To już kolejne podejście zespołu Plus3Architekci sp. z.o.o. do projektów, w których oprócz przestrzeni liczy się również akustyka. Jeszcze końca nie dobiegła budowa gmachu Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, a już zbliża się realizacja kolejnego z ich projektów — nowej sceny dla Teatru im. Wandy Siemaszkowej. W tym przypadku, oprócz funkcjonalności i dobrej charakterystyki dźwięki, liczyć się będzie także relacja, jaką nowy budynek nawiąże ze swoim otoczeniem. A to nie jest przypadkowe. Jak zamierzają poradzić sobie z tym plus3 architekci?
Teatr imienia Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie to instytucja z długą tradycją. Jej dzieje rozpoczęły się w 1944 roku, kiedy w eklektycznym gmachu Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, już po zakończeniu okresu niemieckiej okupacji, powstał Teatr Narodowy. Stery w pierwszym rzeszowskim teatrze dramatycznym szybko przejęła jego obecna patronka, Wanda Siemaszkowa. To jej instytucja zawdzięcza mocny start już na początku działalności — doświadczona aktorka (grała między innymi Pannę Młodą w pierwszej odsłonie „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego) oraz dyrektorka (przed wybuchem wojny kierowała Teatrem Miejskim w Bydgoszczy oraz Teatrem Popularnym w Poznaniu) zaangażowała do pracy wschodzące gwiazdy teatru, Kazimierza Dejmka i Adama Hanuszkiewicza.
Stanisław Wyspiański, Portret Wandy Siemaszkowej jako Panny Młodej
fot.: Michał Bulsa © CC BY-SA 4.0 | Wikimedia Commons + © domena publiczna
Po jej śmierci w 1947 roku teatr nie zwalniał tempa — dziś jest najważniejszą tego typu instytucją w miejście, obsługującą nawet 70 tysięcy widzów każdego roku. Mimo że w międzyczasie zaczęła operować tak zwana Mała Scena im. Z. Kozienia, zlokalizowana w dawnym domu rodziny Holzów, to obecna infrastruktura przestała odpowiadać potrzebom teatru i mieszkańców. Szybko pojawił się pomysł na budowę dodatkowej sceny, nie trzeba było długo czekać również na środki — 30 grudnia 2024 roku, w rocznicę urodzin Wandy Siemaszkowej, podpisano umowę na dofinansowanie budowy nowej sceny teatru w Rzeszowie, opiewające na 85,4 milionów złotych. Za projekt, który wówczas był już w dużej części gotowy, odpowiadała warszawska pracownia plus3 architekci. Jak wywiązała się ze swojego zadania?
Nowa Scena Teatru im. Wandy Siemaszkowej — sytuacja
proj.: Plus3 Architekci
odważnie wśród zabytków
Lokalizacja, w której powstanie nowa scena dla rzeszowskiego teatru jest niewątpliwie prestiżowa, ale i trudna. Budynek powstać ma bowiem na obrzeżach Starego Miasta, z wejściem od strony alei Łukasza Cieplińskiego, na działce znajdującej się na tyłach głównego budynku teatru. Mimo bliskości historycznej zabudowy, w tym secesyjnego budynku Rady Powiatu (proj. Tadeusza Stryjeńskiego), w którym obecnie mieści się oddział Biblioteki Wojewódzkiej, zespół projektowy zdecydował się postawić na nowoczesne formy:
Świadomie postawiliśmy na kontrast. Nowoczesna forma i materiał, czyli prefabrykaty betonowe z charakterystyczną fakturą, zestawione z historyczną zabudową, mają wzajemnie podkreślać swoje cechy
— mówi Katarzyna Głażewska, współzałożycielka pracowni plus3 architekci.
Mimo wspomnianego kontrastu, wyraz budynku nie powinien istotnie zaburzyć historycznego charakteru najbliższego otoczenia. To głównie ze względu na specyfikę lokalizacji — obiekt widoczny będzie przede wszystkim od strony alei Łukasza Cieplińskiego, z miejsca, z którego widoczna jest zarówno południowa elewacja secesyjnego gmachu Biblioteki Wojewódzkiej, jak i poteżna, przeszklona bryła Galerii Rzeszów. Jeśli chodzi o bliższe otoczenie, to od wspomnianego już, secesyjnego budynku Tadeusza Stryjeńskiego, Nową Scenę oddzieli niewielki plac. Z kolei od strony ulicy Sokolej, prowadzącej do centrum Starego Miasta, nowe sceny teatru Wandy Siemaszkowej będą zasłaniane przez zwartą, historyczną pierzeję.
Nowa Scena Teatru im. Wandy Siemaszkowej — Widok od Alei Cieplińskiego
proj.: Plus3 Architekci
wokół zielonych pomników
Projekt pracowni plus3 architekci zakłada wzniesienie dwóch kubatur — większej, w której zmieści się główny budynek instytucji wraz z dwiema scenami teatralnymi, oraz pomocniczej, pełniącej funkcję magazynu dekoracji. Oba budynki to rozrzeźbione, geometryczne bryły, rozparcelowane w przestrzeni działki o nieregularnym kształcie. Podział na dwie kubatury, oraz sposób ich rozmieszczenia w obrębie działki jest wynikową kilku czynników, spośród których najważniejszym mogła być chęć oszczędzenia istniejącej zieleni, która obecnie porasta to miejsce.
Przy alei Cieplińskiego rosną dwa wiekowe dęby o grubych, około 3-metrowych pniach i szczególnym statusie — zbiorowego pomnika przyrody. Jak zapewniają architekci, to właśnie one stanowiły główny wyznacznik tego, w jaki sposób zaprojektowane budynki:
Od początku wiedzieliśmy, że te drzewa muszą zostać. Projekt rozwijaliśmy wokół nich, dostosowując układ budynku do istniejącej zieleni
— mówi Katarzyna Głażewska.
Istotnie, główny budynek będzie „owijał” się wokół pomnikowych dębów, tworząc kameralne patio. Wielkie drzewa będzie można zobaczyć z przestrzeni obszernego, niemal w pełni przeszklonego foyer, które zlokalizowano od strony południowej. To najbardziej reprezentacyjna elewacja Nowej Sceny rzeszowskiego teatru — otwarta na niewielki plac, częściowo poprzedzona podcieniem. Drugą mocno „widoczną” elewacją będzie ta zwrócona w stronę alei Łukasza Cieplińskiego, na zachód. Zespół architektów zaprojektował ją w formie trzech brył o trapezoidalnych profilach, poprzecinanych wąskimi, pionowymi oknami. Całość składa się łącznie z pięciu brył o stromych dachach, nakryta zostanie dachami o prośrodowiskowym zacięciu — trzy z nich będą dachami deszczowymi, zdolnymi do akumulacji dużej ilości wody opadowej, zaś pozostałe dwa pokryte zostaną panelami fotowoltaicznymi.
Nowa Scena Teatru im. Wandy Siemaszkowej — Foyer
proj.: Plus3 Architekci
dwie w (s)cenie jednej
Budynek Nowej Sceny zawrze w sobie kilka funkcji, rozlokowanych na 5 nadziemnych kondygnacjach. Podłużne foyer połączy ze sobą dwie najważniejsze przestrzenie nowego budynku — Nową Scenę na 180 osób oraz Młodą Scenę, gdzie na widowni zasiądzie 60 osób. Oprócz tego z przestrzeni foyer będzie można dostać się również do bufetu oraz na wyższe piętra, gdzie oprócz pomieszczeń administracyjnych, w masywnym wykuszu, występującym przed południową elewację, ulokowano jeszcze dwie ważne funkcje. Pierwszą z nich, zlokalizowaną w najwyższej kondygnacji jest sala prób. Poniżej, pomiędzy foyer, a wspomnianą salą, znajdzie się Szajna Galeria.
Nowa Scena Teatru im. Wandy Siemaszkowej — Kawiarnia z widokiem na pomniki przyrody (dęby), w głębi wejście do Młodej Sceny
proj.: Plus3 Architekci
Ta funkcjonuje w obecnym budynku teatru już od 1997 roku, prezentując chętnym (bo dostępna jest jedynie po wcześniejszym umówieniu się) twórczość słynnego malarza i scenografa, Józefa Szajny, aktywnego artystycznie głównie w Rzeszowie. Wraz z budową nowego obiektu Teatru im. Wandy Siemaszkowej dla galerii powstanie nowa, ogólnodostępna przestrzeń, w której znajdą się zbiory twórczości rzeszowskiego artysty, składające się obecnie z 42 eksponatów.
Nowa Scena Teatru im. Wandy Siemaszkowej — Nowa Scena
proj.: Plus3 Architekci
architektura elastyczna
Wnętrza przestrzeni teatralnych mają być eleganckie, utrzymane w ciemnej kolorystyce, a przy tym adaptowalne. Jak twierdzą architekci, mają one odpowiadać na dynamiczne potrzeby współczesnych sztuk performatywnych, dlatego — dla przykładu — przestrzeń foyer będzie mogła zostać przekształcona w dodatkową salę teatralną dzięki zaciemnieniu podłużnych przeszkleń. Podatne na zmiany mają być również właściwe sceny, które wyposażono w nowoczesne technologie sceniczne, które sprawią, że rzeszowski teatr wreszcie zyska infrastrukturę na miarę XXI wieku.