Krok po kroku przeskalowane jezdnie, skrzyżowania i parkingi zmieniają się w pełne zieleni skwery. W Poznaniu przybywa coraz więcej takich kieszonkowych zieleńców. Dobrze wpisują się w tkankę historycznych dzielnic i współgrają z zazielenianymi i zwężanymi wcześniej ulicami.
Duże akcje zazieleniania miejskiej „betonozy” są znane. Małe — umykają uwadze mieszkańców i mediów. Stąd też ciągle czytamy o przeobrażanej Chmielnej, Brackiej, placu Centralnym w Warszawie czy odbetonowanym wreszcie Nowym Targu we Wrocławiu. Mniejsze zmiany trudniej dostrzec i zapamiętać, choć ich suma znacząco podnosi jakość życia w mieście.
przestrzeń odzyskana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — odbrukowany i zazieleniony pas wzdłuż ulicy Umińskiego
fot.: Jakub Głaz
W taki mało widowiskowy, ale konsekwentny sposób odbywa się od kilku lat w Poznaniu opisywane już przez nas przed dwoma laty uspokajanie ruchu i zazielenianie ulic w centrum i historycznych dzielnicach: Wildzie, Łazarzu i Jeżycach wykonane przez Zarząd Dróg Miejskich. Wyróżniający się na tle tej miejskiej jednostki Wydział Terenów Zieleni ZDM od lat dowodzi sporego talentu w urządzaniu przyulicznych zieleńców (więcej między innymi na fanpage'u FB Zieleń przyuliczna Poznania).
przestrzeń odzyskana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — park/skwer kieszonkowy przy ul. Jackowskiego, realizacja z 2016 roku
fot.: Jakub Głaz
kieszonka przy pociągu
Cennym uzupełnieniem tych działań są duże skwery czy też parki kieszonkowe w miejscu po przeskalowanych skrzyżowaniach oraz legalnych i dzikich miejscach postojowych. W pierwszej połowie tego roku przybyły kolejne takie miejsca: dwa na Jeżycach i jedno na Wildzie. Latem, po kilku miesiącach można lepiej przyjrzeć się efektowi tych działań.
Największą przemianę przeszło miejsce przy ul. Norwida. Znajduje się na styku dzielnicy Jeżyce z trasą Poznańskiego Szybkiego Tramwaju (PST) i krzyżującej się z nią na wiadukcie linii kolejowej w kierunku Szczecina. W amorficznej przestrzeni, na którą składa się kilka domów jednorodzinnych, bloki z lat 70. i garaże znajdowało się do niedawna klepisko z ubogim trawnikiem. W lutym otwarty został w jego miejscu trójkątny skwer ze sportowymi urządzeniami (strefa workoutu), małą niecką retencyjną, nowymi drzewami, licznymi krzewami, ławkami. Są też charakterystyczne latarnie.
przestrzeń odzyskana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — skwer z urządzeniami sportowymi przy ul. Norwida, 2024, po lewej blok z lat 70. na obrzeżach historycznej dzielnicy Jeżyce
fot.: Jakub Głaz
Nietypowa lokalizacja, przy dość hałaśliwych trasach budziła jednak sceptycyzm niektórych mieszkańców, ale wydaje się, że bogata i dobrze przemyślana zielona aranżacja oraz skupienie się na ćwiczeniach skutecznie odwracają uwagę od trudnego sąsiedztwa.
przestrzeń odzyskana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — skwer z urządzeniami sportowymi przy ul. Norwida, widoczny wiadukt kolejowy nad trasą Poznańskiego Szybkiego Tramwaju
fot.: Jakub Głaz
Za zmianę odpowiada Rada Osiedla Jeżyce we współpracy z Biurem Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Urzędu Miasta.
przestrzeń odzyskana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — skwer z urządzeniami sportowymi przy ul. Norwida, 2024, widok od południa
fot.: Jakub Głaz
Zgrabnie urządzony skwer podporządkowuje sobie również niezbyt ciekawe otoczenie i może stanowić zaczyn dalszych zmian. W przyszłości ma biec przez niego trakt pieszy i rowerowa trasa wzdłuż torów PST łącząca centrum z osiedlami na północy miasta (obecnie powstaje jej pierwszy etap). Jest zatem szansa, że w podobny sposób zmieni się przestrzeń tuż za wiaduktem, już na terenie Sołacza.
przestrzeń odzyskana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — skwer z urządzeniami sportowymi przy ul. Norwida, 2024, widok w stronę dzikiego przejścia pod wiaduktem prowadzącego do dzielnicy Sołacz
fot.: Jakub Głaz
ambrowiec zamiast asfaltu
Drugi jeżycki park kieszonkowy ukończono w maju. Powstał w bardziej eksponowanym miejscu, między poniemieckimi skromnymi blokami z czasów drugiej wojny światowej (tzw. Weststadt). Zastąpił przeskalowane skrzyżowanie ulic Galla Anonima i Kassyusza, planowane zresztą chyba pierwotnie jako placyk w miejscu przesunięcia osi ulicy Anonima.
przestrzeń odzyskiwana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — skwer na ul. Galla Anonima, przed i po
źródło: Zarząd Dróg Miejskich Poznań, www.zdm.poznan.pl
Obszerną i zbyteczną połać asfaltu zastąpiono teraz różnorodnymi krzewami, alejkami i ławkami zajmującymi około 500 m kw. Zachowane stare drzewa uzupełniono o 21 nowych gatunków (między innymi ambrowce, lipy, klony i platany). Samochody mają teraz do dyspozycji znacznie węższą jezdnię oraz nieistniejący wcześniej skręt wymuszający redukcję prędkości. Projekt został wybrany w głosowaniu Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego, zbierając 1240 głosów. Koszt: 670 tys. złotych (ponad 300 tys. zł z PBO).
przestrzeń odzyskana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — park kieszonkowy zamiast parkingu na ulicy Galla Anonima, 2024
fot.: Jakub Głaz
Wreszcie, trzeci obszerny skwer powstał w czerwcu w dzielnicy Wilda, u zbiegu ulic Roboczej i Umińskiego. Wcześniej była to mało przyjazna przestrzeń dla samochodów z wyspą niskiej zieleni pośrodku (niedostępnej dla pieszych) i zaniedbanym przystankiem autobusowym. Projekt zaczął się tutaj od planów budowy nowego wygodnego przystanku, a skończył na realizacji sporego zielonego placu — dzięki współpracy MPK, Zarządu Transportu Miejskiego oraz Rady Osiedla Wilda. Jak czytamy na stronie MPK:
nasadzono […] platany wschodnie oraz krzewy, byliny i trawy ozdobne oraz rośliny cebulowe. Dobrano gatunki kwitnące i o ciekawym pokroju, aby rabata przez jak najdłuższą część roku była atrakcyjna.
przestrzeń odzyskana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — skwer w miejscu po rozległym skrzyżowaniu z wyspą zieleni u zbiegu ulic Roboczej i Umińskiego, widok w stronę dawnej kolejowej wieży ciśnień przy ul. Hetmańskiej
fot.: Jakub Głaz
I, faktycznie — różnorodna przestrzeń cieszy oko, jest gdzie wypocząć, wyprowadzić psa, porozmawiać. Przy okazji skwer stanowi spójną całość z odbrukowaną już wcześniej i obsadzoną różami ulicą Umińskiego. Podobnie jak w dwóch pozostałych przypadkach trzeba jedynie poczekać, aż nowe drzewa podrosną i ocienią ławki nagrzewające się dziś w słońcu.
przestrzeń odzyskana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — skwer w miejscu po rozległym skrzyżowaniu z wyspą zieleni u zbiegu ulic Roboczej i Umińskiego
fot.: Jakub Głaz
szkoła drzewna
Przykłady podobnych realizacji na innych ulicach (np. Jackowskiego na Jeżycach) pokazują, że kilka lat wystarczy, by wysoka zieleń rozrosła się do rozmiarów, które korzystnie poprawiają mikroklimat i chronią przed słońcem. Warto bowiem podkreślić, że urządzane sukcesywnie pasy zieleni i skwery są dobrze pielęgnowane. Nie marnieją po „przecięciu wstęgi”. Tworzą też coraz bardziej spójną całość, co wpisuje się w politykę tworzenia „zielonych łączników” zapisaną w zaktualizowanym niedawno Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania miasta.
przestrzeń odzyskana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — park kieszonkowy/skwer przy ul. Jackowskiego, realizacja z 2016 roku
fot.: Jakub Głaz
Warto tu wspomnieć także o coraz częstszym odbetonowaniu szkolnych dziedzińców. Sporej wielkości przedsięwzięcie tego typu trwa teraz między pawilonami zabytkowego zespołu szkół u zbiegu ulic Wyspiańskiego i Jarochowskiego w dzielnicy Łazarz (o jego planach pisaliśmy w 2022 roku).
przestrzeń odzyskiwana pod zieleń — nowe skwery w Poznaniu — prace nad odbetonowaniem i zazieleniem szkolnego dziedzińca przy ul. Jarochowskiego
fot.: Jakub Głaz
Powstają też nowe skwery i pasy zieleni w bardziej peryferyjnych modernistycznych dzielnicach. Największą wartość mają jednak takie działania właśnie w starej, gęstej zabudowie tworzącej wyspy ciepła. Nowe skwery pomagają obniżyć temperaturę, odbierają nadmiar wody z ulewnych deszczów i pozwalają odpocząć koło domu bez spacerów do odległych parków.