W samym centrum Krakowa, na działce między ulicą Biskupią a skwerem Wolnej Ukrainy, powstał projekt, który w sposób świadomy odpowiada na potrzeby współczesnego miasta i jego mieszkańców/mieszkanek. To koncepcja Szymona Plebańczyka, studenta Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej, stworzona pod kierunkiem prof. Mariusza Twardowskiego oraz dry Agnieszki Żabickiej. Nowy budynek mieszkalny wielorodzinny to próba połączenia funkcjonalności, estetyki i dostępności w jednej, klarownej formie architektonicznej.
zagospodarowanie terenu, detal
© Szymon Plebańczyk
z urbanistyczną dokładnością
Projekt został precyzyjnie dopasowany do istniejącego układu urbanistycznego. Budynek wypełnia przestrzeń między istniejącymi kamienicami, trzymając się linii zabudowy i wysokości sąsiednich obiektów. Na działce, która dotąd pełniła funkcję płatnego parkingu, zaplanowano nie tylko nowy obiekt mieszkalny, ale i ogólnodostępną przestrzeń rekreacyjną z zielenią, fontanną, tarasami i leżakami.
W parterze budynku znalazły się trzy lokale usługowe: gastronomia, sklep i sala wystawowa – otwarte na zewnątrz, tworzące aktywną pierzeję ulicy. Za budynkiem rozciąga się przestrzeń półpubliczna z tarasem, łąką, małą architekturą i ścieżkami spacerowymi.
z myślą o mieszkańcach/mieszkankach
W budynku przewidziano 43 mieszkania, rozmieszczone na pięciu powtarzalnych kondygnacjach oraz jednej cofniętej, szóstej. Lokale mają różne układy – od kawalerek po mieszkania trzypokojowe. Każde z nich zostało zaprojektowane zgodnie z zasadami uniwersalnego projektowania – z myślą o dostępności i funkcjonalności.
W podziemiu zaplanowano 25 miejsc parkingowych, w tym dwa przystosowane dla osób z niepełnosprawnościami. Wejścia do budynku oraz do lokali usługowych są bezprogowe, a windy i sanitariaty spełniają wymagania OZN.
Forma budynku została oparta na wyraźnym podziale: wewnętrzny trzon mieści funkcje mieszkalne i usługowe, a zewnętrzna struktura – siatkowa elewacja z pionowych i poziomych elementów – porządkuje rytm okien i balkonów, nadając bryle spójny, uporządkowany wygląd.
Budynek nie epatuje nowoczesnością, ale też nie udaje zabytku. Szanuje kontekst – zwłaszcza sąsiedni gmach YMCA objęty ochroną konserwatorską – i w sposób świadomy wpisuje się w historyczną tkankę miasta.
rzuty, elewacja
© Szymon Plebańczyk
nie tylko architektura
Projekt nie pomija również aspektów środowiskowych. Teren wokół budynku został w dużym stopniu przeznaczony na zieleń, a ingerencja w grunt ograniczona głównie do części podziemnej. Taka decyzja sprzyja retencji wody, poprawia mikroklimat i daje realną wartość przestrzeni publicznej.
Jednocześnie projekt nie zamyka się na mieszkańców budynku – parkowe patio za nim pozostaje dostępne dla wszystkich. To świadomy gest otwartości, rzadko spotykany w inwestycjach deweloperskich.
Budynek przy Biskupiej nie jest przypadkiem ani kompromisem. To konsekwentnie zaprojektowany obiekt, który łączy w sobie wiele wymagań: przestrzennych, użytkowych, społecznych. Pokazuje, że nowa architektura może nie tylko nie szkodzić miastu, ale realnie je wzbogacać – i to bez wielkich gestów.