Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize
Zobacz w portalu A&B!

Miasta dla ludzi i psów. Jak urbanistyka dostosowuje się do czworonogów i co z tego wynika?

27 kwietnia '25
w skrócie
  1. Coraz więcej miast tworzy dedykowane ścieżki spacerowe, wybiegi i parki, odpowiadając na potrzeby właścicieli psów i ich pupili.
  2. Przykłady z Toronto, Portland i San Francisco pokazują różnorodne podejścia do projektowania przestrzeni przyjaznych zwierzętom.
  3. W Polsce rozwój psich parków jest stosunkowo nowy, ale dynamicznie wpisuje się w zmieniające się trendy miejskie.
  4. Obecność infrastruktury dla psów w miastach jest wskaźnikiem przemian społecznych, takich jak gentryfikacja i zmiana struktury klasowej.
  5. Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu AiB

Wspólne spacery, bezpieczne wybiegi i przyjazne nawierzchnie — miasta na całym świecie coraz świadomiej projektują przestrzenie uwzględniające potrzeby psów i ich opiekunów. 

Polska znajduje się na dziesiątym miejscu na świecie pod względem liczby psów w gospodarstwach domowych. W miarę jak rośnie liczba właścicieli czworonogów, zmieniają się także oczekiwania wobec przestrzeni miejskich. Zacznijmy od tego, że w naszym kraju regulacje obejmują między innymi obowiązek prowadzenia psów na smyczy oraz sprzątania po swoich pupilach. Czy to prawo działa wszędzie? Niespecjalnie. Na pewno jednak na przestrzeni ostatnich 20 lat widać różnicę co do tego, jak widzimy psa w mieście. Duże miasta coraz aktywniej dostosowują swoje przestrzenie publiczne do potrzeb właścicieli zwierząt i rozwijają infrastrukturę przyjazną psom.

Wraz ze wzrostem liczby zwierząt w miastach rośnie też popularność miejsc i usług dedykowanych ich właścicielom. Coraz więcej lokali gastronomicznych, kawiarni i sklepów dopuszcza obecność psów, a na mapie miejskich inwestycji pojawiają się specjalne strefy zabawy dla psów. Takie rozwiązania nie tylko odciążają tradycyjne parki, ale też zmieniają sposób, w jaki projektuje się przestrzeń codziennego życia w miastach.

Na świecie możemy już spotkać ścieżki spacerowe dedykowane spacerom z psami. Wytyczane są wśród zieleni i są szersze niż standardowe chodniki, a ich nawierzchnia najczęściej wykonana jest z materiałów przyjaznych łapom — z żwiru lub powłok mineralno-żywicznych, które ograniczają nagrzewanie się nawierzchni w upalne dni. To zmiana, która wydaje się drobna w skali całego miasta, ale ma ogromne znaczenie dla komfortu zwierząt. Wraz z rozwojem infrastruktury przyjaznej psom warto przyjrzeć się, jak podobne zmiany realizowano w innych częściach świata. Wiele miast, szczególnie w Ameryce Północnej, już od lat konsekwentnie wprowadza rozwiązania, które uwzględniają potrzeby zarówno mieszkańców, jak i ich czworonożnych towarzyszy. Jednym z ciekawszych przykładów jest Toronto.

popatrzmy na Toronto

Przykładem takich rozwiązań jest nowoczesna dzielnica CityPlace w Toronto. To intensywnie zabudowana część miasta, położona między ulicami Bathurst i Spadina, tuż na północ od autostrady Gardiner Expressway. Powstała na terenach dawnej infrastruktury kolejowej i zajmuje około 18 hektarów. Dzielnica została zaprojektowana jako kompaktowe, wielofunkcyjne osiedle o intensywnej zabudowie, z zapleczem terenów rekreacyjnych oraz przestrzeniami publicznymi sprzyjającymi codziennemu życiu mieszkańców. W jej sercu znajduje się Canoe Landing Park, zielona przestrzeń o powierzchni około 3,2 hektara.

CityPlace wytyczono wygrodzone miejsca do psiej zabawy i sieć ścieżek spacerowych przeznaczonych dla osób wyprowadzających psy. Łączą one poszczególne części dzielnicy z ogólnodostępnymi wybiegami, tworząc spójny system przyjazny zarówno zwierzętom, jak i ich opiekunom. Dzięki temu codzienne spacery stały się nie tylko wygodniejsze, ale również bardziej zintegrowane z tkanką miejską, sprzyjając budowaniu więzi społecznych i aktywnemu korzystaniu z przestrzeni publicznych.

Trasy do biegania z psami powstają z myślą o aktywnych mieszkańcach i ich zwierzętach. Mają one utwardzoną, ale sprężystą nawierzchnię, prosty przebieg bez ostrych zakrętów i są oznakowane informacjami o długości.

pieskie Portland

W Portland w dzielnicy Pearl District zaprojektowano przestrzeń, która sprzyja wspólnej aktywności ludzi i ich psów. Obejmuje on około 1,3 hektara, i oferuje szereg rozwiązań umożliwiających aktywne spędzanie czasu w centrum miasta.

Integralną częścią The Fields Park jest terenowy wybieg dla psów bez smyczy o powierzchni około 743 m², podzielony na dwie części: osobną strefę dla małych psów oraz większą przestrzeń dla psów dużych. Dzięki temu psy o drobnej budowie mogą swobodnie biegać i bawić się w bezpiecznym środowisku, bez ryzyka kontaktu z większymi, silniejszymi zwierzętami. Wygodne przejście pomiędzy strefami zapewnia zamykana bramka, pozwalająca właścicielom przemieszczać się między sekcjami w razie potrzeby.

Projektanci zadbali o to, by infrastruktura parku odpowiadała warunkom klimatycznym Portland, gdzie częste deszcze mogłyby utrudniać korzystanie z przestrzeni rekreacyjnych. Nawierzchnia wybiegów wykonana została z piasku i betonu, co skutecznie zapobiega tworzeniu się błota i ułatwia utrzymanie czystości. Wybieg wyposażono w ławki rozmieszczone w cieniu, fontanny z wodą pitną, dostępne zarówno dla ludzi, jak i psów, a także liczne kosze na śmieci i stacje z workami na psie odchody, rozmieszczone przy wejściach i w obrębie parku.

The Fields Park jest dogodnie położony — zaledwie kilka minut spacerem od serca Pearl District i innych części śródmieścia Portland. Dzięki temu piesze dotarcie do parku jest łatwe i wygodne, a podwójne bramki przy wejściach do wybiegu zapewniają bezpieczeństwo, minimalizując ryzyko przypadkowej ucieczki psa. Park nie ogranicza się jednak wyłącznie do przestrzeni dla zwierząt – jego układ obejmuje również duże owalne pole trawiaste, plac zabaw dla dzieci, stoły piknikowe oraz ścieżki spacerowych. W ramach zagospodarowania terenu zastosowano także ogrody retencyjne, które pomagają w gospodarowaniu wodami opadowymi i łagodzeniu efektu miejskiej wyspy ciepła.

jeśli pojedziesz do San Fransico

W innych miastach podobne idee rozwinięto jeszcze szerzej, tworząc specjalistyczne strefy zabaw dla psów, dostosowane do różnych potrzeb czworonożnych użytkowników i ich opiekunów. Przykładem może być San Francisco, gdzie w Mission Bay Park powstało kilka starannie zaprojektowanych przestrzeni, które odpowiadają na oczekiwania właścicieli psów mieszkających w centrum miasta.

Wśród nich wyróżnia się Channel Street Dog Park. Park ten został wyłożony przepuszczalną sztuczną murawą, która miała pozwalać na szybkie odprowadzanie wody i utrzymanie czystości nawet po intensywnych opadach deszczu. Łapki czy brzuchy piesków pozostawać miały czyste, bez błota. Przestrzeń oferuje także wygodne udogodnienia: fontanny z wodą dla psów i ludzi, ławki, kosze na śmieci oraz łatwo dostępne stacje z woreczkami na odchody, które zachęcają do utrzymania porządku.

Przestrzeń ta nie jest jednak wolna od wad. Zastosowanie przepuszczalnej sztucznej murawy miało poprawić estetykę i ułatwić utrzymanie czystości, ale jednocześnie mimo regularnych zabiegów pielęgnacyjnych, ma tendencję do zatrzymywania nieprzyjemnych zapachów, zwłaszcza w okresach wysokich temperatur. Dla użytkowników oznacza to, że pobyt w parku może wiązać się z zapachowym dyskomfortem, szczególnie podczas dłuższych wizyt lub w godzinach największego nasłonecznienia.

Jeszcze innym problemem jest brak podziału na strefy dla psów różnych rozmiarów. W przeciwieństwie do wielu nowoczesnych parków, które wyraźnie oddzielają przestrzenie dla małych i dużych psów, Channel Street Dog Park pozostawia wszystkie zwierzęta w jednej wspólnej przestrzeni. Taka organizacja wymaga od właścicieli stałej czujności i umiejętnego zarządzania interakcjami między psami. Dla mniejszych lub bardziej nieśmiałych psów wspólna przestrzeń może stresować, a w skrajnych przypadkach prowadzić do konfliktów. Brak fizycznego rozdzielenia części ogranicza więc komfort i bezpieczeństwo korzystania z parku dla części użytkowników.

Alternatywą dla tych, którzy szukają spokojniejszego miejsca w tymi mieście, jest Berry Street Dog Park. To mniejszy wybieg, który łączy nawierzchnie żwirowe i sztuczną trawę, oferując psom różnorodne doznania sensoryczne. W Berry Street Dog Park ustawiono stoły piknikowe, dzięki czemu właściciele mogą odpocząć po zabawie swoich pupili. Park jest zazwyczaj mniej zatłoczony niż Channel Street, jest więc bardziej atrakcyjny dla psów i właścicieli preferujących spokojniejszą atmosferę.

łapki poza Ameryką

Idea miast przyjaznych psom rozwija się nie tylko w Ameryce Północnej. Quito, stolica Ekwadoru, intensywnie wprowadza rozwiązania wspierające obecność psów w przestrzeni publicznej. Władze miasta Ekwador otworzyły dla psów duże parki miejskie, takie jak Parque La CarolinaParque Metropolitano, oferując jednocześnie bazę noclegową i atrakcje przyjazne zwierzętom. Dzięki temu właściciele psów mogą nie tylko spacerować po rozległych terenach zielonych, ale także korzystać z hoteli i usług dostosowanych do potrzeb swoich pupili.

W Melbourne w Australii wprowadzono rozwiązania, które znacząco zwiększają dostępność miasta dla właścicieli psów. Liczne strefy bez smyczy, specjalnie wyznaczone plaże dla psów oraz możliwość przejazdu tramwajem z psem sprawiają, że poruszanie się po mieście i korzystanie z przestrzeni publicznych z czworonogiem staje się codziennością nie tylko dla mieszkańców, lecz także dla odwiedzających miasto turystów.

pieski żywot w polskim mieście

Przestrzenie przyjazne psom rozwijają się także w Polsce. W wielu polskich miastach powstały specjalnie wydzielone psie parki oraz strefy rekreacyjne, umożliwiające bezpieczne spacery i zabawę z czworonogami. Wśród popularnych lokalizacji znajdują się Park Cytadela w Poznaniu, Park Pole Mokotowskie w Warszawie oraz Park Szczytnicki we Wrocławiu. Każdy z nich oferuje rozległe tereny do spacerów oraz urządzenia i atrakcje dostosowane do potrzeb psów różnych rozmiarów i temperamentów.

Na tle przykładów światowych polskie rozwiązania wyróżnia przede wszystkim krótsza historia. Dopiero w 2014 roku otwarto pierwszy wybieg dla psów przed Ogrodem Krasińskich w Warszawie. Rozwój takich przestrzeni powiązany jest z procesami modernizacji oraz wzrostem zainteresowania tematyką dobrostanu zwierząt. W miastach zachodnich podobne miejsca funkcjonują od dziesięcioleci i stanowią integralną część miejskiego krajobrazu. 

W Polsce psie parki są często odbierane jako element nowoczesności i symbol zmieniającego się podejścia do życia w przestrzeni miejskiej. W mniejszych miejscowościach ich powstawaniu towarzyszą niekiedy obawy dotyczące hałasu, zapachów i utrzymania czystości[1].

co mówią o nas pieski?

Miasta traktujące infrastrukturę przyjazną psom jako integralny element urbanistyki, budują rozległe sieci parków, przestrzeni spacerowych i miejsc aktywności. W takich środowiskach obecność psów i ich właścicieli staje się nieodłączną częścią miejskiego widoku.

Powstawanie przestrzeni przyjaznych psom nie ogranicza się jednak do poprawy jakości codziennych spacerów czy aktywności fizycznej mieszkańców. W wielu miastach, szczególnie w Ameryce Północnej, Australii i części Europy, tworzenie wybiegów i psich placów zabaw stało się elementem szerszych procesów społecznych i ekonomicznych. Taka zależność między przestrzeniami dla psów a gentryfikacją wskazuje, że pojawienie się usług, często luksusowych, dla właścicieli zwierząt często towarzyszy wzrostowi wartości nieruchomości i zmianom w strukturze społecznej dzielnic.

W wielu miastach obserwuje się korelację między rozwojem infrastruktury przyjaznej psom a procesami podnoszenia standardu życia w wybranych dzielnicach. Badania przedstawione w opracowaniu Mars Petcare podkreślają, że poprawa warunków dla zwierząt domowych często towarzyszy inwestycjom w przestrzeń publiczną i wzrostowi prestiżu dzielnic. Dodatkowo analizy planowania przestrzeni miejskich pod kątem obecności zwierząt wskazują, że zmiana w sposobie obecności psów w przestrzeni — od bezdomnych zwierząt wałęsających się na obrzeżach miast, do zadbanych pupili w reprezentacyjnych parkach — nie jest wyłącznie przejawem troski o dobrostan zwierząt. To jeden z wyraźnych wskaźników przemian społecznych, odzwierciedlających zmieniającą się strukturę klasową oraz nowe relacje władzy w przestrzeni miejskiej.

Analizy społeczno-przestrzenne dotyczące psów w miastach pokazują, że przemiana w postrzeganiu psów — stała się znaczącym sygnałem głębokiej transformacji społecznej. Wzrost liczby zadbanych psów w prestiżowych rejonach miasta odzwierciedla zmiany demograficzne, restrukturyzację ekonomiczną oraz nowe wartości kulturowe. Widoczność psów i sposób, w jaki są one traktowane w przestrzeni publicznej, ilustruje procesy gentryfikacji oraz redefinicję funkcji przestrzeni wspólnych.

Obecność zadbanych parków dla psów, wybiegów i specjalnych udogodnień takich jak ogrodzone podwórza czy wydzielone strefy dla zwierząt znacząco zwiększa atrakcyjność ofert na rynku nieruchomości.
Właściciele domów, których oferty uwzględniają udogodnienia dla psów, mogą liczyć na szybszą sprzedaż i wyższe ceny – wzmianka o domku dla psa może podnieść wartość nieruchomości o około 3%, a ogrodzone podwórze skrócić czas sprzedaży nawet pięciokrotnie.

Wzrost liczby właścicieli psów przekłada się również na zwiększone zapotrzebowanie na mieszkania i domy w pobliżu wybiegów, parków oraz usług weterynaryjnych. Takie lokalizacje przyciągają większe zainteresowanie zarówno na rynku sprzedaży, jak i wynajmu, skutkując niższymi wskaźnikami pustostanów oraz wyższymi stawkami czynszu. Badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych i Australii pokazują, że nieruchomości uwzględniające potrzeby właścicieli zwierząt mogą osiągać nawet o 10% wyższe ceny niż standardowe oferty. Kupujący coraz częściej poszukują miejsc, które umożliwiają pełne włączenie zwierząt w codzienne życie, dlatego na wartości zyskują zarówno funkcjonalne udogodnienia, jak i klimat społeczny okolicy przyjaznej zwierzętom.

Wzrost popularności przestrzeni przyjaznych zwierzętom pozytywnie wpływa na lokalne gospodarki. Rosnące wydatki na produkty i usługi związane ze zwierzętami wspierają rozwój lokalnych biznesów, czyniąc miasta bardziej dynamicznymi i konkurencyjnymi na rynku nieruchomości.

Magdalena Milert

 


[1] Włodarczyk, J. (2021). „My dog and I, we need the park”: more-than-human agency and the emergence of dog parks in Poland, 2015–2020. Cultural Geographies, 28(3), 495-511. https://doi.org/10.1177/1474474020987249  

Głos został już oddany

Konkurs na zdjęcia wnętrz komercyjnych z drzwiami DRE
AlnorSELECT - Kalkulator doboru rekuperacji
Nowy katalog rozwiązań systemowych Rigips GypSerra
INSPIRACJE