Rusza oczekiwana od dawna adaptacja zakładów odzieżowych Modena w Poznaniu na cele mieszkalne. Zamiary prezentują się na razie poprawnie. Pokazano tylko pierwszą część koncepcji i pozostaje nadzieja, że ciąg dalszy będzie ciekawszy. W przeciwnym razie Modena dołączy jakością do przeciętnych poprzemysłowych inwestycji w dzielnicy Jeżyce: adaptacji zajezdni tramwajowej oraz zabudowy terenów po Wiepofamie, Goplanie i PoWoGazie.
Dwuhektarowy teren dawnej Modeny to dawne koszary piechoty wybudowane przez Niemców w latach 80. XIX wieku, rozbudowane później o Urząd Mundurowy i szwalnię dla wojska. Militarne zabudowania stanęły w ówczesnej wsi Jeżyce włączonej do miasta w 1900 roku i od tego czasu intensywnie zabudowywanej. Ceglane proste budynki były następnie przekształcane: na początku XX wieku oraz po ostatniej wojnie, kiedy szwalnia mundurów oraz część koszar zostały przeobrażone w Zakłady Odzieżowe im. Komuny Paryskiej funkcjonujące od lat 60. pod bardziej przyjazną marką — Modena.
W latach 90. XX wieku Modena nie poradziła sobie w nowej rzeczywistości ekonomicznej. W pierwszej dekadzie tego stulecia zabudowaniami zajęła się najpierw firma TUP, a później spółka Opal Property Developments. Modena miała zostać przekształcona w lofty. Inwestycja zapowiadała się interesująco, zwłaszcza że trwała moda na tego rodzaju adaptacje wzbudzona przez działania w dawnej fabryce Scheiblera w Łodzi. Modena Park — bo tak nazwano przedsięwzięcie — miała mieć podobną jakość. Odbyły się nawet dobrze zorganizowane warsztaty konsultacyjno-projektowe, których wynikiem była interesująca całościowa koncepcja (proj. Maciej Mycielski).
Kryzys 2008 roku unieważnił jednak te zamiary, a zawirowania własnościowe na długi czas wstrzymały inwestycje, choć w międzyczasie pojawiła się nowa koncepcja zagospodarowania zrealizowana w biurze CDF Architekci. W niszczejącym ogólnodostępnym kompleksie działały warsztaty, małe zakłady i punkty usługowe.