Muzeum M9 w Mestre,
projekt: Sauerbruch Hutton
W sercu Mestre, weneckiej dzielnicy często przyćmiewanej blaskiem historycznego centrum, powstał projekt, który rewitalizuje miejski krajobraz i na nowo definiuje rolę architektury w kształtowaniu współczesnej kultury. M9 – Muzeum XX wieku – zaprojektowane przez berlińską pracownię Sauerbruch Hutton, wzniesiono na terenie dawnego kompleksu klasztornego i wojskowego, nadając okolicy nowy charakter. To także fascynująca opowieść o kolorze jako narzędziu projektowym, nośniku znaczeń i impulsie, który tchnął życie w dzielnicę.
Muzeum M9 w Mestre, Wenecja — widok z lotu ptaka
fot. Alessandra Chemollo © Sauerbruch Hutton
dd klasztornego muru do otwartego miasta
M9 to nie jeden budynek, lecz złożony kompleks, który powstał na terenie dawnego zespołu klasztornego i wojskowego, przez dekady niedostępnego dla mieszkańców. Dziś, poprzez precyzyjnie opracowaną sekwencję przestrzeni i nową strukturę komunikacyjną, teren ten zyskał rangę otwartej, wielofunkcyjnej dzielnicy kulturalnej. Muzeum i jego otoczenie stają się nie tylko miejscem ekspozycji historii, lecz także przestrzenią codziennego miejskiego życia – z kawiarniami, placami, wydarzeniami i funkcjami społecznymi.
Szczególne znaczenie ma społeczna rola tego projektu w kontekście samego Mestre – dzielnicy, które, choć administracyjnie należy do Wenecji, różni się od niej diametralnie pod względem tożsamości, skali i realiów życia codziennego. To tu mieszka zróżnicowana etnicznie społeczność, często pozbawiona wspólnych punktów odniesienia. W tym właśnie miejscu M9 staje się narzędziem integracji – tworzy inkluzywną przestrzeń, która sprzyja budowaniu relacji sąsiedzkich, wspólnemu uczestnictwu w wydarzeniach kulturalnych, edukacyjnych i społecznych. Program instytucji, zaprojektowany z myślą o szerokim odbiorcy, odpowiada na lokalne potrzeby i zachęca do aktywnego współtworzenia miejskiej wspólnoty. Architektura staje się tu ramą dla wspólnotowego działania, a dzielnica muzealna – miejscem, w którym różnorodność kulturowa zyskuje realne możliwości wybrzmienia i współistnienia.
Muzeum M9 w Mestre, Wenecja — rysunek z lotu ptaka
© Sauerbruch Hutton
architektura w rytmie koloru
Bryła głównego budynku M9 przyciąga uwagę wyrazistą, rytmiczną elewacją, w której dominują pasy czerwieni, różu, bieli i szarości. Te poziome pasma układają się w dynamiczny, niemal pulsujący wzór, podkreślając falującą geometrię ściany zewnętrznej. To właśnie kolor – nie jako ozdoba, ale jako świadomie wypracowane medium przestrzeni – staje się tu narzędziem porządkowania percepcji. Sama bryła, oparta na wydłużonym, rzucie, sprawia wrażenie lekkiej, mimo betonowej konstrukcji. Minimalistyczna, surowa baza kontrastuje z ekspresyjną górną partią, tworząc architekturę czytelną w strukturze, lecz złożoną w odbiorze.
Muzeum M9 w Mestre, Wenecja — w tym projekcie kolor staje się nośnikiem treści
fot. Alessandra Chemollo © Sauerbruch Hutton
Plan budynku dostosowano do istniejącej zabudowy – nieregularny, wieloboczny kształt przypominający literę „L” wynika z konieczności wkomponowania się w historyczne otoczenie. Rozrzeźbiona forma z wyraźnie wydzielonym centralnym korpusem i rozchodzącymi się skrzydłami wskazuje na wewnętrzne zróżnicowanie funkcjonalne. Wnętrza – zarówno zamknięte, jak i półotwarte – organizują się wokół dziedzińca oraz nowo utworzonego placu, stając się częścią szerszego układu przestrzeni publicznych. Budynek nie dominuje – on współtworzy, dopowiada, dopełnia.
Muzeum M9 w Mestre, Wenecja — zintegrowanie dawnej struktury klasztornej z nową tkanką kultury pokazuje, jak współczesna architektura może tkać ciągłość miasta
fot. Alessandra Chemollo © Sauerbruch Hutton
materia jako nośnik znaczenia
W projekcie Sauerbruch Hutton każdy materiał niesie znaczenie – nie tylko techniczne, ale i symboliczne. Elewacja budynku wykonana została z ceramicznych paneli. Proces projektowania elewacji był długi i precyzyjny: kolory dobierano w oparciu o NCS — system porządku barw oparty na percepcji koloru przez człowieka, a efekty prób wypału i szkliwienia traktowano jako równorzędny element kreacji. Paleta siedemnastu odcieni – od głębokich czerwieni po chłodne szarości – powstała poprzez łączenie barwy masy ceramicznej z transparentnym lub półtransparentnym szkliwem, którego grubość i sposób aplikacji wpływały na ostateczny odcień.
Kolorystyka nawiązuje do lokalnego kontekstu: do barw cegły, tynku, i tradycyjnego cocciopesto, czyli weneckiego tynku wapiennego z dodatkiem kruszonej cegły. W ten sposób elewacja staje się niejako przefiltrowanym przez współczesność odbiciem historii miejsca – zapisem jego materii, kultury i pamięci.
Muzeum M9 w Mestre, Wenecja
© Sauerbruch Hutton
technologia w służbie narracji
M9 nie jest muzeum w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. To miejsce całkowicie cyfrowe – wystawy stałe prezentowane są w czarnych pudełkach (tzw. black boxes), gdzie tradycyjne eksponaty zastępują interaktywne instalacje i projekcje. Wystawy czasowe, z kolei, ulokowano na najwyższym piętrze – w jasnej, otwartej przestrzeni doświetlonej poprzez przeszklony dach. Całość tworzy elastyczny, nowoczesny zestaw przestrzeni ekspozycyjnych, gotowy na ciągłe zmiany i rozwój programu.
Równocześnie architekci zadbali o to, by technologia nie przysłaniała miejsca. Przestrzenie publiczne, kawiarnie, lokale i audytorium zaprojektowano z materiałów naturalnych: trachytu, betonu architektonicznego, drewna bukowego. Wnętrza i zewnętrzne ciągi komunikacyjne płynnie się przenikają, tworząc środowisko przyjazne, ale nie efemeryczne. Powaga historii XX wieku – pełnej sprzeczności, napięć i transformacji – zostaje tu opowiedziana nowoczesnym, ale osadzonym w kontekście językiem.
Muzeum M9 w Mestre, Wenecja — wnętrza i zewnętrzne ciągi komunikacyjne płynnie się przenikają, tworząc środowisko przyjazne
fot. Alessandra Chemollo © Sauerbruch Hutton
współczesna dzielnica kultury
Istotnym elementem sukcesu M9 jest jego usytuowanie i integracja z miastem. Dzięki przemyślanemu układowi urbanistycznemu i rozbiciu funkcji muzealnych na kilka budynków, udało się uniknąć efektu monumentalizmu, typowego dla tego typu instytucji. W nowej przestrzeni użytkownik nie czuje się jak gość – jest uczestnikiem. Architektura nie przytłacza, ale zaprasza do eksploracji: placów, alejek, dziedzińców. Teren, który przez ponad sto lat był zamknięty, dziś stał się żywym fragmentem Mestre.
Warto zwrócić uwagę na kompozycję całego założenia. Poza głównym muzeum, zespół tworzą także zrekonstruowane budynki dawnych stajni, odbudowany klasztor oraz istniejące wcześniej obiekty – przekształcony kościół Santa Maria delle Grazie i powojenny biurowiec. Dzielnica powstała z tego, co było, i z tego, co można było dodać, nie niszcząc, lecz przekształcając.
Muzeum M9 w Mestre, Wenecja — widok wnętrza
fot. Alessandra Chemollo © Sauerbruch Hutton
kolor, który buduje przestrzeń
M9 to przykład architektury, która buduje wartość poprzez precyzję, uważność i dialog. Kolor staje się tu nie dodatkiem, ale narzędziem organizującym przestrzeń, rytmizującym elewacje, a jednocześnie otwierającym budynek na miasto. Wzór ceramicznych pasów – choć efektowny – nie służy dekoracji, lecz wyraża architektoniczne myślenie o miejscu, kontekście i historii.
Oprac.: Anastazja Dżupina
Ilustracje udostępnione dzięki uprzejmości pracowni Sauerbruch Hutton.