Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize
reklama

Opowieść o kobietach, stworzona przez kobiety. Wnętrza Muzeum Norbertanek Żukowskich

24 sierpnia '22
Dane techniczne
Nazwa: Muzeum Norbertanek Żukowskich
Inwestor: parafia Wniebowzięcia NMP w Żukowie
Lokalizacja: Polska, Żuków
Pracownia: Biuro Kreacja
Projekt wnętrz: Dorota Terlecka, Marianna Matuszewska
Opracowanie graficzne: Anna Gawron
Scenariusz i opracowanie literackie: Małgorzata Domańska
Zdjęcia: Alka Murat
Powierzchnia: 168 m²
Kalendarium: 2022

Jak wyglądała codzienność mniszek żyjących w klauzurze? Skąd pochodzi haft kaszubski? Czego uczono w norbertańskiej szkole? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań możecie poznać, zwiedzając niedawno otwarte Muzeum Norbertanek Żukowskich. Za projekt jego wnętrz i ekspozycji odpowiadają architektki z pracowni Biuro Kreacja. O historii klasztoru, pracy nad aranżacją wystawy i motywie lilijki rozmawiamy z Dorotą Terlecką.

Muzeum Norbertanek Żukowskich

wnętrze jednej z sal Muzeum Norbertanek Żukowskich

fot.: Alka Murat © Biuro Kreacja

Muzeum norbertanek zostało otwarte w tym roku przy kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Żukowie, pełniącym dawniej funkcję świątyni klasztornej, otoczonej przez zabudowania, w których żyły i pracowały mniszki. Historia klasztoru sięga początku XIII wieku, a kończy się w drugiej połowie XIX wieku — do dziś z całego założenia pozostał tylko kościół.

Muzeum Norbertanek Żukowskich

w muzeum można podziwiać m.in. zbiory muzealne 

fot.: Alka Murat © Biuro Kreacja

Losy żukowskich norbertanek były ściśle związane z okolicznymi terenami i równie burzliwe, jak ich dzieje. Pełno w nich wojen, gwałtów, rabunków, pożarów, zniszczenia i jeszcze więcej budowania, gospodarowania, tworzenia, naprawiania. W MNŻ możemy się dowiedzieć o fundamentalnej roli mądrych i dzielnych „białych mniszek” w gospodarczym i kulturowym rozwoju tych ziem. Poznajemy zatem początki, oglądamy spisaną w średniowieczu regułę zakonną — opowiadają architektki.

Muzeum Norbertanek Żukowskich

projektantki ukazały historię mniszek i klasztoru

fot.: Alka Murat © Biuro Kreacja

Chodząc po wnętrzach, których estetyka nawiązuje do prostoty i skromności życia zakonnego, poznajemy jego historię. Dzięki interaktywnym ekspozycjom dowiadujemy się o dziejach klasztoru, jak wyglądały jego zabudowania i dokąd sięgały, czego uczono norbertańskiej szkole. Poznajemy codzienność mniszek żyjących w ścisłej klauzurze. Zwiedzamy pracownię haftu i podziwiamy przykłady tkanin, malowideł, rzeźb i precjozów kościelnych z różnych epok. Różnorodne metody przekazu zaproponowane przez projektantki aktywizują odbiorców, również tych najmłodszych i odzwierciedlają wielokierunkową działalność mniszek.

Muzeum Norbertanek Żukowskich, parter

aksonometria parteru

© Biuro Kreacja

rozmowa z Dorotą Terlecką

Dobrawa Bies: Czym według was jest aranżacja wystawy muzealnej? Ma tworzyć tło, kontekst, a może scenografię?

Dorota Terlecka: Uważam, że wszystko na raz. Podstawą, którą powinny wykorzystać projektanci, jest scenariusz wystawy. Naszą rolą było znaleźć ciekawą formę, czy sposób pokazania zagadnień zawartych w scenariuszu, tak aby odwiedzający w prosty i ciekawy sposób mógł poznać dany temat, historię czy eksponat. To tworzy pewna interaktywną opowieść, wiodącą zwiedzającego przez muzeum, przy uwzględnieniu pełnej harmonii z w tym przypadku — zabytkowym charakterem architektury. Warto jednak zaznaczyć służebną rolę tej ostatniej wobec ekspozycji… Nawet najciekawsze wnętrze nie powinno dominować nad zbiorami, a tylko podkreślać wartość wystawy w zgodzie ze scenariuszem.

Stalle klasztorne  Identyfikacja wizualna wystawy

stalla w kościele i interaktywne elementy wystawy

fot.: Alka Murat © Biuro Kreacja

Dobrawa: Jak przystąpiliście do pracy nad aranżacją wnętrz muzeum, od czego zaczęłyście?

Dorota: Naturalnie zaczynamy od dogłębnego poznania tematu wystawy lub scenariusza, jeśli takowy jest już gotowy. Uważam ten etap za najbardziej fascynujący. Dzięki pracy nad wystawami często dowiadujemy się wielu nowych rzeczy o sztuce, nauce czy kulturze.
W tym przypadku miałyśmy bardzo komfortową sytuację, gdyż zaprosiliśmy do współpracy Małgorzatę Domańską — autorkę scenariusza oraz Anię Gawron — autorkę projektu graficznego. Z racji wcześniejszej znajomości pracowało się bardzo przyjemnie, a niektóre pomysły powstawały podczas wspólnych spotkań. Pracowałam już nad wieloma wystawami i sytuację, gdzie twórcy wcześniej się znają, uważam za niezwykle komfortową i dająca ogromne możliwości.

Żukowska szkoła haftu  Haft kaszubski

mniszki prowadziły szkołę haftu

fot.: Alka Murat © Biuro Kreacja

Dobrawa: Jaką historię chciałyście opowiedzieć i co przekazać na temat mniszek? Kim są odbiorcy wystawy?

Dorota: Każdy, jadąc na Kaszuby południowe z Gdańska czy Gdyni, przejeżdża przez Żukowo. Stąd odwiedzający kościół to głównie mieszkańcy Trójmiasta — w trybie turystycznym lub turyści zainteresowani Kaszubami. Do kościoła przyjeżdża bardzo dużo niemieckich wycieczek, więc całość wystawy przetłumaczono na język angielski, niemiecki oraz kaszubski.

Muzeum Norbertanek Żukowskich

muzeum opowiada historię kobiet

fot.: Alka Murat © Biuro Kreacja

Jeśli chodzi o mniszki z Żukowa, to pojawia się tu wiele wątków. Oczywiście wspominamy o historii zakonu w Żukowie i jego burzliwych losach wpływających na cały region. Pojawia się również wspomnienie zniszczonego klasztoru, z którego zespołu ostał się do dziś kościół z ołtarzem antwerpskimniesamowitymi stallami, w których modliły się mniszki. Te same mniszki haftowały w unikalny sposób, co dało początek znanemu nam haftowi kaszubskiemu. W projekcie chciałyśmy zawrzeć te wszystkie wątki. Jednocześnie nie przeładowując treścią niewielkich przestrzeni. Chciałyśmy wprowadzić widza w tajemniczy świat skromnego klasztoru, który przetrwał ponad 600 lat.

Ekspozycja muzealna  szufladki w muzeum

wystawa zachęca do interakcji

fot.: Alka Murat © Biuro Kreacja

Dobrawa: Czy w muzeum jest jakieś miejsce lub eksponat, który w szczególności zainspirował was do pracy? Ekspozycja to także tworzenie historii za pomocą kształtów, cieni i światła. Opowiedzcie, proszę o zastosowanych materiałach.

Dorota: W projekcie staraliśmy się wykorzystać i pokazać elementy architektury, które zachowały się jako oryginalne. Mówimy tu o belkach stropowych, cegłach, czy freskach na ostatniej kondygnacji. Z rzeczy zastanych, udało się uporządkować elementy nowoczesne takie jak instalacja elektryczna czy przeciwpożarowa, których wprowadzanie do historycznych obiektów jest bardzo trudne i nieumiejętnie położone często psuje odbiór całości. Współczesne balustrady i obudowy grzejników, niemające nic wspólnego z zabytkowym charakterem wnętrza, zostały wymienione na takie, które staną się przyjemnym tłem dla całości wystaw, bez konkurowania z ekspozycją. Jednocześnie dbałyśmy o każdy szczegół w tych niewielkich przestrzeniach.

Muzeum Norbertanek Żukowskich

za oprawę graficzną odpowiada Anna Gawron

fot.: Alka Murat © Biuro Kreacja

Nie zapominajmy, że detal to również zastosowane materiały, drewno, kute uchwyty czy elementy identyfikacji wykonane ze stali. Nie chciałyśmy, aby na wystawie pojawiały się elementy wykonane z plastiku i udało się tego uniknąć. Inspirujące dla nas były niesamowite przykłady haftu mniszek. W projekcie całej wystawy pojawia się motyw lilijki — czyli element herbu zakonu norbertanek. Mamy tu specjalnie zaprojektowane uchwyty z tym motywem czy wycięcia w balustradach. Detla jest dyskretny i cieszy oko.

Detal wnętrza muzeum  Motyw lilii

motyw lilii pojawia się w całym muzeum

fot.: Alka Murat © Biuro Kreacja

Dobrawa: Co było dla was najtrudniejsze, a z czego jesteście najbardziej zadowolone w projekcie?

Dorota: Myślę, że najtrudniejsza była niewielka przestrzeń, którą dysponowaliśmy oraz czas pandemii, w którym powstawał projekt oraz większość wystawy. Natomiast to, czego jesteśmy najbardziej zadowolone to fakt, że wystawa idealnie współgra z tym wnętrzem i zarówno elementy graficzne, jak i detale architektoniczne są wykonane z dbałością o szczegół. To nie tylko nasza zasługa, ale również inwestora, czyli parafii Wniebowzięcia NMP w Żukowie, która dbała, aby wystawa powstała zgodnie z projektem. Dobrze wiemy, jak wiele zależy nie tylko od nas, ale też od osób zarządzających wykonaniem projektu, więc odbieramy to jako wspólny sukces.

Dobrawa: Dziękuję za rozmowę.

 
rozmawiała: Dobrawa Bies

Głos został już oddany

BIENNALE YOUNG INTERIOR DESIGNERS

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE