Dürer, Remrandt, Rubens i Picasso. To nazwiska tylko niektórych z twórców, których dzieła znajdują się w kolekcji Muzeum Książąt Lubomirskich. Jeden z najbogatszych zbiorów dzieł sztuki i numizmatów w Polsce od ponad 200 lat nie posiada własnej siedziby. Wszystko wskazuje jednak na to, że już niedługo ta sytuacja ulegnie zmianie. Nareszcie rozpoczęła się budowa nowego Muzeum Książąt Lubomirskich we Wrocławiu. Jak dzisiaj radzi sobie projekt WXCA – pracownia architektoniczna z 2018 roku?
O koncepcji budowy gmachu dla Muzeum Książąt Lubomirskich we Wrocławiu zapomniała już niejedna osoba. Pierwsze podrygi w kierunku utworzenia nowego muzeum miały miejsce już w 2002 roku, kiedy Zakład Narodowy im. Ossolińskich rozpoczął starania o utworzenie placówki dla kolekcji, której początki sięgają 1823 roku. Instytucja Muzeum Książąt Lubomirskich odtworzona została w 2007 roku, jednak wiele wody upłynęło w Odrze do momentu, w którym powstała koncepcja nowej siedziby. W 2017 roku Ossolineum wspólnie z wrocławskim oddziałem SARP zorganizowało konkurs, mający wyłonić najlepszą propozycję budowy nowego gmachu dla bogatej kolekcji zgromadzonej przez instytucję. Do dwuetapowego konkursu zgłosiło się 216 pracowni z całego świata, jednak laur zwycięstwa przypadł polskim architektom i architektkom z biura WXCA.
Muzeum Książąt Lubomirskich we Wrocławiu — Wizualizacja widoku ulicy
wiz.: Plankton Group © WXCA
długa (nie)budowa Muzeum Książąt Lubomirskich
Jak to w Polsce jednak bywa, od powstania do realizacji koncepcji prowadzi długa droga. Przez kilka lat niewiele się w temacie nowego wrocławskiego muzeum działo. Prawie pół dekady temu w kolejnym konkursie wybrano koncepcję wystawy stałej, która wypełni wnętrza nowego gmachu, wraz z końcem 2021 roku udało się uzyskać pozwolenie na budowę, a w 2023 ówczesny minister kultury Piotr Gliński wizytował Zakład Ossolińskich, informując, że trwa przygotowywanie ostatecznej dokumentacji.
łopata wbita, nie ma odwrotu
Teraz jednak nie ma już odwrotu — wreszcie rozpoczęła się budowa nowego budynku Muzeum Książąt Lubomirskich. Przeznaczony pod zabudowę teren pomiędzy ulicą Aleksandra Fredry i ulicą Szewską został już ogrodzony, a na blaszanych ogrodzeniach pojawiła się tablica informująca o rozpoczęciu oraz planowanym końcu prac. Ten przewidywany jest na grudzień 2027 roku, można więc wyrokować, że Muzeum Książąt Lubomirskich otworzy swoje podwoje dla zwiedzających najwcześniej w roku 2028.
Muzeum Książąt Lubomirskich we Wrocławiu — Wizualizacja z lotu ptaka
wiz.: Plankton Group © WXCA
jak sardynka w kolorowej puszcze
Zadanie, które stanęło przed architektami i architektkami nie było łatwe. Na nowy budynek przeznaczono niewielką działkę, gęsto obudowaną ze wszystkich stron. Muzeum Książąt Lubomirskich sąsiadować będzie z fasadą uniwersyteckiego kościoła, zachodnim skrzydłem Ossolineum, dawnym budynkiem Wydziału Farmacji Akademii Medycznej oraz rzędem kamienic przy ulicy prowadzącej na Plac Uniwersytecki.
Wyraz architektoniczny sąsiadujących budowli z pewnością sprawy nie ułatwił — w którąkolwiek stronę nie spojrzeć, można spotkać się z zupełnie inną formą opracowania elewacji. Trzy spośród czterech obiektów mają historyczne formy, elewacja każdego z nich pomalowana jest na inny kolor; od śnieżnobiałych ścian kościoła uniwersyteckiego, poprzez kanarkowe elewacje dawnego Wydziału Farmacji, aż po czerwone detale Ossolineum.
Nowy budynek Muzeum Książąt Lubomirskich we Wrocławiu
proj.: WXCA
stonowana odpowiedź
Jak zatem wpasować się w tak różnorodne otoczenie? Zespół WXCA postawił na możliwie neutralny wyraz budynku. Neutralność obawia się w projekcie zarówno w bryle, jak i sposobie opracowania elewacji zewnętrznych. Sam budynek zaplanowany został na rzucie czworoboku szczelnie wypełniającego nieregularną działkę. Zgodnie z wymaganiami konserwatorskimi oraz w nawiązaniu do okolicznej zabudowy, budynek w projekcie warszawskiej pracowni nakryty jest czterospadowym dachem o ściętym wierzchołku. Na powstałym u jego szczytu wypłaszczeniu zaplanowano ogród dachowy przeznaczony dla zwiedzających.
Neutralnie, choć na pewno nie ostentacyjnie, oszczędna jest również elewacja projektowanego budynku. Tę pokryto przy pomocy niewielkich kamiennych bloczków o lekko nieregularnych bokach i szarej barwie. Podobne wykończenie znajdzie się również na połaciach dachu.
klasyczny duch we współczesnym Wrocławiu
Podziały elewacji oraz wymiary otworów okiennych w projekcie w sposób wyraźny odwołują się do architektonicznych wykładni znanych od czasów starożytnych. Podobnie, jak w porządku spiętrzonym rzymskiego Koloseum czy w fasadach renesansowych, florenckich pałaców, elewacje budynku Muzeum Książąt Lubomirskich operują elementami, które wraz z kolejnymi kondygnacjami stają się coraz lżejsze optycznie. Powierzchnie czworobocznych otworów zmniejszają się na każdej z kondygnacji, na każdym piętrze będzie też ich nieco więcej. U podstawy budynku elewacja sprawia więc wrażenie optycznie ciężkiej, zbudowanej z masywnych elementów, z kolei w jej górnych partiach podziały i przepierzenia tworzone są przez drobne, gęsto rozmieszczone okienka.
Sposób rozwiązania elewacji zewnętrznych odzwierciedla się w strukturze pionowej wnętrz budynku. Kolejne kondygnacje naziemne mają coraz niżej zawieszone sufity, od 5,7 metra w przypadku parteru po nieco ponad trzy metry dla piętra administracyjnego. Komunikacja pionowa odbywać się będzie głównie poprzez klatkę schodową ulokowaną w centrum budowli.
Muzeum Książąt Lubomirskich we Wrocławiu — Wizualizacja magazyn
wiz.: Plankton Group © WXCA
spacer amfiladą
Parter to przestrzeń ogólnodostępna, zapraszająca zwiedzających z poziomu ulicy dzięki dużym przeszkleniom poprzerywanym masywnymi, prostokątnymi filarami. W otwartym rzucie pierwszej kondygnacji zaplanowano typową dla architektury muzealnej infrastrukturę — zwiedzający znajdą tutaj kawiarnię, sklepik muzealny, kasę biletową czy szatnię. W północno-zachodniej części zaprojektowano audytorium, zaś w środku wydzielono zamkniętą przestrzeń, w której znajdzie się Galeria Panoramy Plastycznej Dawnego Lwowa. Przylega do niej klatka schodowa prowadząca na wyższe piętra.
Muzeum Książąt Lubomirskich we Wrocławiu — przekrój poprzeczny
© WXCA
Przestrzenie wystawiennicze, zorganizowane głównie na pierwszym piętrze budynku nawiązują do długiej tradycji lokowania instytucji muzealnych w pałacach. Osoby, które miały okazję zwiedzać kolekcje Wersalu, Prado, a nawet Wilanowa, poczują się w Muzeum Książąt Lubomirskich znajomo. Architekci zastosowali bowiem sprawdzony w tego typu placówkach, amfiladowy układ pomieszczeń, w którym jedna sala wystawiennicza prowadzi bezpośrednio do drugiej. Amfilada obiega budynek wzdłuż ścian zewnętrznych, a w jej centrum, podobnie jak na parterze, wydzielono zamkniętą, czworoboczną przestrzeń, przeznaczoną na magazyny.
Drugie oraz trzecie piętro to przestrzenie dostępne przede wszystkim dla osób zatrudnionych w Muzeum. Tutaj zespół projektowy zrezygnował z amfiladowego układu pomieszczeń, chociaż motyw wydzielonej przestrzeni w centrum budynku powtarza się także i na tych kondygnacjach. W wewnętrznych „dziedzińcach” ponownie znalazły się bloki magazynowe.
Ponad piętrem wystawowym znajdą się pomieszczenia edukacyjne, pracownie konserwatorskie i magazyny, zaś kolejna kondygnacja przeznaczona zostanie na administrację. Pomieszczenia pomocnicze ulokowano w poddaszach.
Muzeum Książąt Lubomirskich we Wrocławiu — Wizualizacja amfilada
wiz.: Plankton Group © WXCA
grey cube
Wizualizacje przedstawione przez architektów oraz osoby ze STUDIO 1:1 projektujące wystawę zdradzają również nieco informacji na temat urządzenia wnętrz przestrzeni wystawienniczych. Dominować będzie — nie inaczej — neutralna szarość. Ściany pokryte zostaną betonowym wykończeniem, a pod sufitami znajdą się rzędy poprzecznych belek. Architektura wystaw reprezentować będzie podejście minimalistyczne, z białymi, częściowo mobilnymi ekspozytorami oraz czarnymi elementami wykończenia.
Muzeum Książąt Lubomirskich we Wrocławiu — Wizualizacja hol
wiz.: Plankton Group © WXCA
10 lat minęło jak jeden dzień
W momencie, w którym Muzeum Książąt Lubomirskich zostanie ukończone, minie mniej więcej dekada od powstania jego projektu. To kawał czasu, przez który trendy we współczesnej architekturze zmieniły się znacząco. Nie sprawia to jednak, że zaprojektowany przez WXCA budynek się zdezaktualizował — 10 lat to tylko ułamek czasu, przez który będzie musiał służyć mieszkańcom Wrocławia i wszystkim osobom chcącym zobaczyć kolekcję Książąt Lubomirskich.
Przemysław Ciępka