Pawilon Serpentine „A capsule in Time”
(pol. „Kapsuła czasu”),
projekt: Marina Tabassum
W samym sercu Londynu, w cieniu wiekowych drzew i w pobliżu tafli jeziora Serpentine, powstała architektura, która wykracza poza granice projektu sezonowego. „Kapsuła czasu” — Pawilon Serpentine 2025 autorstwa Mariny Tabassum i jej zespołu z Marina Tabassum Architects (MTA) — to przestrzeń tymczasowa tylko z założenia. Jej obecność wpisuje się w wieloletnią tradycję Galerii Serpentine, lecz wymyka się klasyfikacjom. To nie tylko pawilon – to głęboko przemyślana opowieść o czasie, świetle, wspólnocie i duchowej warstwie architektury. Tabassum, architektka rozpoznawalna na świecie za umiejętność łączenia lokalnych tradycji z nowoczesnym językiem form, proponuje strukturę osadzoną w miejscu, a jednocześnie zdolną do dialogu z uniwersalnymi tematami współczesności.
Pawilon Serpentine zaprojektowany przez Tabassum — przypomina organiczną, wydłużoną strukturę z centralnym dziedzińcem
Fot. Iwan Baan © Marina Tabassum Architects (MTA)
Galeria Serpentine – miejsce, które kreuje przyszłość
Galerie Serpentine – Serpentine South i Serpentine North – to dwie wyjątkowe instytucje na mapie Londynu. Oddalone o zaledwie kilka minut spacerem od siebie, połączone zabytkowym mostem nad jeziorem, każdego roku przyciągają ponad milion odwiedzających. Od ponad pięciu dekad konsekwentnie budują swoją pozycję jako centrum refleksji nad współczesną kulturą wizualną. Siedziba południowa, otwarta w 1970 roku w dawnym pawilonie herbacianym z lat 30., gościła prace najważniejszych twórców XX i XXI wieku – od Andy”ego Warhola i Jeana-Michela Basquiata po Marinę Abramović i Anisha Kapoora.
Zestawienie Serpentine pawilonów ze wcześniejszych lat
© Images George Rex | CC BY-SA
W 2000 roku Galeria zainicjowała unikatowy w skali światowej projekt architektoniczny: co roku inny zaproszony architekt lub architektka projektuje tymczasowy pawilon, który na trzy letnie miesiące staje się punktem spotkań, dyskusji i działań artystycznych. Do tej pory swoje wizje realizowali tu m.in. Zaha Hadid, Peter Zumthor, Rem Koolhaas, Francis Kéré czy Bjarke Ingels. Tegoroczna edycja – oddana Marinie Tabassum – przyciąga uwagę nie tylko formą, ale i ideą. Jej „Kapsuła czasu” to projekt, który świadomie rezygnuje z widowiskowości na rzecz subtelności, czułości wobec otoczenia i głęboko zakorzenionej refleksji nad kondycją przestrzeni publicznej.
Zdjęcie Mariny Tabassum — architektka jest rozpoznawalna na świecie za umiejętność łączenia lokalnych tradycji z nowoczesnym językiem form
Fot. Asif Salman
forma, która oddycha
Pawilon zaprojektowany przez Tabassum przypomina organiczną, wydłużoną strukturę z centralnym dziedzińcem. Usytuowany na osi północ–południe, swoją geometrią nawiązuje do naturalnego rytmu otoczenia. Dwie łukowate formy przypominające kapsuły łączą się w środkowej części, tworząc przestrzeń przejściową – miejsce spotkania, ruchu i zatrzymania. Elewacja pawilonu wykonana jest z półprzezroczystych i rytmicznie ułożonych paneli. Światło dzienne przenika przez nią miękko, filtrowane jak przez korony drzew. W rezultacie wnętrze pulsuje światłem i cieniem, zmieniając się nieustannie – w zależności od pory dnia, pogody i obecności ludzi. To architektura, która nie jest tłem, lecz dynamicznym współuczestnikiem wydarzeń.
Pawilon Serpentine — wnętrze pulsuje światłem i cieniem, zmieniając się nieustannie
Fot. Iwan Baan © Marina Tabassum Architects (MTA)
Centralnym elementem struktury jest dziedziniec, zorientowany na dzwonnicę budynku Serpentine South – symboliczne zakotwiczenie w kontekście historycznym miejsca. Jedna część kapsuły ma możliwość ruchu – dzięki temu pawilon zyskuje wymiar kinetyczny, zdolność do transformacji. To nie gest technologiczny, ale przemyślana odpowiedź na ideę tymczasowości, zmienności i otwartości przestrzeni publicznych.
Pawilon Serpentine — elewacja pawilonu wykonana jest z półprzezroczystych i rytmicznie ułożonych paneli
Fot. Iwan Baan © Marina Tabassum Architects (MTA)
od Shamiyana do Kensington Gardens
Inspiracją dla projektu była tradycja południowoazjatyckich namiotów Shamiyana – tkaninowych zadaszeń wykorzystywanych podczas uroczystości, zgromadzeń i rytuałów. Rozpięte na bambusowych tyczkach, otwarte z każdej strony, pełniły funkcję społecznych przestrzeni – tymczasowych, ale mocno osadzonych w kulturze wspólnoty. Tabassum odczytuje tę tradycję na nowo, przekładając ją na współczesny język architektoniczny. Jej pawilon – choć wykonany z trwałych materiałów i wpisany w kontekst globalnej instytucji – zachowuje lekkość, dostępność i demokratyczność Shamiyana. To miejsce otwarte – nie tylko fizycznie, ale też symbolicznie – na rozmowę, różnorodność, obecność.
Pawilon Serpentine — światło czyni z pawilonu nie tylko przestrzeń fizyczną, ale także emocjonalną
Fot. Iwan Baan © Marina Tabassum Architects (MTA)
światło jako materiał architektoniczny
Jednym z najbardziej wymownych elementów pawilonu jest gra światła. Elewacja działa jak filtr – przepuszcza światło, ale też je modeluje. Wnętrze nasycone jest złotymi refleksami, które zmieniają się wraz z ruchem słońca. Zwłaszcza o zmierzchu konstrukcja wydaje się niemal świetlna – rozświetlona od środka, delikatna, poruszająca. To światło czyni z pawilonu nie tylko przestrzeń fizyczną, ale także emocjonalną. Buduje atmosferę skupienia, refleksji, wprowadza element duchowości – nie nachalnej, lecz głęboko zakorzenionej w estetyce i funkcji. W tym sensie projekt Tabassum kontynuuje linię myślenia o architekturze jako nośniku wartości niematerialnych – takich jak czas, rytm, wspólnota czy uważność.
Pawilon Serpentine zaprojektowany przez Tabassum
Fot. Iwan Baan © Marina Tabassum Architects (MTA)
pawilon jako przestrzeń wspólnoty
W dobie urbanistycznych napięć i kryzysów przestrzeni publicznej, projekt Tabassum zyskuje szczególne znaczenie. „Kapsuła czasu” nie służy wyłącznie estetycznej kontemplacji – jej istotą jest tworzenie miejsca dla wspólnotowych doświadczeń. Otwarte wejścia, płaska posadzka, elastyczne wnętrze – wszystko tu zaprasza do uczestnictwa, bez względu na wiek, język czy cel wizyty. Pawilon może być miejscem koncertu, debaty, warsztatu albo po prostu chwilą odpoczynku. Jego forma nie narzuca – zostawia przestrzeń dla inicjatywy. To architektura, która działa przez obecność i możliwość, a nie przez monumentalność.
Pawilon Serpentine pt. „A capsule in Time” — widok z lotu ptaka
Fot. Iwan Baan © Marina Tabassum Architects (MTA)
architektura, która zostaje w pamięci
Choć pawilon Serpentine funkcjonuje tylko przez kilka miesięcy, jego oddziaływanie nie kończy się wraz z demontażem. Projekty takie jak ten autorstwa Mariny Tabassum zostają w pamięci użytkowników – jako doświadczenie przestrzeni, światła, ruchu i spotkania. „Kapsuła czasu”to nie tylko sezonowa instalacja. To architektura, która prowokuje pytania o to, co znaczy być razem. Jak można projektować przestrzenie wspólne bez monumentalnych gestów? Jak budować relacje między człowiekiem a miejscem, między tradycją a współczesnością, między światłem a cieniem? Tabassum odpowiada na te pytania subtelnie, z wielką kulturą projektową i głębokim szacunkiem dla miejsca. Jej pawilon staje się opowieścią – delikatną, ale wyraźną – o świecie, w którym architektura może być nie tylko strukturą, ale gestem.
Oprac.: Anastazja Dżupina
Ilustracje udostępnione dzięki uprzejmości Serpentine.