NOWOŚĆ! Prawo w architekturze – przystępnie na portalu A&B
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Bank Spółdzielczy w Tarnobrzegu - między nowoczesnością a tradycją

16 sierpnia '24
w skrócie
  1. Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu łączy nowoczesną formę architektury z historycznymi elementami Starego Miasta.
  2. Projekt nowego budynku Banku Spółdzielczego łączy tradycyjną kamieniczkową formę z nowoczesnym minimalizmem architektury.
  3. Wnętrza nowego budynku Banku Spółdzielczego będą łączyć ciepłe, naturalne materiały z funkcjonalnym designem, tworząc przyjazną atmosferę.
  4. Architekci z MWM Architekci zaprojektowali nowy budynek Banku Spółdzielczego, współpracując ściśle z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
  5. Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu A&B

Nowoczesna forma czy tradycjonalizm? Na Starym Mieście w Tarnobrzegu stanie nowy budynek Banku Spółdzielczego, który stoi w rozkroku pomiędzy współczesnymi trendami architektonicznymi a historyczną formą. Za jego projekt odpowiada rzeszowskie biuro MWM Architekci.

Historia bankowości spółdzielczej w Tarnobrzegu sięga końcówki XIX wieku, kiedy powstała Gminna Kasa Oszczędności i Pożyczek. Po latach zawirowań o historycznym i prawnym podłożu przemianowano ją ostatecznie na Bank Spółdzielczy w Tarnobrzegu, który funkcjonuje do dziś. Jego współczesna siedziba powstała jeszcze w 1967 roku — jest to niewielki budynek o kwadratowym rzucie i trzech kondygnacjach, mający w założeniu nawiązywać do historycznej zabudowy okolicy, w której się znajduje. Budynek Banku Spółdzielczego stoi bowiem przy ulicy Sokolej, w obrębie Starego Miasta. Fakt ten, jak się okazuje, miał niebagatelne znaczenie dla formy jego nowej siedziby, która zaprojektowana została przez rzeszowską pracownię MWM Architekci.

Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu

Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu

© MWM Architekci

nowy bank na Starym Mieście

W najbliższym otoczeniu budynku Banku Spółdzielczego znajdują się między innymi pochodzący z początku 1910 roku eklektyczny gmach Towarzystwa Sportowego „Sokół”, stary browar przy ulicy Jachowicza czy budynek dawnej Rady Powiatowej przy ulicy Kościuszki, pełniący dziś rolę Urzędu Miasta. Część okolicznej zabudowy, pomimo znacznie krótszej metryki, również, z lepszym lub gorszym skutkiem, stara się operować historyzującymi formami. Jednym z głównych powodów takiego stanu rzeczy jest status ochrony układu urbanistyczno-krajobrazowego Tarnobrzegu, który już w latach 80. XX wieku wpisany został do Wojewódzkiego Rejestru Zabytków.

Budynek Banku Spółdzielczego przy ulicy Sokolej 12 od dłuższego czasu popadał w coraz gorszy stan techniczny oraz nie przystawał do współczesnych standardów funkcjonalnych i estetycznych. Z tego powodu zapadła decyzja o budowie nowego obiektu, który stanąć ma w tym samym miejscu. Opracowaniem koncepcji zajął się zespół projektowy MWM Architekci z Rzeszowa, ściśle współpracujący nad tym zadaniem z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.

Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu

Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu

© MWM Architekci

dwa w jednym

Efektem tej współpracy jest dość nietypowy projekt, który stara się łączyć dwa zupełnie obce sobie języki formalne — zabudowy historycznej oraz architektury współczesnej. Obiekt będzie składał się z dwóch, różniących się od siebie brył. Od strony ulicy Sokolej nowa siedziba Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu przyjmie formę nawiązującą do historycznej kamieniczki o trzech kondygnacjach. Najwyższa z nich będzie w zasadzie poddaszem, ukrytym pod czterospadowym dachem o ściętym wierzchołku. Od strony elewacji frontowej wyłonią się z niego trzy prostopadłościenne lukarny. Istotnym elementem projektu jest sposób rozwiązania przyziemia — południowo-wschodni narożnik, znajdujący się od strony ulicy, zostanie bowiem przeszklony, wiążąc wnętrze budynku z jego otoczeniem i zapraszając przechodniów do środka.

Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu

Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu

© MWM Architekci

Zgoła inaczej prezentować się będzie druga część budynku, schowana w głębi działki. W tym miejscu architekci mogli pozwolić sobie na nieco więcej swobody w operowaniu językiem form współczesnej architektury. Postawiono jednak na minimalizm — za bardziej reprezentacyjną, „kamieniczkową” bryłą pojawi się obiekt o surowej, prostopadłościennej formie. Wrażenie ciężkości, wynikające z braku detali architektonicznych, szarych okładzin elewacji oraz niewielkich połaci okiennych przełamane zostanie dzięki umieszczeniu na szczycie obiektu w pełni przeszklonej nadbudowy. W jej obrębie umiejscowione będą biura zarządu Banku.

Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu

Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu

© MWM Architekci

MWM Architekci zajęli się również zaprojektowaniem wnętrz, które wedle koncepcji mają, podobnie jak reprezentacyjna bryła budynku, odejść od chłodnego minimalizmu na rzecz cieplejszych form. Jak piszą autorzy, ich „naturalne kolory i materiały, tapicerowane meble i okładziny tworzą przyjazną, rodzinną atmosferę zarówno w częściach publicznych, jak i w miejscach przeznaczonych wyłącznie dla pracowników banku”.

Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu

Nowy budynek Banku Spółdzielczego w Tarnobrzegu

© MWM Architekci

wszystkiego po trochu

Jak informują projektanci, udało się uzyskać prawomocne pozwolenie na budowę, a obecnie trwa poszukiwanie wykonawcy. Budynek ma być gotowy w pierwszej połowie 2026 roku. Czy nowy Bank w sercu Tarnobrzega upiększy miasto? Raczej mu nie zaszkodzi, bo okoliczna zabudowa, poza kilkoma historycznymi budynkami nie należy do najbardziej udanych. Eklektyczne formy pobliskich, bardziej współczesnych realizacji nie wyglądają najlepiej, a ich historyczność polega głównie na zastosowaniu jasnych elewacji, spadzistych dachów pokrytych czerwoną dachówką oraz wystających z nich lukarn. To jednak nie wszystko — na Sokolej radośnie mieszają się najróżniejsze typy zabudowy. Od modernistycznych, PRLowskich gmachów użyteczności publicznej, poprzez domki jednorodzinne, aż po budynki biurowe z początku lat dwutysięcznych. W tym krajobrazie w podobny sposób odnalazłaby się budowla o jakichkolwiek formach, zarówno bardziej nowoczesnych, jak i historyzujących. Czy zatem wpływ konserwatora był potrzebny i, co ważniejsze, pozytywny? Choć decyzje urzędów konserwatorskich potrafią mieć negatywne skutki dla projektów nowo powstających budynków, to wydaje się, że w przypadku tarnobrzeskiej inwestycji o dość niewielkiej skali, ulokowanej średniej wielkości miasteczku, efekt można uznać za zadowalający.

Przemysław Ciępka

Głos został już oddany

BIENNALE YOUNG INTERIOR DESIGNERS

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE