Prawie nie ma tu parkingów, a zieleni jest więcej, niż wymagały tego dokumenty planistyczne. I choć powstało tu tylko 400 mieszkań, to rozłożona na pięć etapów budowa tego osiedla trwała aż 9 lat. Aroma Park to jedna z realizacji nominowanych do Nagrody Architektonicznej Prezydenta miasta stołecznego Warszawy 2024. I nie bez powodu — KAPS Architekci przywrócili do życia wyjątkowy zabytek, tworząc dla niego godną, architektoniczną oprawę.
Architekci dostali do zagospodarowania działkę mocno naznaczoną historią, również w wymiarze materialnym. Przy ulicy Klasyków 10, gdzie obecnie mieści się Aroma Park, w 1904 roku powstała gorzelnia drożdżowa Henryka Bienenthala. To jedyny tego rodzaju kompleks w Warszawie, któremu udało się przetrwać II wojnę światową. Przed wybuchem konfliktu drożdżownia była ważnym zakładem przemysłowym na terenie dzisiejszej Białołęki, a o jej wadze niech poświadczy fakt, że część dzielnicy, w której się znalazła — Henryków — wzięła swoją nazwę właśnie od imienia założyciela fabryki.
Aroma Park w Warszawie — Drożdżownia
© KAPS Architekci
dwie pieczenie na jednym ogniu
Henryk Bienenthal był tajemniczą postacią, o której niewiele dziś wiadomo. Nie znaczy to jednak, że jego dziedzictwo uległo zapomnieniu. Budując swoją fabrykę, która zaopatrywała Warszawę w drożdżowy zacier i spirytus, postawił 8 budynków. Do dziś zachowały się cztery z nich — portiernia, magazyn, willa i — największy — drożdżownia. Wszystkie wpisano w 2012 roku do rejestru zabytków, zarówno ze względu na wartości architektoniczne, jak i historyczne oraz naukowe. Każdy wzniesiono z czerwonej cegły, łączy je też wspólny detal i jego proporcje.
Aroma Park w Warszawie — Magazyn
© KAPS Architekci
drożdżownia na Białołęce
Mimo spójnego charakteru każdy z obiektów posiada cechy, które pozwalają wyróżnić go spośród pozostałych. Najbardziej reprezentacyjny jest z pewnością budynek portierni, widoczny od ulicy Klasyków; którego okna opatrzono odcinkowymi edykułami, a ściany szczytowe przepruto otworami, wieńczonymi przez łuki proste. Nieco dalej, w głębi kompleksu, ulokowany jest willa fabrykancka, podzielona na trzy mieszkania, w których zamieszkiwali przedstawiciele kadry kierowniczej wraz z rodzinami. Ten charakteryzował się zwartą bryłą, urozmaiconą przez dwie werandy oraz ogród zimowy, w którym część szkleń wykonano w technice witrażowej.
Aroma Park w Warszawie — Portiernia
© KAPS Architekci
W południowo-zachodniej części dawnej fabryki znalazł się magazyn spirytusowy, dwukondygnacyjna budowla o podłużnym, rozbudowanym rzucie, który ukształtował się w wyniku licznych rozbudów i remontów. Nad całym założeniem góruje najważniejszy obiekt, Drożdżownia, w której — zgodnie z nazwą — wytwarzano drożdże oraz produkt uboczny ich fermentacji, czyli spirytus. Pierwotnie pięciokondygnacyjny budynek ma bogato opracowane elewacje, z ceglanymi fryzami pomiędzy kondygnacjami i biforiami w środkowych partiach ostatniego piętra.
Aroma Park w Warszawie — Willa dla kadry kierowniczej Drożdżowni
© KAPS Architekci
wyzwanie konserwatorsko-inżynieryjne
Niegdyś cenne zabudowania nie mogły zostać pominięte podczas budowy nowego osiedla. Co więcej, okazały się trzonem jego tożsamości, zapewne także ważnym punktem odniesienia podczas opracowywania koncepcji urbanistycznej. By tak się stało, najpierw jednak musiały zostać przywrócone do należytego stanu. Pod okiem Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, KAPS Architekci odrestaurowali, a następnie przystosowali do nowych funkcji każdy z zachowanych obiektów. Cegły odzyskały intensywną barwę i ukruszone detale, powróciły przeszklenia, w tym witraże w ogrodzie zimowym willi fabrykanckiej. W tej pieczołowicie odrestaurowano wnętrza, przede wszystkim klatkę schodową z żeliwnymi balustradami oraz nawiązującymi do nich polichromiami na ścianach.
Aroma Park w Warszawie — Wnętrza willi
© KAPS Architekci
Nie wszystkie elementy udało się jednak zachować w całości — głębokiej ingerencji wymagał budynek drożdżowni, którego wewnętrzna struktura, przez słaby stan zachowania, nie nadawała się do adaptacji na potrzeby mieszkaniowe.
Aroma Park w Warszawie — Odnowione witraże w willi dla kadry kierowniczej Drożdżowni
© KAPS Architekci
W konsultacji z urzędem konserwatorskim zdecydowano się na wyprucie wnętrz i wypełnienie ich konstrukcją żelbetową, przy jednoczesnym zachowaniu murów obwodowych. Te widoczne są nie tylko z zewnątrz, ale i ze środka budynku, na przykład w klatkach schodowych, gdzie historyczna cegła spotyka się ze współczesnymi, betonowymi płytami:
Nowa, wewnętrzna struktura, wykonana w technologii żelbetowej, słupowo-płytowej, została posadowiona na płycie fundamentowej. Takie rozwiązanie techniczne umożliwiło wykonanie pełnego, pozbawionego mostków termicznych, docieplenia ścian zewnętrznych, które finalnie stały się ścianami trójwarstwowymi, z izolacją z wełny mineralnej, pustką powietrzną i zewnętrzną „okładziną” z samonośnych istniejących ścian elewacyjnych, które zostały poddane kompleksowej renowacji.
— piszą architekci na temat swojej realizacji.
Aroma Park w Warszawie — Wnętrza Drożdżowni
© KAPS Architekci
Na wypruciu wnętrza adaptacja zabytkowej hali produkcyjnej się nie zakończyła. Architekci zdecydowali się również na zmiany pod budynkiem:
Po usunięciu wewnętrznych ścian i stropów, przystąpiono do wykonania garażu podziemnego pod budynkiem, co stanowiło duże wyzwanie inżynierskie, wymagające szczególnej uwagi i staranności. Wykonano w tym celu podbicie (podchwycenie) fundamentów ścian zewnętrznych betonową palisadą (tzw. jet grounting), a następnie wykonano szeroko przestrzenny wykop wewnątrz i dookoła budynku (garaż znajduje się również poza obrysem budynku).
— wyjaśniają.
Aroma Park w Warszawie — Etap A
© KAPS Architekci
ustępując historii
Projektując nowe budynki, architekci postawili na minimalizm, mocno nawiązujący jednak do historycznej zabudowy XX-wiecznej drożdżowni. Wszystkie nowopowstałe obiekty mają po cztery kondygnacje naziemne, zbliżając się wysokością do budynku produkcyjnego, najwyższego w dawnym kompleksie Henryka Bienenthala. Elewacje pokryto ceglanymi płytkami o niejednorodnej barwie, zarówno w obrębie każdej z płytek, jak i w kontekście całych elewacji — niektóre z nich są jaśniejsze, inne noszą znamiona intensywnego wypału. Wątkiem ceglanym podkreślono również otwory okienne, których górne krawędzie obmurowano pionowo ustawionymi klinkierami. Partery oraz podbudówki niektórych z budynków pokryto eleganckim, grafitowym tynkiem. Ciemne są również balustrady balkonów oraz stolarka okienna.
Aroma Park w Warszawie — Etap C
© KAPS Architekci
do pary z zabytkiem
Mimo że wszystkie budynki są spójne, to dużym nadużyciem byłoby stwierdzenie, że mieszkańcy Aroma Parku muszą mierzyć się z architektoniczną monotonią. Nie ma mowy tutaj o „budynkach-pieczątkach” — bryłę każdego z nich ukształtowano w nieco inny sposób, z uwzględnieniem jak najlepszego wykorzystana dostępnej przestrzeni, ale i stojących na działce, zabytkowych zabudowań. Dla przykładu: budynek C1 zaplanowano tak, aby okalał swoimi skrzydłami dawny magazyn, tworząc układ zbliżony do zamkniętego kwartału. Budynek B2 oraz południowe skrzydło budynku B1 zaprojektowano jako zwarte bryły, korespondujące kształtem i kubaturą z położoną tuż obok willą dla kierownictwa drożdżowni.
Aroma Park w Warszawie — Etap D
© KAPS Architekci
bogate wnętrze
Sposób rozmieszczenia budynków w obrębie działki oraz ich wieloskrzydłowe bryły pozwoliły na stworzenie różnorodnych wnętrz urbanistycznych — od zadrzewionych zakątków między budynkami, poprzez otulone zabudową dziedzińce, aż po przestrzenne place. Do największego z nich prowadzi centralnie umiejscowiona aleja na osi północ-południe. Na jej końcu, przed frontem budynku Drożdżowni zaaranżowano obszerną przestrzeń, w której wydzielono mniejsze jednostki funkcjonalne. Mieszkańcy znajdą tu ogrodzony plac zabaw, górkę saneczkową, boisko do gry w bule, tężnię solankową czy stolik piknikowy z paleniskiem.
Aroma Park w Warszawie — Etap D
© KAPS Architekci
W północnej części przestrzeni wspólnych znalazło się miejsce dla hamaków, stolików szachowych, miejsca do ćwiczenia jogi, a nawet grządek uprawnych. O przemysłowej historii Aroma Parku w częściach wspólnych poświadczą eksponaty pochodzące z hal produkcyjnych dawnej drożdżowni.
Aroma Park w Warszawie — Etap B
fot.: Tomasz Japa © KAPS Architekci
mariaż cegły z zielenią
Mimo że mieszkańcy osiedla na Henrykowie na bliskość terenów naturalnych narzekać nie mogą — w końcu graniczy ono z Parkiem Henrykowskim, to na zieleni w tym przypadku i tak nie oszczędzano. Aroma Park to jeden z rzadkich przypadków, w których inwestor oraz projektanci zrezygnowali z maksymalnego wykorzystania terenu pod zabudowę. Choć wydana dla inwestycji decyzja WZ zakładała dla większości etapów zachowanie przynajmniej 30% powierzchni biologicznie czynnej, to dzięki odpowiedniemu projektowi, w obrębie Aroma Parku udało się osiągnąć współczynnik na poziomie 43,5%. I to bez zielonych dachów!
Aroma Park w Warszawie — Etap B
© KAPS Architekci
To jednak nie wszystkie działania na rzecz zieleni, które architekci zaplanowali podczas projektowania Aroma Parku. Istotną kwestią było zachowanie jak największej ilości drzew porastających teren dawnej drożdżowni — w tym celu niektóre z nowych budynków zaprojektowano tak, aby zminimalizować liczbę okazów przeznaczonych do wycinki, organizując je wokół skupisk istniejącego drzewostanu. Nie wszędzie dało się w taki sposób ukształtować nowe kubatury, ale i na to architekci znaleźli sposób:
Drzewa w dobrej kondycji, które kolidowały z projektowanymi budynkami zostały przesadzone w nowe miejsca na terenie inwestycji. W sumie przesadzono 19 drzew i 3 krzewy, a w ramach nasadzeń kompensacyjnych oraz projektu zieleni posadzono aż 151 drzew liściastych i 17 drzew iglastych.
— wyliczają KAPS Architekci.
Aroma Park w Warszawie — Etap D
© KAPS Architekci
Oprócz tego pojawiło się mnóstwo nasadzeń mniejszych roślin; architekci informują o 30 tysiącach krzewów, bylin i traw, które pojawiły się na terenie kompleksu.
Aroma Park w Warszawie — Etap B
© KAPS Architekci
Czy to wystarczy, żeby osiedle zostało odpowiednio docenione? Tego dowiemy się w najbliższym czasie, już teraz jednak wiadomo, że Aroma Park to przykład solidnej rewitalizacji, w której urbanistyczna jakość na spółkę z zielenią okazały się ważniejsze od wskaźników PUM.