Zmarł Antoni Mazur (ur. 1922), architekt licznych modernistycznych kościołów w Krakowie i wielu innych miejscowościach, twórca charakterystycznego stylu, którym połączył nowoczesne budownictwo z duchem średniowiecznych świątyń. Odszedł 7 kwietnia 2025 roku w wieku 103 lat.
Antoni Mazur edukację architektoniczną odbył po wojnie, kończąc Wydział Architektury Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Następnie zatrudnił się w krakowskim Energoprojekcie, gdzie projektował budowle przemysłowe związane z energetyką oraz architekturę świecką, między innymi budynki mieszkalne oraz biurowe.
Trzon twórczości Antoniego Mazura stanowiła jednak architektura sakralna, którą zajmował się intensywnie od 1952 roku. Zaczęło się od współpracy nad projektami wyposażeń wnętrz do krakowskich kościołów, nad którymi pracował wspólnie z żoną Danielą Mazur, architektką i konserwatorką. Sam również prowadził praktykę konserwatorską, którą odbywał w pracowni prof. Alfreda Majewskiego, dyrektora Kierownictwa Odnowienia Zamku Królewskiego na Wawelu.
Kościół św. Józefa Robotnika w Kłaju
fot.: Zygmunt Put © CC BY-SA 4.0 | Wikimedia Commons
Niedługo później pojawiły się pierwsze projekty świątyń, w tym niewielki Kościół św. Józefa Robotnika w Kłaju (1957-1967), który prezentował charakterystyczne cechy dojrzałej twórczości Antoniego Mazura — jednoprzestrzenne wnętrze, nakryte sklepieniem z masywnymi, żelbetowymi żebrami oraz strzelistą sylwetę, rysowaną stromymi połaciami dachów.
Wnętrze kościoła św. Józefa Robotnika w Kłaju
fot.: Zygmunt Put © CC BY-SA 4.0 | Wikimedia Commons
W Krakowie zaprojektował cztery kościoły — kościół pw. św. Antoniego w Bronowicach (1963-1983), kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Łagiewnikach (1972-1978), kościół Stygmatów św. Franciszka z Asyżu (1975-1981) oraz kościół Zmartwychwstania Pańskiego na Woli Duchackiej (1975-1981). Świątynie Antoniego Mazura powstawały także w innych miastach, przede wszystkim w Częstochowie, gdzie według jego projektu wzniesiono między innymi kościoły pw. Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej (1975-1990), Najświętszego serca Pana Jezusa (1976-1990) oraz pw. św. Wojciecha (1978-1985). Łącznie zaprojektował około 15 świątyń.
Kościół pw. św. Wojciecha w Częstochowie
fot.: Seboloidus © CC BY-SA 4.0 | Wikimedia Commons
Kościoły, które projektował reprezentowały charakterystyczny styl, wyróżniający się stosowaniem stromych, dwuspadowych dachów z połaciami występującymi pod różnym kątem nachylenia. Świątynie Antoniego Mazura jawiły się jako współczesna redakcja architektury gotyckiej lub neogotyckiej, będąca bezpośrednią ewolucją krakowskiego budownictwa sakralnego pierwszej połowy XX. wieku. Tak o architekturze Antoniego Mazura pisał Jan Czechowicz, autor monografii kościołów krakowskiego twórcy:
[...] zrezygnował on z motywów historyzujących na rzecz pozostawienia w formie pierwiastka tradycyjnego samej geometrii najbardziej zasadniczego kształtu świątyni, kojarzącego się jeszcze z gotyckimi wzorcami. Ten swoisty „neogotyk” w jeszcze jednym, niemal umownym wydaniu, został zaakcentowany trzema najważniejszymi tradycyjnymi motywami: przekryciem świątyni kompozycjami strzelistych dachów, zamknięciem przestrzeni wewnętrznej ścianami podłużnymi i szczytowymi z rytmem wydłużonych, prostokątnych szczelin okiennych i dostawioną wieżą stanowiącą czytelną dominantę. [...] Powstające w czasach drugiej połowy ubiegłego wieku kompozycje sakralne Antoniego Mazura stanowiły zjawisko nowatorskie, już wówczas wyodrębniające się w postaci samodzielnej grupy świątyń. Z perspektywy obecnej, po upływie dalszych kilku dekad, wydaje się, że kościoły te reprezentują jeden z ważnych rozdziałów nowej architektury sakralnej.
Wnętrze kościoła pw. św. Antoniego z Padwy w Krakowie
fot.: Zygmunt Put © CC BY-SA 4.0 | Wikimedia Commons
Antoni Mazur tworzył również koncepcje budowli świeckich. Był autorem budynków mieszkalnych przy ulicy Gzymsików i Grottgera 3 w Krakowie (1957-1962), oraz położonego nieopodal biurowca Energoprojektu (1969-1974), który w ostatnim czasie, mimo sprzeciwu mieszkańców dzielnicy Krowodrza, poddany został rozbiórce. Bloki przy ulicy Gzymsików oraz Grottgera były jednymi z pierwszych krakowskich budynków mieszkalnych, w których świadomie odrzucono paradygmat socrealistyczny na rzecz architektury modernistycznej. Ich projekty powstawały w tym samym czasie, co koncepcje Bloku Szwedzkiego na Nowej Hucie czy Domu Bankowego w Półwsiach Zwierzynieckich.
Kościół Świętego Krzyża i Matki Bożej Bolesnej w Dębicy
© Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Małgorzaty Bereźnickiej
Architektura zajmowała centralne miejsce w życiu Antoniego Mazura. Jak mówi Tomasz Bereźnicki, wnuk architekta, projektował w pracy, w domu, a nawet podczas rodzinnych wyjazdów. Podziwiał twórczość Antonio Gaudiego oraz Santiago Calatravy. Kiedy przestał projektować, zajął się pisaniem, czego owocem było wydanie autorskiej monografii pod tytułem „Moje kościoły”. Przed śmiercią pracował również nad publikacją na temat doświadczeń, jakie zdobywał w młodości podczas prac konserwatorskich na Wawelu oraz w Wiśniczu. Przez całe życie podchodził do swojej pracy niezwykle poważnie:
Traktował architekturę całościowo — swoje kościoły projektował od początku do końca, od konstrukcji, aż po najdrobniejsze detale. Nie lubił, kiedy jego koncepcje ulegały zmianie, albo były wtórnie dopełniane przez elementy, których nie uwzględniał w pierwotnych projektach.
— opowiada Tomasz Bereźnicki, wnuk Antoniego Mazura.
Biurowiec Energoprojekt w Krakowie
fot.: Zygmunt Put © CC BY-SA 4.0 | Wikimedia Commons
Mimo tego, jak relacjonuje córka architekta, był osobą niezwykle pogodną, pełną pozytywnej energii.
Wszystko, czego się dotknął, obracał w coś dobrego. Szczęściarz Antoni!
— wspomina Małgorzata Bereźnicka, córka Antoniego Mazura.
Tabernakulum w kościele pw. Najświętszego serca Pana Jezusa w Częstochowie
© Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Małgorzaty Bereźnickiej
Mimo roli, jaką architektura pełniła w codzienności Antoniego Mazura, znajdował również czas na inne zajęcia. Pasjonował się filmem, muzyką, sportem i podróżami, a wolne chwile najchętniej spędzał na gotowaniu.
Muzyka go wypełniała, pomagała mu w projektowaniu. Miał całą bibliotekę winyli oraz książek poświęconych klasycznym kompozytorom. Sam również grał na instrumencie; w wieku 17 lat rozpoczął naukę gry na skrzypcach.
— mówi Tomasz Bereźnicki.
Kościół pw. Miłosierdzia Bożego w Dębicy
© Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Małgorzaty Bereźnickiej
Antoni Mazur przekroczył setkę, jak sam zaplanował, zmarł w spokoju, w sposób naturalny, otoczony przez rodzinę. Msza święta w intencji zmarłego odbędzie się 16 kwietnia bieżącego roku o godzinie 14:00 w kaplicy na Cmentarzu Kraków Salwator.