu miast.

Taki model wykonała właśnie krakowska firma HORIZONE Graphics na potrzeby targów budownictwa H22, które odbywają się w Helsingborgu w Szwecji. Model hybrydowy wykorzystuje jednocześnie tradycyjne rozwiązania połączone z nowoczesną technologią.

Dominik Darasz (Horizone) nad makietą Helsingborga

Dominik Darasz (Horizone) nad makietą Helsingborga

© Horizone Graphics

O tym, czym jest model hybrydowy, jak może ułatwić pracę nad planowaniem miasta i skąd wziął się pomysł na takie rozwiązanie opowiada architekt Dominik Darasz z HORIZONE Graphics.

Wiktor Bochenek: Czym wyróżnia się model hybrydowy i jak powstał na niego pomysł?

Dominik Darasz (HORIZONE Studio/ HORIZONE Graphics): Innowacyjność tego modelu polega na połączeniu dwóch technologii, tradycyjnej i cyfrowej, stąd używamy określenia model hybrydowy. Pomysł jego stworzenia zrodził się w mojej głowie około sześć lat temu z potrzeby chwili, w momencie przeprowadzania konsultacji społecznych, miał być narzędziem, ułatwiającym komunikację pomiędzy władzami miasta i jego mieszkańcami.

Wiktor: Jaka jest skala modelu wykonanego dla Urzędu Miasta Helsingborg?

Dominik: Wybraliśmy skalę 1:1000, która jest najbardziej intuicyjna dla odbiorcy, wielkość modelu 2 na 4 metry odpowiada więc 8 kilometrom kwadratowym miasta.

Na podstawie modelu hybrydowego znacznie łatwiej rozmawiać o proporcjach budynków i przestrzeni publicznej

na podstawie modelu hybrydowego znacznie łatwiej rozmawiać o proporcjach budynków i przestrzeni publicznej

© Horizone Graphics

Wiktor: Ile czasu trwało wykonanie tej makiety?

Dominik: Hybrydowy model centrum Helsingborga wykonaliśmy w trzy miesiące. Tak krótki czas realizacji był możliwy ze względu na to, że otrzymaliśmy od zamawiającego komplet materiałów wyjściowych w tym cyfrowy model 3D miasta oraz pliki wyjściowe do animacji. Stworzenie sprawnego systemu konsultowania projektu również wpłynęło na znaczne skrócenie czasu jego budowy.

Wiktor: Jak możemy używać takiego modelu w działaniach planistycznych. Dlaczego jest on lepszy niż tradycyjne plany czy wizualizacje?

Dominik: Mówi się, że jeden obraz wystarcza za tysiąc słów, a ja jeszcze dodam, że jeden model wystarczy za tysiąc obrazów. Dużo łatwiej jest na takim modelu, nawet bardzo uproszczonym, pokazać pewne zależności i informacje.

Większość z nas w dzieciństwie budowała z klocków, ćwicząc swoją wyobraźnię. Człowiek ma naturalną zdolność rozpoznawania pewnych proporcji i szczegółów — na tym przekazie bazuje model. Nie potrzebujemy znać dokładnych wymiarów poszczególnych budynków, działamy na zasadzie porównywania proporcji z obiektami charakterystycznymi.

Model hybrydowy poprzez dodanie obrazu może mieć różnorodne zastosowanie. W zależności od odbiorcy może służyć do edukowania dzieci i młodzieży, informowania turystów i pomagania w pracach projektowych planistom, politykom i przedsiębiorcom. Dla jasności przekazu kontent można dopasować do typu odbiorcy.

Model możemy dostosować do jego użytkownika — pokazać ciągi komunikacyjne, zieleń, zabytki czy dane statystyczne

model możemy dostosować do jego użytkownika — pokazać ciągi komunikacyjne, zieleń, zabytki czy dane statystyczne

© Horizone Graphics

Wiktor: Dlaczego model hybrydowy jest bardziej pomocny przy konsultacjach społecznych niż tradycyjne formy prezentacji?

Dominik: Miasto jest organizmem żywym, który cały czas się zmienia, a wprowadzane zmiany wymagają przeprowadzania konsultacji społecznych. Model hybrydowy ma być narzędziem ułatwiającym komunikację stron. Dzięki zastosowaniu cyfrowych technologii można łatwo pokazywać etapowanie projektów, proponowane pomysły i wersje. Można łączyć ze sobą i nakładać wyniki przeprowadzonych analiz i badań.

Wiktor: Dlaczego miasta w Polsce nie zamawiają takich makiet? Dlaczego nie stawiają na jasny sposób komunikacji?

Dominik: Powody są dla nas nieznane i niezrozumiałe. Przypuszczamy, że jest to efekt innych standardów pracy i braku potrzeby prowadzenia właściwego dialogu z mieszkańcami.

Wiktor: Może pojawić się zarzut, że jest to droga zabawka. Czy ona jest naprawdę tak droga, w kontekście budżetów miast?

Dominik: Słowo „drogi” jest względne. To nie jest zabawka, lecz atrakcyjne narzędzie ułatwiające komunikację, które ma usprawnić proces weryfikacyjny i decyzyjny, a tym samym skrócić czas przewlekłych postępowań.

Nie od razu trzeba inwestować w hybrydowy model miasta, tu chodzi o zmianę standardu pracy i sposobu myślenia. Praca na tanich modelach właściwie jest bezkosztowa. Pozwala to na szybką ocenę założeń projektowych a następnie łatwą ich prezentację dla odbiorcy. To nie jest ograniczenie kosztowe, ale kwestia woli.

Model hybrydowy Helsingborga można oglądać na targach H22

model hybrydowy Helsingborga można oglądać na targach H22

© Horizone Graphics

Wiktor: Myśli Pan, że taki rodzaj przekazywania informacji upowszechni się w kraju nad Wisłą?

Dominik: Nie wiem tego, mam nadzieję na zmianę standardu pracy projektowej i jakości przeprowadzania konsultacji. Należy pamiętać, że rzetelna informacja jest podstawą budowania zaufania i zaangażowania społeczeństwa. Mam nadzieję, że choć w minimalny sposób się do tego przyczynię.

Wiktor: Dziękuję za rozmowę.

okazja do zobaczenia modelu na żywo

Zobaczenie modelu na żywo nie wymaga odwiedzenia Helsingborga. Model hybrydowy dzielnicy Wesoła będzie można zobaczyć 30 czerwca br. na panelu „Old is the new sexy! Co Wesoła znaczy dla Krakowa” na World Urban Forum 11 w Katowicach. Panel prowadzony jest między innymi przez redaktorkę naczelną A&B, Małgorzatę Tomczak.

rozmawiał Wiktor Bochenek

Głos został już oddany

Stojące i wiszące kotły kondensacyjne dużej mocy
SPACE Designer
INSPIRACJE