Konkurs na projekt przebudowy i rozbudowy Muzeum Architektury we Wrocławiu wskazał kierunek, w jakim podąża, lub raczej powinna podążać architektura. Czy jesteśmy gotowi na projektowanie i budowanie w duchu reuse?
można? można!
Rozbiórka coraz młodszych obiektów — w samym Wrocławiu wymienić można między innymi nieodżałowany Solpol (proj.: Wojciech Jarząbek z zespołem, zbudowany w latach 1992–1993, rozebrany w 2022 roku) czy znikające z mapy miasta Centrum Handlowe Arkady Wrocławskie (proj.: AP Szczepaniak, 2003 rok) — jest alarmująca z wielu powodów. Jednym z nich jest brak ponownego wykorzystania pozostałych z rozbiórki materiałów, które wciąż najczęściej trafiają na składowiska (według raportu JRC z 2021 roku, odpady z budowy i rozbiórki stanowią około 25–30% wszystkich odpadów w Unii Europejskiej). Odzyskanie materiałów możliwe jest, gdy budynek jest nie wyburzany, a ostrożnie demontowany — proces ten jest zdecydowanie bardziej czasochłonny niż agresywne zrównanie obiektu z ziemią, szacuje się jednak, że pozwala na odzyskanie blisko 95% materiałów budowlanych!
Zwycięski projekt przebudowy i rozbudowy Muzeum Architektury we Wrocławiu pracowni TŁO Michała Sikorskiego, stworzony między innymi we współpracy z Fundacją BRDA wspierającą pracę z materiałami z odzysku, ma szansę wyznaczyć nowe kierunki (a może i standardy?) w myśleniu o ponownym wykorzystaniu materiałów budowlanych. Ta eksperymentalna wizja i świadomy środowiskowo gest to potencjalny kamień milowy, realizacja, która udowodni, że można.
budynek-manifest
Podobne podejście prezentuje konkursowa praca wrocławskiego zespołu Adamiczka.Broma, w tym przypadku projektanci postawili na sięgnięcie po materiały pozostałe po rozbiórce wspomnianego centrum handlowego oraz kilku innych wrocławskich budynków — między innymi hal produkcyjnych i przemysłowych. Jak wynika z badań zespołu autorskiego, w samym Wrocławiu corocznie od trzech lat wydawanych jest ponad sto decyzji o pozwoleniu na rozbiórkę dla znaczących gabarytowo obiektów.
© Adamiczka.Broma
W naszej koncepcji rozbudowy Muzeum Architektury zakładamy istnienie w obrębie Wrocławia zamkniętego obiegu materiałów budowlanych opartego o rozbiórkę selektywną planowanych wyburzeń i użycie pozyskanych materiałów w nowo powstających budowlach i przebudowach. [...] Wykorzystanie zarówno luksusowych szklanych i kamiennych materiałów elewacyjnych, jak i elementów konstrukcyjnych w rozbudowie Muzeum Architektury pozwala je częściowo reinkarnować i podtrzymać ich szlachetność w kolejnej istotnej dla miasta inwestycji, zapewniając sprawczą rolę obiektu i jego elementów w horyzontalnej tkance miasta. Czyniąc Muzeum Architektury jednocześnie budynkiem-przykładem, budynkiem-manifestem, jak i budynkiem sprawczym
— opowiadają architekci.
Nowy budynek zaproponowany przez zespół Adamiczka.Broma to lekka, stalowa konstrukcja zaplanowana na powtarzalnej siatce. Z czego wynika to rozwiązanie? Z obserwacji zmian w technologii i trendach budowlanych.
Kiedyś budynki powstawały po to, żeby trwały niezmiennie przez lata, teraz jednak potrzebujemy obiektów elastycznych
— tłumaczą swoją decyzję projektanci.
© Adamiczka.Broma
Materiały konstrukcyjne pozyskane miały być z rozbiórki hal przemysłowych: dwuteowe słupy wykorzystano zarówno jako belki stropowe, jak i słupy konstrukcyjne, blacha trapezowa miałaby znaleźć się na elewacji, w miejscu magazynów, a wzmocniona zbrojeniem i zalana betonem — stać się jednocześnie podkonstrukcją stropów i szalunkiem traconym.
Główną rolę grają tutaj stolarka okienna i witryny z wyburzanego obiektu CH Arkady Wrocławskie wraz z dodaną dodatkową warstwą osłonową szkła witrynowego. Rytm podziałów okien nawiązuje do modernistycznego pawilonu zlokalizowanego w starym budynku muzeum od strony parku. Drugą warstwę elewacji stanowi system montażowy umożliwiający umieszczanie elementów elewacyjnych odzyskanych z rozbieranych w mieście budynków
— dodają.
Zaproponowana przez architektów mozaikowa elewacja to — na pierwszy rzut oka — reminiscencja projetu budynku badawczego Daiwa przy uniwersytecie w Tokio pracowni Kengo Kumy. Projekty łączy lekkość i przezierność, wrażenie pewnej losowości w ułożeniu poszczególnych płyt. W przeciwieństwie do drewnianych paneli w japońskiej realizacji Muzeum Architektury zdobić miałyby piaskowcowe płyty z budynku Arkad.
Fasada nie tylko opowiada historię przemian miejskiej tkanki, ale ma też zastosowanie praktyczne — eksponaty pełnią funkcję łamaczy światła i zapobiegają przegrzewaniu się budynku
— mówią autorzy projektu.
Projektanci przemyśleli także przyszłość obiektu — nieosłanianie konstrukcji i elementów budowlanych ułatwiać ma jego konserwację, a ich niezależność umożliwiać wymianę poszczególnych elementów, bez konieczności rozbierania większych fragmentów.
Pozwala to na zaprojektowanie budynku z myślą o jego dekonstrukcji i ułatwionym ponownym wykorzystaniu materiałów, który stanowi wręcz ich chwilową przechowalnię
— podsumowują architekci.
główne wejście
© Adamiczka.Broma
Główne wejście do gmachu w projekcie wrocławskiego zespołu prowadzić ma przez wewnętrzny dziedziniec od strony ulicy Bernardyńskiej, a na styku budynku i pobliskiego parku im. Juliusza Słowackiego architekci postanowili odtworzyć modernistyczny pawilon.
odtworzony pawilon od strony parku
© Adamiczka.Broma
lapidarium, parlarium i apiarium
Architekci, jak sami piszą, w swoim projekcie skupili się na czytelnym podziale funkcji, możliwie maksymalnym wykorzystaniu zasobów zastanych oraz zachowaniu historycznej tkanki i dbałości o nią. Wykorzystanie w projekcie materiałów z rozbieranych obiektów — zgodnie z założeniami projektantów — pozwoliłoby na stworzenie swoistego lapidarium cennych, choć znikających z krajobrazu miasta budynków.
Zgodnie z ideą wprowadzenia usystematyzowanego obiegu materiałów w obrębie Wrocławia, architekci zaplanowali w kompleksie parlarium — miejsce rozmów i pokazów dla zespołu zajmującego się zarządzaniem i katalogowaniem materiałów wpływających do miejskiego banku drugiego obiegu.
aksonometria
© Adamiczka.Broma
Spójności idei nie brakuje też we wnętrzach — projektanci położyli nacisk na podkreślenie wartości wnętrza gotyckiego kościoła jako przestrzeni wystawienniczej, tworząc dwukondygnacyjną emporę zbudowaną z płyt odzyskanych z istniejącego systemu ekspozycyjnego oraz blachy i stalowych belek zdobytych z wyburzonych hal przemysłowych. Co więcej, nowy budynek w całości pokryty ma być zielonym dachem, a na nim architekci przewidzieli apiarium, czyli pasiekę, z której pozyskiwany miód mógłby być serwowany w muzealnej kawiarni.
przestrzeń ekspozycyjna
© Adamiczka.Broma
czytaj więcej:
nagrodzone i wyróżnione projekty w konkursie na projekt przebudowy i rozbudowy Muzeum Architektury we Wrocławiu
projekt MA pracowni UGO Architecture
projekt MA pracowni P2PA Architecture
projekt MA Jędrak-Kościesza pracownia projektowa