Pawilon Polski w weneckiej Giardini della Biennale od 1932 roku jest przestrzenią, w której Polska prezentuje swoje osiągnięcia artystyczne i architektoniczne. Początkowo związany z Biennale Sztuki, od 1991 roku stał się także miejscem dla architektury w ramach Biennale Architektury. Jego historia odzwierciedla dążenia kraju do zaznaczenia swojej obecności na międzynarodowej scenie — od ambicji II Rzeczypospolitej po współczesne refleksje nad globalnymi wyzwaniami.
geneza Pawilonu Polskiego
Biennale w Wenecji, zainaugurowane w 1895 roku jako Międzynarodowa Wystawa Sztuki, szybko stało się platformą dla narodowych prezentacji. Polska mimo braku państwowości w XIX wieku pojawiała się na wystawie od 1897 roku w sekcjach zaborczych lub międzynarodowych, organizowanych w głównym pawilonie — jedynym budynku Biennale aż do 1907 roku, gdy Belgia wzniosła pierwszy pawilon narodowy. Węgry poszły w jej ślady w 1909, stopniowo dołączały kolejne kraje, tworząc w Giardini mozaikę architektonicznych wizji.
Polacy, pozbawieni własnej przestrzeni, odczuwali ten brak jako ograniczenie. W 1912 roku Władysław Kozicki, historyk sztuki, sugerował, że stały pawilon sfinansowany przez magnata mógłby rozwiązać problem. W 1914 roku Towarzystwo Artystów Polskich „Sztuka” otrzymało osobną salę w pawilonie centralnym, co było krokiem naprzód. W 1920 polska ekspozycja znalazła miejsce w opuszczonym pawilonie niemieckim, zaprojektowanym przez Daniele Donghiego w duchu neoklasycyzmu. Władysław Jarocki, komisarz wystawy, proponował zakup budynku za 150 tysięcy lirów, widząc w tym szansę na stałą obecność. Transakcja nie doszła do skutku, Mieczysław Treter twierdził, że przez opieszałość urzędników.
1932: widok zewnętrzny Pawilonu Polskiego
© Narodowe Archiwum Cyfrowe
W latach 20. zainteresowanie Biennale w Polsce malało, ale komentatorzy, jak Zofia Norblin-Chrzanowska, określali je jako „artystyczną Ligę Narodów”. W 1926 roku Towarzystwo „Sztuka” znów wystawiało w głównej sali, a nowo powstałe Towarzystwo Szerzenia Sztuki Polskiej Wśród Obcych (TOSSPO) zaczęło zabiegać o pawilon. Presja organizatorów Biennale, którzy ograniczali dostęp do pawilonu centralnego, przyspieszyła decyzję. W 1930 roku Antonio Maraini, sekretarz generalny wystawy, przedstawił TOSSPO warunki budowy. Rząd polski, dostrzegając szansę na wzmocnienie wizerunku, zaakceptował ofertę. Pawilon w 1932 roku stał się własnością Rzeczypospolitej.
1932: ekspozycja w jednej z trzech sal Pawilonu Polskiego
© Narodowe Archiwum Cyfrowe
architektura pawilonu
Należący do kompleksu pięciu pawilonów (Rumunii, Wenecji, Egiptu i dawnej Jugosławii) Pawilon Polski, usytuowany na wysepce św. Heleny w parku Giardini założonym przez Napoleona, zaprojektował Brenno Del Giudice, wenecki architekt, który łączył modernizm z historyzującymi akcentami, czerpiąc z włoskiego racjonalizmu. Jego projekt odszedł od narodowych stylów, charakterystycznych dla innych pawilonów w Giardini, na rzecz uniwersalnej formy podporządkowanej funkcji wystawienniczej.
Wzniesiony na planie prostokąta budynek ma osiem metrów wysokości, z dłuższą elewacją frontową. Symetryczna fasada pokryta białym tynkiem jest pozbawiona okien, co podkreśla jej powściągliwy charakter. Centralne, wysokie drzwi ujęto w łukowatą ramę z beżowego kamienia. Wejście prowadzi przez sześć schodów, rozciągniętych na szerokość całego kompleksu. Wąski szary gzyms i masywny cokół w odcieniach beżu i szarości dodają elewacji rytmu. Centralna część fasady lekko wystaje, a boczne fragmenty cofają się po łagodnym łuku, przełamując statyczność bryły. Nad drzwiami geometrycznym krojem wykuto napis „Polonia”.
1934: ekspozycja w sali głównej Pawilonu Polskiego
© Narodowe Archiwum Cyfrowe
Wnętrze pawilonu dzieli się na przedsionek i salę ekspozycyjną. Przedsionek, mniejszy, ma po bokach dwie półokrągłe nisze. Główna sala, pierwotnie podzielona na trzy części, dziś jest otwartą przestrzenią. Biały betonowy sufit z poprzecznymi przęsłami kryje świetlik z mlecznego szkła, który wpuszcza rozproszone światło i tworzy dwuspadowy dach, niewidoczny z zewnątrz przez równy gzyms. Podłoga z kwadratowych piaskowych płytek ceramicznych dopełnia neutralnego charakteru, pozwalając na rozmaite aranżacje.
W 1957 roku rozważano rozbiórkę kompleksu, argumentując to potrzebami ekspozycyjnymi, lecz plan zarzucono. W 1998 roku pawilon objęto ochroną konserwatorską, co zabezpiecza go przed zmianami. Pawilonem Polskim od 70 lat opiekuje się Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki.
1938: król Włoch Wiktor Emanuel III opuszczający Pawilon Polski
Ilustracje udostępnione dzięki uprzejmości Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki.
Biennale Architektury: kontekst i początki
Międzynarodowa Wystawa Architektury, otwarta w 1980 roku pod hasłem „Obecność przeszłości”, wyznaczyła nowy rozdział w historii Biennale. Polska włączyła się w nią w latach 90., po transformacji ustrojowej, która uwolniła architektów od ograniczeń epoki PRL-u. Pawilon Polski stał się przestrzenią eksperymentów, gdzie testowano nowe idee, odwołując się do zmieniających się realiów społecznych, badano napięcia między dziedzictwem a nowoczesnością, chaosem miast a potrzebą porządku.
wystawy przed 2008 rokiem
Początki polskiej obecności na Biennale Architektury przypadają na okres dynamicznych zmian w kraju. Po upadku socjalizmu architekci zyskali swobodę twórczą, a pawilon stał się miejscem, gdzie Polska mogła zaprezentować swoje aspiracje na międzynarodowej scenie. W latach 90. i na początku XXI wieku wystawy odzwierciedlały realia transformacji ustrojowej, a prezentacje z tego czasu koncentrowały się na kluczowych wyzwaniach epoki. Komisarzem pawilonu w 1991 roku był Aleksander Wojciechowski, a w tworzenie wystawy zaangażowane były studia architektoniczne: Dom i Miasto ”84 (Czesław Bielecki, Jerzy Heymer, Maria Twardowska) i Atelier2 (Konrad Kucza-Kuczyński, Andrzej Miklaszewski). W 1996 roku komisarzą była Anda Rottenberg, a kuratorem Olgierd Czerner.
1938: uczestnicy wystawy przed Pawilonem Polskim — (C. Scarpa, M. Treter, B. Wieniawa-Długoszowski, L. Dona dalle Rose)
Ilustracje udostępnione dzięki uprzejmości Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki.
W 2004 roku wprowadzono nowy model organizacji: Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki przejęła pełną koordynację, kurator opracowywał koncepcję, a Ministerstwo Kultury zapewniało finansowanie. Adam Budak, odpowiadając na hasło „Metamorfozy”, stworzył ekspozycję „Architektury jako metastruktury ludzkości i morficzne strategie ekspozycji”. Zaprosił architektów — Izabelę Małachowską-Coqui, Jürgena Mayera H., duet ns MoonStudio (Piotr Nawara, Agnieszka Szultk) — oraz artystów: Dominika Lejmana z Jackiem Dominiczakiem i Zbigniewa Oksiutę. W projekcie uczestniczyli też zagraniczni twórcy związani z Polską, jak Diller & Scofidio + Renfro oraz Zvi Hecker. Wystawa analizowała, jak sztuka i architektura mogą współtworzyć przestrzenie dla dynamicznie zmieniających się społeczeństw, łącząc różnorodne perspektywy w nowatorski sposób.
W 2006 roku Jarosław Kozakiewicz zaprezentował projekt „Transfer”. Tytuł nawiązywał do przemieszczania — ludzi, technologii, informacji, a nawet rysunków w procesie przekalkowania. Warszawa, miasto naznaczone transformacją po 1989 roku, stała się głównym tematem. Kozakiewicz ukazał jej zatłoczenie, wielkie inwestycje budowlane, ale i urbanistyczne niedociągnięcia. Modele, rysunki i wizualizacje ilustrowały, jak polityczne i gospodarcze zmiany kształtują przestrzeń miejską. Projekt odwoływał się do „funkcji transferowej”, znanej z socjologii i projektowania terminali, pytając, jak architektura może porządkować chaos współczesnych metropolii.
Złoty Lew 2008: „Hotel Polonia. Budynków życie po życiu” — kuratorzy: Grzegorz Piątek, Jarosław Trybuś, komisarza: Agnieszka Morawińska, uczestnicy: Nicolas Grospierre, Kobas Laksa
fot.: Marta Leśniakowska © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
przełom 2008 roku i późniejsze wystawy
Rok 2008 stał się początkiem nowej ery Pawilonu Polskiego, przyniósł bowiem międzynarodowe uznanie.
Złoty Lew 2008: „Hotel Polonia. Budynków życie po życiu” — kuratorzy: Grzegorz Piątek, Jarosław Trybuś, komisarza: Agnieszka Morawińska, uczestnicy: Nicolas Grospierre, Kobas Laksa
fot.: Marta Leśniakowska © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
2008: „Hotel Polonia. Budynków życie po życiu”
Wystawa „Hotel Polonia”, przygotowana przez Grzegorza Piątka i Jarosława Trybusia, z udziałem Nicolasa Grospierre”a i Kobasa Laksy, zdobyła Złotego Lwa. Projekt analizował zmiany funkcji budynków: hotele stawały się biurowcami, fabryki galeriami. Sześć obiektów, w tym Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego czy biurowiec Metropolitan, pokazano w dwóch odsłonach: teraźniejszości, na fotografiach Grospierre”a, oraz hipotetycznej przyszłości, w fotomontażach Laksy. Ekspozycja, bazująca na modelach i zdjęciach, odzwierciedlała postsocjalistyczną Polskę, ale niosła uniwersalne przesłanie o trwałości i nietrwałości architektury, co zyskało globalny oddźwięk.
2010: „Emergency Exit” — kurator: Elias Redstone, komisarza: Agnieszka Morawińska, uczestniczki: Aleksandra Wasilkowska, Agnieszka Kurant
fot.: Maciej Landsberg © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
2010: „Emergency Exit”
W 2010 roku Agnieszka Kurant i Aleksandra Wasilkowska, z kuratorem Eliasem Redstonem, stworzyły „Emergency Exit”. Neon z napisem „Wyjście awaryjne” na fasadzie zapowiadał niezwykłą instalację: konstrukcję z klatek dla ptaków przypominającą skocznię nad morzem chmur. Oświetlenie budowało surrealistyczną atmosferę, a zwiedzający, wspinając się na szczyt, doświadczali kontrastu między niepewnością a bezpiecznym skokiem na ukryty materac. Projekt ironicznie komentował miejskie przepisy bezpieczeństwa, badając granice między kontrolą a wolnością w architekturze.
2012: „Making the walls quake…” — kurator: Michał Libera, komisarza: Hanna Wróblewska, uczestniczka: Katarzyna Krakowiak
fot.: Krzysztof Pijarski © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
2012: „Making the walls quake as if they were dilating with the secret knowledge of great powers”
W 2012 roku Katarzyna Krakowiak, we współpracy z Michałem Liberą, przekształciła pawilon w przestrzeń akustyczną. Instalacja eksplorowała dźwięki tkwiące w architekturze, angażując słuch widzów. Projekt, wyróżniony przez jury Biennale, pokazał, że przestrzeni można doświadczać nie tylko wizualnie, ale i sensorycznie, wpisał się w globalne trendy multisensorycznych narracji.
2014: „Figury niemożliwe” — kuratorzy: Dorota Jędruch, Marta Karpińska, Dorota Leśniak-Rychlak, Michał Wiśniewski; współpraca: Kacper Kępiński, Iza Wałek, Agata Wiśniewska; koncepcja artystyczna: Jakub Woynarowski; komisarza: Hanna Wróblewska
fot.: Marta Leśniakowska © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
2014: „Figury niemożliwe”
W 2014 roku Pawilon Polski gościł wystawę „Figury niemożliwe”, przygotowaną przez Instytut Architektury i Jakuba Woynarowskiego. Ekspozycja badała relacje między modernizmem a polityką w procesie budowania nowoczesnego państwa narodowego w XX wieku. Centralnym elementem była pełnowymiarowa replika baldachimu nad wejściem do grobu Józefa Piłsudskiego, zaprojektowanego przez Adolfa Szyszko-Bohusza w 1937 roku dla katedry na Wawelu w Krakowie. Obiekt ukazywał ewolucję projektu architekta — od form historyzujących po uproszczoną estetykę modernistyczną — odzwierciedlając napięcia między tradycją a nowoczesnością w Polsce po I wojnie światowej. Baldachim, związany z oficjalną symboliką władzy, nawiązywał do monumentalnych tendencji w Europie lat 30., gdzie styl klasycyzujący splatał się z narracjami autorytarnymi.
2014: „Figury niemożliwe” — kuratorzy: Dorota Jędruch, Marta Karpińska, Dorota Leśniak-Rychlak, Michał Wiśniewski; współpraca: Kacper Kępiński, Iza Wałek, Agata Wiśniewska; koncepcja artystyczna: Jakub Woynarowski; komisarza: Hanna Wróblewska
fot.: Marta Leśniakowska © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
Wystawę uzupełniały wielkoformatowe rysunki Jakuba Woynarowskiego, które analizowały genezę i znaczenie baldachimu. Towarzyszyły im materiały ikonograficzne ilustrujące związki modernizmu z władzą i pamięcią. Ekspozycja zachęcała do refleksji nad sprzecznościami epoki, w której ambicje nowoczesności przeplatały się z mitami przeszłości.
2016: „Fair Building” — kuratorzy: Dominika Janicka, Martyna Janicka, Michał Gdak, komisarza: Hanna Wróblewska
fot.: Maciej Jelonek © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
2016: „Fair Building”
W 2016 roku Polska zaprezentowała wystawę „Fair Building”, przygotowaną przez Dominikę Janicką we współpracy z Martyną Janicką i Michałem Gdakiem. Projekt nawiązywał do hasła „Raport z frontu”, kierował uwagę na robotników budowlanych — grupę rzadko obecną w rozmowach o architekturze. Ekspozycja odsłaniała codzienność placów budowy, gdzie praca rąk, mimo rozwoju technologii, wciąż jest podstawą każdego projektu. Kuratorzy zwracali uwagę na trudne realia branży: wypadki, presję czasu i budżetu oraz brak uznania dla tych, którzy tworzą nasze miasta. Zamiast gloryfikować budynki, pytali, czemu nie mówi się o nich jak o produktach „uczciwego handlu”. Zdjęcia, dane i multimedia zapraszały do namysłu nad tym, jak projektowanie może uwzględniać ludzką pracę i jej wartość.
polski ślad w Arsenale
W 2016 roku Marcin Szczelina i Hugon Kowalski jako pierwsi i dotąd jedyni Polacy zaprezentowali swój projekt na wystawie głównej Biennale Architektury w weneckim Arsenale. Ich instalacja „Let”s talk about garbage” („Porozmawiajmy o śmieciach”) stawiała czoła nadmiarowi odpadów, który przytłacza współczesne miasta. Wystawa pokazywała, jak architektura może sprzyjać recyklingowi i zmniejszać ilość odpadów, zadawała także pytanie, dlaczego tak ważny temat wciąż pozostaje w cieniu globalnych metropolii. Wpisując się w hasło Biennale „Raport z frontu”, praca szukała nowych dróg projektowania przestrzeni, które wspierają odpowiedzialne korzystanie z zasobów.
2018: „Amplifikacja natury” — kuratorka: Anna Ptak, komisarza: Hanna Wróblewska, uczestnicy: Centrala — Małgorzata Kuciewicz, Simone De Iacobis
fot.: Michał Matejko © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
2018: „Amplifikacja natury”
W 2018 roku Pawilon Polski wypełniła wystawa „Amplifikacja natury”, stworzona przez kuratorkę Annę Ptak oraz Małgorzatę Kuciewicz i Simone De Iacobisa z grupy CENTRALA, we współpracy z Izą Tarasewicz i Jackiem Damięckim. Podstawą stało się założenie, że architektura nie tylko współgra z siłami natury — obiegiem wody, grawitacją czy rytmem dnia — ale jest ich nieodłączną częścią. Twórcy odwoływali się do polskiej tradycji projektowania: kompleksu Warszawianka wtopionego w skarpę wiślaną autorstwa Jerzego Sołtana, domu Hansenów w Szuminie, zsynchronizowanego z dobowym cyklem, oraz wizji nawodnego pawilonu obrotowego Jacka Damięckiego. Projekty CENTRALI — Dom Cabrio i Pawilon deszczy — również eksplorowały te powiązania. Instalacja, pomyślana jako żywy schemat, pokazywała architekturę w dialogu z naturą: modele unoszące się na wodzie zmieniały się pod wpływem światła, pór roku i gestów zwiedzających.
2021: „Trouble in Paradise” — kuratorzy: PROLOG +1, komisarza: Hanna Wróblewska
fot.: Jacopo Salvi (Fpro.it) © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
2021: „Trouble in Paradise”
Na 17. Biennale Architektury w Wenecji, opóźnionym przez pandemię, zespół PROLOG +1 (Mirabela Jurczenko, Bartosz Kowal, Wojciech Mazan, Bartłomiej Poteralski, Rafał Śliwa, Robert Witczak) pokazał wystawę „Trouble in Paradise”. Odpowiadała na pytanie „Jak będziemy żyć razem?”, analizując polską wieś — 93 procent powierzchni kraju zamieszkane przez 40 procent populacji. Projekt obnażał jej problemy: marginalizację, brak infrastruktury, stereotypy o „raju”. Siedemdziesięciometrowa panorama, stworzona z Michałem Sierakowskim, Pawłem Starcem i Janem Domiczem, ukazywała zmiany krajobrazu. Modele i rysunki sześciu europejskich pracowni proponowały wizję wsi jako przestrzeni wspólnoty, nie zaplecze miast, w obliczu urbanizacji i zmian klimatu.
2023: „Datament” — kurator: Jacek Sosnowski, komisarz: Janusz Janowski, uczestnicy: Anna Barlik, Marcin Strzała
fot.: Milena Liebe © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
2023: „Datament”
W 2023 roku Pawilon Polski zamienił się w przestrzeń refleksji dzięki instalacji „Datament” stworzonej przez Annę Barlik i Marcina Strzałę kuratorowanej przez Jacka Sosnowskiego. Konstrukcja z kolorowych stalowych profili odzwierciedlała dane o domach z czterech krajów.
Uśrednione informacje o kształtach i układach mieszkań nie oddawały jednak prawdziwego życia — ukazywały, jak algorytmy, pozbawione ludzkiej perspektywy, rodzą mylne wizje miast. Barlik, zgłębiająca lokalne konteksty i formy, oraz Strzała, analizujący wpływ danych na projektowanie, zaprosili widzów do namysłu nad technologią w architekturze. Tytułowy „Datament” — neologizm określający wszechobecny wpływ danych — pytał, czy liczby mogą kształtować przestrzeń bez udziału świadomego twórcy, dawał impuls do rozmowy o przyszłości wspólnego życia.
twórcy wystawy w Pawilonie Polskim na Biennale Architektury w Wenecji 2025: „Lary i penaty” — od lewej: Aleksandra Kędziorek, Maciej Siuda, Katarzyna Przezwańska, Krzysztof Maniak
fot.: Maciej Landsberg © Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki
2025: „Lary i penaty”
W 2025 roku w Pawilonie Polskim prezentowana jest wystawa „Lary i penaty. O budowaniu poczucia bezpieczeństwa w architekturze”, kuratorowana przez Aleksandrę Kędziorek, z udziałem Krzysztofa Maniaka, Katarzyny Przezwańskiej i Macieja Siudy. Projekt poświęcony jest architekturze jako przestrzeni bezpieczeństwa wobec żywiołów, katastrof i konfliktów, czerpie z tradycji schronienia. Pyta, czy współczesne narzędzia projektowania — techniczne i kulturowe — skutecznie budują poczucie sprawczości. Przygląda się także, jak formalne metody łączą się z pozornie irracjonalnymi praktykami, proponując nowe spojrzenie na przyszłość architektury. Wpisując się w hasło „Intelligens. Naturalne. Sztuczne. Wspólne”, wystawa szuka równowagi między wiedzą a intuicją, by tworzyć rozwiązania dla niepewnej rzeczywistości.
2025: „Lary i penaty” — rysunek projektowy Macieja Siudy
© Maciej Siuda
na koniec
Pawilon Polski na Biennale Architektury opowiada o tym, jak od 1991 roku szukamy swojego miejsca w świecie — najpierw nieśmiało, potem z odwagą. Od decyzji międzywojennego rządu, przez niepewne początki w latach 90., po międzynarodowe uznanie w XXI wieku, pawilon jest świadkiem zmieniających się ambicji i wyzwań. Dzięki Zachęcie i talentom kuratorów pawilon wciąż żyje, zadaje pytania o to, jak budować świat, w którym warto mieszkać.
Anastazja Dżupina
więcej: A&B 5/2025 – EKOLOGIA,
pobierz bezpłatne e-wydania A&B