Konkurs „Najlepszy Dyplom ARCHITEKTURA”
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

„Rok 2024 obfitował w wiele głośnych architektonicznych wydarzeń – zarówno tych irytujących, jak i tych wywołujących dumę”

17 stycznia '25

Hity i kity 2024 roku

Rok 2024 obfitował w wiele głośnych architektonicznych wydarzeń — zarówno tych irytujących, jak i tych wywołujących dumę. Mieliśmy w naszym kraju wiele ciekawych realizacji, a co chwilę dochodziły też do nas słuchy o kolejnych międzynarodowych nagrodach dla polskich architektów. W minionym roku odbyły się również wybory do Zarządu Głównego oraz lokalnych władz SARP.

Dla mnie 2024 to rok zmian. Zakończyłem pięcioletnią kadencję w zarządzie katowickiego oddziału SARP, a także siedmioletni okres pełnienia funkcji kuratora cyklu „Mistrzowie Architektury”. To z kolei stworzyło przestrzeń dla zupełnie nowych aktywności, takich jak choćby seria wywiadów z laureatami Honorowej Nagrody SARP, które przeprowadzam na łamach miesięcznika „Architektura & Biznes”. Dla mnie te rozmowy są niezwykle inspirujące, a przy okazji pozwalają spojrzeć na hity i kity współczesnej polskiej architektury oczyma wybitnych projektantów. Poniżej natomiast moja subiektywna lista Hitów i Kitów 2024.

HIT

Za absolutny hit uważam sukces pracowni KWK Promes Roberta Koniecznego, która jako drugie polskie biuro w historii znalazła się w finałowej piątce Nagrody im. Miesa van der Rohe, najbardziej prestiżowego wyróżnienia dla architektów w Europie. Międzynarodowe jury doceniło budynek Galerii Sztuki Współczesnej PLATO w Ostrawie, powstałej w rezultacie konkursu na przebudowę zabytkowej rzeźni. KWK Promes dołączyło w ten sposób do BBGK Architekci, którzy w 2017 roku dostali się do ścisłego finału za projekt Muzeum Katyńskiego w Warszawie.

Warto wspomnieć też o European Prize for Urban Public Space 2024 dla pracowni topoScape i Archigrest za Park Akcji „Burza” pod Kopcem Powstania Warszawskiego, a także dwóch polskich finalistach World Architecture Festival 2024, czyli pracowni Tremend (Dworzec Metropolitalny w Lublinie) oraz TKHolding Truszczyński & Kobierzewski (Park Wodny „Fabryka Wody” w Szczecinie).

KIT

Kitem roku 2024 było wstrzymanie projektów realizowanych w wyniku konkursów, rozstrzygniętych za czasów poprzedniej władzy. Konkurs jest z założenia przyrzeczeniem publicznym, a praktyka pokazuje, że kiedy zmieniają się władze kraju czy miasta, wszystkie projekty poprzedników wyrzucane są do kosza. Najbardziej szkoda mi konkursu na przebudowę hotelu Cracovia do funkcji Muzeum Designu i Architektury w Krakowie (I nagroda dla Biura Projektowego Lewicki Łatak). Sam startowałem w tym konkursie i otrzymałem wyróżnienie, opracowując projekt we współpracy z Justyna Boduch Atelier, Studio Woodroffe Papa oraz Gómez Platero.

Kilka lat temu Ministerstwo Kultury odkupiło niszczejący budynek hotelu Cracovia od dewelopera, który chciał go wyburzyć i w jego miejscu wybudować osiedle mieszkaniowe. Potem kolejne publiczne pieniądze zostały wydane na zorganizowanie konkursu i wypłacenie nagród laureatom. Dziś nie wiadomo, jaka przyszłość czeka krakowską ikonę modernizmu. W momencie, w którym piszę ten tekst, pojawiają się informacje, że wróciliśmy do etapu konsultacji społecznych. A budynek stoi, niszczeje i generuje coraz wyższe koszty utrzymania*.

KIT

Podobnego rodzaju kitem są działania Parku Śląskiego zmierzające do wyburzenia innych ikon modernizmu, czyli restauracji Parkowa (proj. Zbigniew Rzepecki, 1962) i Hali Kapelusz (proj. Jerzy Gottfried, 1968). Oba obiekty stanowią integralną część głównej osi urbanistycznej parku. Duże wyrazy uznania dla architekta Macieja Franty, który nagłośnił temat i doprowadził do wpisania restauracji Parkowa do rejestru zabytków. Władze Parku Śląskiego jednak nie odpuszczają i odwołały się od tej decyzji do Ministerstwa Kultury.

HIT/KIT

Hitem i kitem w jednym były ubiegłoroczne wybory w Stowarzyszeniu Architektów Polskich. Nie ukrywam, że wiążę spore nadzieje z wyborem Marka Chrobaka na stanowisko prezesa Zarządu Głównego. Śledziłem jego działalność w czasach, kiedy był jeszcze prezesem Oddziału Rzeszów. Udało mu się wtedy zgromadzić wokół SARP dużą grupę młodych architektów i architektek, pełnych energii do działania. Do dziś robią świetną robotę na rzecz integracji podkarpackiego środowiska, organizując liczne spotkania czy wyjazdy. Mocno trzymam kciuki za podobne otwarcie się na młodych w ramach Zarządu Głównego oraz innych lokalnych oddziałów.

Za kit uważam zaś wyjątkowo niską frekwencję w wyborach do lokalnych władz SARP, jak choćby w moich Katowicach. Mimo że nasz oddział liczy ponad dwustu członków, na wybory przyszło mniej niż pięćdziesięcioro. Teraz od tych nieobecnych architektów słyszę głosy, że SARP powinien zrobić to lub tamto. Moim zdaniem, jeśli mamy wobec SARP jakieś wymagania i chcemy zabierać na ten temat głos, to powinniśmy choć raz na cztery lata przyjść na wybory i wesprzeć osoby, które realnie chcą coś dla środowiska zrobić.

HIT

Po raz pierwszy od dwudziestu pięciu lat Honorowa Nagroda SARP trafiła na Śląsk! Według statystyk, niemal 50 procent międzynarodowych nagród przyznawanych polskim architektom trafia do biur pochodzących właśnie ze Śląska. Matematyka pokazuje zatem, że Honorowa Nagroda SARP powinna tu trafiać średnio co dwa lata. Kandydatów jest całe mnóstwo. Robert Konieczny, Joanna i Wojciech Małeccy, Tomasz Studniarek i Małgorzata Pilinkiewicz, Tomasz Konior, Marlena Wolnik, a także wielu innych architektów, których już tu nie wymieniam. Tymczasem na Honorową Nagrodę SARP musieliśmy czekać aż ćwierć wieku. Bardzo się cieszę, że trafiła ona w ręce Przemo Łukasika i Łukasza Zagały, którzy wraz z zespołem Medusa Group potrafią tworzyć architekturę i dizajn z absolutnie nieoczywistych materiałów. Warto też podkreślić ich rolę w promocji Śląska i tutejszego dziedzictwa. Oby kolejna Honorowa Nagroda SARP trafiła do naszego regionu szybciej niż za kolejne ćwierć wieku.

HIT

Na mojej subiektywnej liście hitów 2024 nie mogło zabraknąć książki „Koszykowa 55”, której autorem jest Radosław Gajda. Od wielu lat, wraz z Natalią Szcześniak, prowadzi na YouTubie kanał „Architecture is a Good Idea”, dzięki któremu setki tysięcy osób zupełnie niezwiązanych z branżą zainteresowało się architekturą. Tym razem postanowił spróbować czegoś zupełnie nowego i nieoczywistego. „Koszykowa 55” to kryminał, którego akcja toczy się na początku XXI wieku na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Poza wciągającą fabuła, w treść książki wplecione są wartościowe idee dotyczące przestrzeni miast. Przykładem może być dialog dwóch studentów architektury, którzy próbując rozwiązać zagadkę „kto zabił”, płynnie przechodzą do rozmowy na temat wyższości konkursów architektonicznych nad przetargami. Polecam tę książkę szczególnie absolwentom WAPW.

HIT

Rozpocząłem swoje zestawienie od Roberta Koniecznego i na nim zakończę. W tym roku ukazała się monografia pracowni KWK Promes, której autorem jest słynny krytyk architektury Philip Jodidio. Pamiętam, jak w czasach studenckich polowałem w Empiku na książki Jodidio z serii „Architecture Now”. Próżno było szukać w nich wtedy polskich realizacji. Tym bardziej cieszy fakt, że Jodidio, znany z monografii takich architektów jak Santiago Calatrava, Tadao Ando czy Álvaro Siza, zwrócił teraz uwagę na polską pracownię z Katowic. Książka dostępna jest w księgarniach architektonicznych na całym świecie, a pod koniec 2024 roku ukazała się również polska wersja językowa.

 


* W wyniku konsultacji społecznych okazuje się, że pieniądze na realizację projektu Biura Lewicki Łatak mają się jednak znaleźć. Liczę na szczęśliwe zakończenie tej sprawy.

 
Wojciech Fudala

więcej: A&B 1/2025 – Drewno w architekturze,
pobierz bezpłatne e-wydania A&B 

Głos został już oddany

ZAMIESZKANIE - BUDMA 2025
PORTA BY ME – konkurs
Podkręć swoje pomysły
INSPIRACJE