Chociaż architektura socmodernizmu powoli przechodzi do popkulturowego mainstreamu, to wiele ciekawych budynków zaliczanych do tego nurtu pozostaje opuszczonych, wciąż nie otrzymało należytej ochrony ani drugiej szansy. Mimo że jest świetnym przykładem sudeckiego modernizmu, a jej elewacje wielokrotnie oglądane były przez uczestników wyścigu Tour de Pologne, to rotunda stołówki FWP „Krasnoludki” w Sosnówce od lat popadała w ruinę. W ostatnim czasie coś się jednak zmieniło — wejście do budynku zagrodzono, a na siatkach pojawiła się tablica informująca o budowie. Czy brutalistyczny okrąglak otrzyma ratunek?
Rotunda stała się układem ochoczo wykorzystywanym przez architektów i architektki doby socmodernizmu. Mimo że funkcjonalnie nie zawsze oferowały najwyższy standard, to budynki oparte na rzucie koła powstawały w wielu polskich miejscowościach, a niektóre z nich zyskały status kultowych. Wystarczy wymienić tutaj nieodżałowaną rotundę PKO w Warszawie (ale i w Krakowie!), imponujący techniczną maestrią Spodek, futurystyczne obserwatorium na Śnieżce czy „kieleckie UFO”, czyli Dworzec Autobusowy w stolicy województwa świętokrzyskiego. Z okrągłego typu korzystano również w przypadku mniej znaczących, choć równie udanych realizacji, w których często pełniły funkcje mieszkaniowe albo gastronomiczne. Reprezentują je, między innymi Dom Igloo czy krakowska Jordanówka i białostockie „okrąglaki”. Do tego zbioru z pewnością zaliczyć można również rotundę przy ulicy Liczyrzepy 66 w Sosnówce, która już niedługo, po latach popadania w ruinę, może zyskać drugie życie. Czy będzie to jednak godny żywot?
Rotunda w Sosnówce
fot.: qbanez © CC BY 3.0 | Wikimedia Commons
wywczas w Sosnówce
Rotunda, wciśnięta między zakola ulicy Liczyrzepy, górskiej serpentyny u bram Sudetów, powstała w 1982 roku. Od samego początku dwukondygnacyjny obiekt służył jako stołówka dla kuracjuszy Funduszu Wczasów Pracowniczych w Karpaczu. W restauracji prowadzonej przez PSS Społem jadały przede wszystkim osoby zamieszkujące liczne poniemieckie pensjonaty rozsiane po zboczach Górnej Sosnówki — wchodzące w skład Domów Wczasowych „Krasnoludki” wille, budowane w pierwszej połowie XX wieku. Co ciekawe, rotunda, o której mowa w tekście, nie była jedynym okrągłym budynkiem w Sosnówce. Wczasowicze spotykali się również w rotundzie przy kąpielisku Zakładowego Ośrodka Wypoczynkowego — Celwiskoza z Jeleniej Góry. Tam, oprócz posiłku, liczyć mogli na dansingi, a w późniejszych latach — dyskoteki, po których wracali do osiedla domków w typie Brda.
Okrąglak w Sosnówce
fot.: Juandev © CC BY 3.0 | Wikimedia Commons
kolacja pod okrągłym sufitem
Z samej rotundy przy ulicy Liczyrzepy 66 nie zostało dziś wiele. Zachowała się przede wszystkim jej konstrukcja, oparta na żelbetowym okręgu, spiętym przy pomocy 32 przypór, pomiędzy którymi niegdyś znajdowały się rzędy trójdzielnych okien. W centrum rotundy wydzielono okrągłe, zielone patio, do którego zajrzeć można było przez przeszklenia wewnętrznego okręgu. Pod głównym, restauracyjnym piętrem znajduje się jeszcze jedna kondygnacja, wpisana w stok Skiby (749 m.n.p.m), góry wznoszącej się nad Sosnówką.
Chociaż nie ma już okien, to ściany sosnówkowskiego okrąglaka wciąż zdobi drobna mozaika w odcieniach zieleni. Po zamknięciu stołówki wyposażenie padło łupem zbieraczy, a wnętrze szybko popadło w ruinę upstrzoną graffiti lokalnych twórców. Dziś Rotunda zachęca jedynie amatorów urbexu oraz... inwestorów. Prawdopodobnie od 2008 roku jest ona bowiem w rękach prywatnych, a obecny właściciel to spółka Immobilare Sosnówka.
historia kołem się toczy
Pierwsze plany na przebudowę stołówki FWP w Sosnówce pojawiły się jeszcze w 2014 roku. Wówczas powstał projekt zakładający przekształcenie socmodernistycznej rotundy w Sosnówce w budynek mieszkaniowy o trzech kondygnacjach. W najniższej znaleźć się miało wejście oraz wjazd do garażu, zaś na szczycie budowli, w miejscu okrągłego patio, planowano przeszklone zadaszenie w formie stożka.
Dzisiaj projekt jest już nieco inny, przechodził też przez ręce różnych osób. Pierwszy wniosek o pozwolenie na budowę zarejestrowany w wyszukiwarce RWDZ pochodzi z 2017 roku — w roli głównego projektanta figuruje w nim Robert Futerhendler (Consulting Project). W 2021 pojawił się kolejny wniosek (projektantka Bogna Skrzydlewska-Antos, Biarco), a ostatni złożono ubiegłej jesieni. Pozytywną decyzję dla projektu Wojciecha Drajewicza (ArCADa) wydano w marcu 2025 roku, a rodzaj zamierzenia budowlanego to:
Zmiana decyzji pozwolenia na budowę dot. przebudowy, nadbudowy i rozbudowy ze zmianą sposobu użytkowania budynku usługowego na budynek mieszkalno-usługowy wraz z inf. tech.
Inwestor, firma Immobilare Sosnówka nie udostępniła jeszcze wizualizacji, ani bardziej konkretnych informacji dotyczących przebudowy rotundy w Sosnówce. W rozmowie z osobami związanymi z inwestycją poznaliśmy jednak kilka szczegółów na temat przyszłości socmodernistycznego okrąglaka.
Brutalistyczna rotunda w Sudetach
fot.: MIGORMCZ © CC BY-SA 4.0 | Wikimedia Commons
zamieszkać w okrąglaku
Wedle uzyskanych informacji, rotunda przy ulicy Liczyrzepy 66 w Sosnówce stanie się budynkiem mieszkalno-usługowym, w którym znajdą się zarówno mieszkania, jak i apartamenty na wynajem oraz strefa SPA. Wszystko to znajdzie się na czterech kondygnacjach — dwóch oryginalnych, oraz kolejnych dwóch, które wyrosną na szczycie pierwotnej struktury. Wiadomo, że mieszkania znajdą się na trzech piętrach, za to w parterze urządzone zostaną lokale na wynajem oraz strefa usługowa z pomieszczeniami technicznymi. Mimo że budynek pozostanie okrągły, to zmieni się wyraz jego elewacji — zamiast przeszklonych płaszczyzn będą tam balkony. Nową funkcję zyska również zielone patio w centrum okrąglaka. W planach jest umieszczenie tam centralnej klatki schodowej oraz windy, która zapewni dostęp do wyższych kondygnacji.
A co zostanie z pierwotnego budynku? Oprócz struktury na swoich miejscach zostaną żelbetowe żebra-przypory, powtórzone w dobudowanych kondygnacjach.
Widoki z okien rotundy z pewnością będą niezwykle malownicze. Jaki zaś będzie widok na samego okrąglaka? Tego do końca nie wiadomo, z pewnością zupełnie zmienią się jego proporcje — nie będzie już niskim rondlem, jak dotychczas, a raczej wysokim cylindrem. Ponowne wykorzystywanie istniejących materiałów i struktur wydaje się być słuszną drogą dla rozwoju architektury, będącej przecież jednym z głównych motorów napędowych globalnego ocieplenia. Czy wraz z budulcem i konstrukcją rotundy w Sosnówce zachowane zostanie jednak dziedzictwo architektoniczne PRLu?